Arkadia MUD RPG

Czyli nie świadczy to o lepszej jakości tej broni ( bo ja zawsze myslałem ze to jakiś gnomi magik którego dmg zależy od inteligencji) tylko sprawia, że gra jest bogatsza?

Inteligencji i mądrości od walki nie przybywa?

Bronie z własnymi opisami przeważnie były lepsze niż te zwykłe. Teraz jest random w sprzęcie zdobycznym, podczas gdy rzeczy wykute u kowala (jak na przykład wspomniany przez Ciebie młot) mają współczynniki stałe.

Przybywa, ale w stopniu zależnym od tego ustawionego w medytacji i odpowiednim dla konkretnej rasy.

Edit: Istnieje także opinia, iż przedmioty z niestandardowymi (własnymi) opisami mają bonus przeciwko tarczom - choć nie wiem ile w tym prawdy, a zgaduję, że niewiele.

Nie, po prostu nie maja opisow na zasloniecie sie tarcza (ilosc mozliwych przypadkow jest duza - zajelo mi 3 miesiace zsubowanie GP speca, bo sa bardzo rzadkie przypadki - rispekt dla tego co pisal i kodowal) i zamiast tego wywala opis uniku albo nietrafienia. Procentowo sie zgadza co do innych broni, jak masz skrypt na statystyki.

Ile milionów lat trzeba grać w te gre by być w stanie zabić trolla lub mutanta?

A na serio dużo czasu to zajmuje aby dojść do takiego poziomu?

Fonklin pisze:Ile milionów lat trzeba grać w te gre by być w stanie zabić trolla lub mutanta?

A na serio dużo czasu to zajmuje aby dojść do takiego poziomu?

Teoretycznie - nie. To znaczy, że osoba z doświadczeniem na Arkadii potrafi w ciągu bardzo krótkiego czasu osiągnąć bardzo wysoki poziom, zarobić na trening umiejętności itd. Natomiast ktoś kto dopiero zaczyna przygodę z tego typy grami będzie się musiał sporo namęczyć

eh to trochę bardzo zniechęcające naprawdę...

Większość moich znajomych których namówiłem na arke przestała w to grać właśnie dlatego, że pomimo dużej ilości czasu włożonego w gre byli i czuli się poprostu słabi.

Akurat najsłabsze mutanty są naprawdę słabe. Na trolle jednak proponuje póki co chodzić w kilka osób- wbrew pozorom nie są aż tak potężne.
Pomoc silniejszych i współpraca z równie zielonymi naprawdę pomaga. To w końcu gra multi. Jeśli gra się dla dobrego poziomu i umów to rzeczywiście można ulec frustracji.

Fonklin pisze:Większość moich znajomych których namówiłem na arke przestała w to grać właśnie dlatego, że pomimo dużej ilości czasu włożonego w gre byli i czuli się poprostu słabi.

Arka to nie WoW, to dark fantasy
Nie wiem jak teraz, ale kiedyś, aby zostać przyjętym do straży górniczej (w Mahakamie), trzeba było przynieść jakieś szczątki trolla. Mahakamskiego trolla sam raczej nie zabijesz, to trudne nawet dla wyexpionego zawodowca, więc się nie przejmuj Trzeba go zabić w drużynie, albo odkupić od kogoś tego flaka. Sam kiedyś zbierałem i rozdawałem

RE DOWN:
Zapraszamy do Mahakamu Nie ma przepaści, są tylko misie i świstaki, a czasem można spotkać nawet postacie graczy A poziom jest równie ważny jak umy, więc tak czy siak trzeba się wyexpić. Wymagania do AJ jeśli chodzi o poziom nie są duże - myślę, że max dosw. A taki poziom bardzo łatwo zrobić, szczególnie na umach GP/AJ. Więc nie narzekaj, tylko exp. Byle nie na barbegazi...

to nie takie proste człowiek może i by chciał. Ale odkąd gram nie spotkałem w Górach Krańca Świata ani jednego gracza, sami npc. Pozatym nie widzi mi sie zwiedzanie tych gór, jak póki co każdy (no prawie) stwór żyjący tam mnie pobije nie mówiąc ze łatwo spaść (chociaż imho to najfajniejszy obszar na arce).

Razi mnie troche taki brak wyważenia:
- jakiś tam zawód x monet - godzina łowienia ryb i zbierania kasy i masz
- strażnik - wg. mnie to 2 tygodnie tłuczenia barbegazi i to nie wiadomo czy bedzie się na tyle mocnym by się dostać

Może i dark ale ma kilka takich irytujących wad które potrafią naprawdę fajnych ludzi zniechęcić do gry.

btw. Nie grałem nigdy w WoW więc to słabe porównanie

Długo trzeba się uczyć języka, żeby móc się nim jakoś posługiwać?
Zacząłem się uczyć norskiego i nawet nie mam go w <um>.