Arkadia MUD RPG

Laszlo:

Możesz mieć najznakomitszy rp, ale jak nie będzie ukierunkowany na innych graczy, to nic Ci po nim. No i wiesz, fajnie, że masz koncepcje postaci i starasz się ją odgrywać w określony sposób itd. Tylko trzeba z tym uważać. Nowi/młodzi gracze mają tendencję do tworzenia bóg wie jakich herosów, wiedźminów i rycerzy. I wszystko ok, tylko potem się okazuje, że przychodzi do takiego wiedźmina niziołek dwa poziomy silniejszy i paroma ciosami sprowadza go na ziemię.

No tak, jasne, oczywiscie. Jednak jesli nie odgrywamy postaci, potracila pamiec itp, tylko taka, ktora sobie normalnie gdzies tam zyla i dorastala wczesniej to posiadamy pewna wiedze i umiejetnosci. Jesli moja postac wychowala sie w osadzie rybackiej, to chyba logiczne, ze sie zna na haczykach, zylkach, wedkach, rybach itp. Analogie mamy do skory borsuka. Nikt nie mowi o umiejetnosci sciagania skory z jakiegos niedzwiedzia czy innego tura. Ale borsuk? Toc postac, ktora wychowala sie w osadzie mysliwskiej cos takiego z pewnoscia powinna umiec. Tak, wiem. Wszystko mozna odegrac. Ot mam zwichnieta/zraniona reke i sam sobie nie moge poradzic - trza kogos poprosic. Jednak to tylko polowkowe rozwiazanie w dalszym ciagu. Wole szybciej osiagnac podstawowy cel i moc sie zajac odgrywaniem takiej postaci, jaka chce, zamiast szukac na sile rozwiazan fabularnych.

To jest wlasnie jedna z wad MUDow RP. Zakladamy postac, ktora nie ma zadnych umiejetnosci. Sobie rpujemy, expimy, fajnie sie bawimy. Przychodzi pora na jakas gildie i napisanie historii postaci. I sie okazuje, ze historia nie pokrywa sie z naszymi faktycznymi umiejetnosciami.

edit
A nowym graczem ciezko mnie nazwac. Podejrzewam, ze niewielu by sie znazlo co graja w mudy dluzej ode mnie.

Nie chwal się czymś co jest Twoją wadą. Dawno nie byłam na Barsawii ale tam zdaje się system wycinania skór z ciała dość podobnie, więc powinieneś to wiedzieć.

A umiejętność erpega to też takie stworzenie postaci, żeby nie przekraczała umiejętności gracza w pewnych kwestiach... Tworzenie super obeznanego ze światem wiedźmina jak nie masz pojęcia ani o walce ani o świecie to raczej błąd.

Można spokojnie tak stworzyć postać, żeby nie miała zaników pamięci, a jednocześnie miała braki w zielarstwie czy walce.

A jak chcesz koniecznie w ten sposób to proszę bardzo - zarób trochę, wytrenuj uma i sobie wtedy sam wytnij te skóre. Problem solved.

Mam taką radę - jak jedna osoba coś Ci mówi to może nie mieć racji, jak mówi Ci to osób dwadzieścia to może jednak warto się zastanowić czy aby na pewno wszystkie się mylą.

re Moira
Niby dlaczego to ma byc moja wada? Poza tym nie przywyklem do przyznawania racji osobom z ktorymi sie nie zgadzam. Nawet jakby ich bylo dwadziescia.

Ja odgrywam swoją postać, że pochodzi z Kaer Morhen, niestety nadal nie ma tych mieczy na mistrzowsko :/

To, że Twoja postać wychowała się w wiosce myśliwych, a nie potrafi oskórować borsuka, znaczy:
a) była na tyle leniwa i się tego nie nauczyła.
b) była na tyle tępa, że się tego nie nauczyła.
Wybierz mądrze.

Jeśli nie chce Ci się poszukać trenera łowiectwa i wytrenować tejże umiejętności, znaczy, że Twoja postać jej nie ma i żadne "rpgowe" akrobacje tutaj nie pomogą. Chyba bardziej łopatologicznie się nie da.

Dlatego tez pytalem, czy jest jakis inny sposob. A przyklad tego co podalas, pokazuje tylko sztuczne rozwiazania fabularne. Jakby moja postac byla na tyle tepa albo leniwa, to by pewnie umarla z glodu w tamtych czasach

"Tamtych czasach"? To jest gra fabularna. Nie było "tamtych czasów" :>

Srogo.

A umiejętność erpega to też takie stworzenie postaci, żeby nie przekraczała umiejętności gracza w pewnych kwestiach... Tworzenie super obeznanego ze światem wiedźmina jak nie masz pojęcia ani o walce ani o świecie to raczej błąd.

> wesprzyj moire

Wiedzmina czy rybaka, co tam sobie wymyslisz. Laszlo: to co robisz, to takie mocno 'na odpierdol'.
Byle zdobyc szybko z forum, bo latwiej. Nie, nie ma latwiej, szukaj w grze.
Musisz mowic spotykanym osobom, ze nie znasz sie na haczykach, wedkach, wycinaniu skory z borsuka? Bo Twoja postac 'musi sie znac' a Ty jako gracz nie wiesz, z czym to sie je? Skoro znasz Barsawie, to troche ogarniasz chyba mudy?
Pochodz sobie po swiecie, polaz po lowiskach, skupach, sklepach, obczaj te wedki, haczyki, borsuki, trenerow, cokolwiek, zeby miec podstawy do gry. To takie trudne? Znam mnostwo klimatycznych postaci, i to 'od malego' i jakos zadna nie miala takiego problemu, a do wielu rzeczy dochodzilo sie z czasem, logiczne. To ma byc zabawa, ale twoja droga -> "nie napisza mi na forum to nie bede odgrywal prawidlowo glupimud;((((" ma niewiele z zabawa wspolnego.

Podejrzewam, ze niewielu by sie znazlo co graja w mudy dluzej ode mnie.

Niestety, przy tym stwierdzeniu, Twoje notki wygladaja jeszcze gorzej.

Ogarnij sie. I wez pod uwage, ze wszyscy ci, ktorzy do tej pory odpisywali, moga miec racje, tylko tego nie widzisz/nie chcesz widziec.

Gra fabularna, ktora jest wzorowana na pewnym przyblizonym okresie historycznym. Myslisz, ze w swiecie sapka ktos by sie przejmowal, ze leniwy traper nie umie sobie upolowac krolika? A niech zdycha z glodu dziad jeden i tyle. Ale tutaj to juz chyba znacznie odbiegamy od tematu

re Annaylea
Chodze, zwiedzam ogladam. Bardzo fajny swiat. Tylko to w dalszym ciagu nie zmienia tego, co juz napisalem wczesniej. Ze tak, chcialem miec wygodniej - co w tym zlego? Nie wszystko trzeba robic trudniejszym sposobem.