Urisiel, wymieniasz zalety rozwiązania bez wspominania o jego ewentualnych wadach, a jest jedna dość poważna - "ogłuszenie & rabunek w świetle zasad", czyli kiedy można, a kiedy nie można.
Na Barsawii da się ogłuszać wroga i wizowie musieli dość często interweniować nadużyć było sporo. A płaczu ze strony pobitych ile! Jakoś sobie poradzili, ale tam jest mniej graczy oraz praktycznie nie ma PvP. Co by się na Arkadii działo, strach pomyśleć...
Jak dokładnie określić to, kiedy "czyjeś zachowanie uzasadnia ogłuszenie jego postaci i odebranie jej całego dobytku"?
Moim zdaniem, mogłoby dojść do sytuacji, w której komenda "zabij" jest wpisywana po jednym krzywym spojrzeniu ze strony "przeciwnika".
"Przecież go nie zabiłem, nic nie stracił."
"Bo moja postać ma taki charakter, że nie toleruje obelg."
"Przecież nic mu się nie stało, pieniądze odrobi w godzinę."
"Przecież mnie zaczepiał, a teraz ma nauczkę, że tak się nie robi."
Ja sam jestem jak najbardziej za wprowadzeniem możliwości ogłuszania i ograbienia miast zabicia, ale z głową i z obostrzeniami porównywalnymi do tych obowiązujących dla komendy "zabij na śmierć".
Biorąc pod uwagę mentalność graczy, wizowie mieliby strasznie dużo roboty z płaczami po obiciu kogoś "niesprawiedliwie".
EDIT@down:
Tak, ja wiem, że szybko nastąpiłaby interwencja wizów, gdyby ktoś kogoś za bardzo męczył i ciągle ogłuszał oraz okradał, ale na Arkadii jest dużo graczy, więc podejrzewam, że takich zgłoszeń i sytuacji byłoby proporcjonalnie więcej niż w takiej Barsawii. Sporo pracy, słowem. Ja nie jestem bynajmniej przeciwny pomysłowi, sam bym się ucieszył z ogłuszania.
