Re: Czy jesteś za zmniejszeniem kary za zgon. [Ankieta]
: 31 sie 2010 13:08
No cóż. Nie mogę się nie zgodzić z Visborgiem.
Dla mnie to trochę chore, że od kilku miesięcy regularnie wpadają mi jakieś postępy, a podcechy uparcie trwają przy swoim (aczkolwiek! nie wiem jak ze zręcznością, epik nie daje możliwości dokładniejszej oceny, a nie jestem jeszcze na tyle zdesperowana, żeby się upijać, wyliczać etc..). I to nie to, że to są nowe postępy, które nie odpowiadają starym. Przy takiej ilości expa powinno coś wskoczyć (bazuję na poprzednich doświadczeniach) - oczywiście, gdyby nie wprowadzono aktualnego ograniczenia.
Nie twierdzę, że przeszłam grę i nie mam co robić, bo mam. Miewam różne fazy w graniu, do jednej z nich należy expienie. I miło widzieć jakieś efekty machania mieczem, toteż chwała sekondom.
Ja rozumiem - legenda, jak sama nazwa wskazuje, powinna być legendą. Kolesiem, który przez pięć lat expił, widząc skok podcech co kilka miesięcy. Tylko komu się chce? (No dobrze, znam kilka przypadków, ale to wciąż jednak za mało jeśli chcemy zatrzymywać starych graczy przy Arce).
Tylko moim zdaniem kilka rzeczy jest tutaj nie w porządku. Wprowadzono ograniczenie, więc wszyscy poniżej zwiedził zazdroszczą tym wyżej - że sami nie zdążyli się wyexpić przed zmianą. I dogonienie tamtych jest niemalże niemożliwe - a to już jest nie fair. A ze względu na to, jak dużo się traci przy zgonie, osoby z wyższymi levelami też są potraktowane niesprawiedliwie - masz wielce, zezgonisz i możesz wrócić do tego poziomu, jeśli będziesz przez rok codziennie expić. I jak by nie patrzeć, to też ograniczanie gracza - ktoś, kto ma wysoki poziom i sobie go ceni, nie zdecyduje się teraz na niebezpieczne wyprawy w nieznane. I nie wyskakujcie z masochizmem czy przesadną uwagą poświęcaną poziomowi i sile postaci - dużej części z nas również i na tym zależy (poza Ulikiem samobójcą).
Toteż z mojej perspektywy powinno być albo-albo - albo dajemy konkretne ograniczenie na możliwość osiągnięcia wyższego poziomu, przy czym strata punktów za zgona będzie mniejsza, albo nie dajemy tak radykalnego ograniczenia, za to zgon mocniej zaboli.
Iii nie wiem co tam jeszcze chciałam.
Dla mnie to trochę chore, że od kilku miesięcy regularnie wpadają mi jakieś postępy, a podcechy uparcie trwają przy swoim (aczkolwiek! nie wiem jak ze zręcznością, epik nie daje możliwości dokładniejszej oceny, a nie jestem jeszcze na tyle zdesperowana, żeby się upijać, wyliczać etc..). I to nie to, że to są nowe postępy, które nie odpowiadają starym. Przy takiej ilości expa powinno coś wskoczyć (bazuję na poprzednich doświadczeniach) - oczywiście, gdyby nie wprowadzono aktualnego ograniczenia.
Nie twierdzę, że przeszłam grę i nie mam co robić, bo mam. Miewam różne fazy w graniu, do jednej z nich należy expienie. I miło widzieć jakieś efekty machania mieczem, toteż chwała sekondom.
Ja rozumiem - legenda, jak sama nazwa wskazuje, powinna być legendą. Kolesiem, który przez pięć lat expił, widząc skok podcech co kilka miesięcy. Tylko komu się chce? (No dobrze, znam kilka przypadków, ale to wciąż jednak za mało jeśli chcemy zatrzymywać starych graczy przy Arce).
Tylko moim zdaniem kilka rzeczy jest tutaj nie w porządku. Wprowadzono ograniczenie, więc wszyscy poniżej zwiedził zazdroszczą tym wyżej - że sami nie zdążyli się wyexpić przed zmianą. I dogonienie tamtych jest niemalże niemożliwe - a to już jest nie fair. A ze względu na to, jak dużo się traci przy zgonie, osoby z wyższymi levelami też są potraktowane niesprawiedliwie - masz wielce, zezgonisz i możesz wrócić do tego poziomu, jeśli będziesz przez rok codziennie expić. I jak by nie patrzeć, to też ograniczanie gracza - ktoś, kto ma wysoki poziom i sobie go ceni, nie zdecyduje się teraz na niebezpieczne wyprawy w nieznane. I nie wyskakujcie z masochizmem czy przesadną uwagą poświęcaną poziomowi i sile postaci - dużej części z nas również i na tym zależy (poza Ulikiem samobójcą).
Toteż z mojej perspektywy powinno być albo-albo - albo dajemy konkretne ograniczenie na możliwość osiągnięcia wyższego poziomu, przy czym strata punktów za zgona będzie mniejsza, albo nie dajemy tak radykalnego ograniczenia, za to zgon mocniej zaboli.
Iii nie wiem co tam jeszcze chciałam.