Strona 53 z 56
Re: Drobne Pomysły
: 18 lis 2011 09:35
autor: Gharus
W średniowieczu, jeśli miecz złamał się w walce, kowal, który go wykuł, szedł pod topór. Broń nie miała prawa tak po prostu złamać się na pół.
Oczywiście, że pękała. Tym bardziej, że w średniowieczu nie były znane tak efektywne sposoby wzbogacania stali jak teraz, by była elastyczna.
Tym bardziej, że już w tym okresie nawet od wczesnego średniowiecza były bardzo dobrze znane i używane lewaki oraz łamacze mieczy.
Sam złamałem niejeden miecz na pokazie/turnieju na czyimś najczęściej hełmie i bynajmniej to wina kowala nie była tym bardziej, że teraz potrafią tak wzbogacić stal, że miecz jest giętki do niewyobrażalnych możliwości i jego sprężystość jest znacznie większa niż tych z średniowiecza.
Piszę to jako były, długoletni członek bractwa rycerskiego i rozeznany w średniowiecznej ikonografii, rycinach i niewielkiej literaturze pozostałej z okresu.
Więc jak najbardziej realne. Niby miecze miałyby nie pękać, ale już halabardy, włócznie, piki, berdysze i wszystko z drewnianym styliskiem tak?
Re: Drobne Pomysły
: 18 lis 2011 14:39
autor: Godar
To informacja od nauczyciela historii z LO. Więc nie wiem, komu bardziej wierzyć. Ja się nie znam

W każdym razie nie wydaje mi się, żeby broń, od której zależy życie, była tak zawodna. A Twój miecz do zabawy, wykonany z kawałka płaskownika, nie koniecznie musi przewyższać jakością dobry średniowieczny miecz

Niby mamy nowoczesne technologie itd., a stali damasceńskiej już nikt nie potrafi zrobić od wieków. Twój miecz to pewnie jakaś tania podróbka z Chin ;P Na pewno nie był runiczny!
A tak całkiem na serio to bardziej chodziło mi o kwestię grywalności. I oczywiście o wszystkie rodzaje broni i zbroi (ok, niech stracę, tarcze mogą pękać).
Re: Drobne Pomysły
: 18 lis 2011 15:01
autor: Huggus
Tylko, ze lamanie to tez kwestia balansu. Zeby kazdy nie biegal z unikatami. Likwidujac lamanie, pewnie trzebabyloby podkrecic zuzycie broni, i znow by byly placze

Re: Drobne Pomysły
: 18 lis 2011 15:04
autor: Suvi
Godar pisze:A Twój miecz do zabawy, wykonany z kawałka płaskownika, nie koniecznie musi przewyższać jakością dobry średniowieczny miecz


Miecz pana z obrazka może tak, ale miecze do rekonstrukcji wcale nie zawsze są wykonywane z płaskowników
Jeśli już czepiać się realizmu, to jaki miecz na Arkadii byłby "dobrym średniowiecznym mieczem"? Taki od kowala w Quen? Szabla z szefa orków? Ten zabrany miejskiemu strażnikowi w Daevon?
Ilu przeciwników zdąży się nim zabić zanim się taki miecz rozpadnie? A ilu zdążył położyć "dobry średniowieczny miecz"? Czy jeśli moja packa po 100 orkach i 100 goblinach nadal jest "w dobrym stanie" to za dużo czy za mało?
Tego typu porównania są bez sensu, bo i skala wszystkiego jest zupełnie inna. Jeśli już się na czymś skupiać, to tylko na grywalności, a nie na realizmie - zwłaszcza w przypadku sprzętu.
Re: Drobne Pomysły
: 18 lis 2011 15:50
autor: Godar
Suvi pisze:Tego typu porównania są bez sensu, bo i skala wszystkiego jest zupełnie inna. Jeśli już się na czymś skupiać, to tylko na grywalności, a nie na realizmie - zwłaszcza w przypadku sprzętu.
W sumie racja. Nie wspominając już o takich kwiatkach, jak topór ważący 8 kg.
Niemniej jednak bieganie z 2 zapasowymi sztukami broni w plecaku wydaje mi się dziwne. I tym bardziej trudno to uznać za podyktowane realizmem.
@Huggus:
W sumie o tym nie pomyślałem

Ale broń tak czy owak niszczy się na expie dość szybko, a zdobycie unikatowej broni nie jest znowu takie proste (przynajmniej w gildii, w której zalogowane są średnio 2 osoby ;P). No ale balans to już nie moje zmartwienie. Taki luźny, nie do końca przemyślany pomysł.
Re: Drobne Pomysły
: 19 lis 2011 00:17
autor: Visborg
To ja już bym był za podniesieniem jakości sprzętu od kowali, zwłaszcza z takich kuźni krasnoludzkich czy od kowala księcia Quenelles, tak aby to była broń którą faktycznie warto używać,a nie tylko zamiennik dla postaci na doświe. Oczywiście kosztem znacznego podniesienia ceny, na przykład dziesięciokrotnie. Jak dla mnie dobrym pomysłem było by, gdyby miecz rycerski u kowala w Quenelles był bardzo dobrze dobrze wyważony i niezwykle skuteczny, ale kosztował na przykład czterdzieści sztuk złota, zamiast być kompletnym złomem za sześć sztuk złota...
Re: Drobne Pomysły
: 19 lis 2011 04:47
autor: Gharus
A Twój miecz do zabawy, wykonany z kawałka płaskownika, nie koniecznie musi przewyższać jakością dobry średniowieczny miecz
Rozumiem, że też jesteś rekonstruktorem, znasz się na rzeczy i byłeś u mnie (bez mojej wiedzy) w domu, wiesz co w nim mam, a czego nie lepiej niż ja!
Jeżeli nie masz kompetentnych informacji na jakiś temat, to po prostu stfu.
Do tematu:
Obecne rozwiązanie wg mnie jest na prawdę dobrym wypośrodkowaniem między grywalnością a realizmem.
Przy ostatnich głosach w temacie Cechu, że pieniądz na arce już nic nie znaczy , nie byłoby złym pomysłem wprowadzenie lepszego sprzętu u kowali za o wiele większą cenę.
Re: Drobne Pomysły
: 19 lis 2011 10:38
autor: Hunrim
A może wprowadzić u kowali świetny sprzęt za gigantyczne pieniądze ( liczone w mithrylach). To w dużym stopniu rzeczywiście rozwiązałoby problem inflacji pieniądza na arce. Bo na dziś rzeczywiście, postać z pełnym zawodem nie ma tak naprawdę sensownej możliwości wydawania monet ( za wyjątkiem drobnych na jedzenie, alkohol i naprawy sprzętu)
Re: Drobne Pomysły
: 19 lis 2011 14:17
autor: Godar
@Hunrim:
Ale kto by kupił broń za parę mithryli, która i tak połamie się po paru godzinach, albo nawet minutach expa?
RE DOWN:
No taka kwota wydaje się odpowiednia.
Re: Drobne Pomysły
: 19 lis 2011 14:26
autor: Visborg
Dlatego ja nie mówię o paru mithrylach, ale powiedzmy 50-60 złota za miecz równie dobry jak katzbalger Damarisa, albo sztylet jakości szpona.