Troal pisze:momencie gdy napotkany gracz mowi do stwora:
z osmioma pajeczymi odnozami
z czaszka zamiast glowy
z wijacym sie koscianym ogonem
"nie probuj tego wiecej" to zachodzi pewna reakcja,
ktora 10 lat temu zaszla by duzo szybciej.
odrazu po wejsciu na lokacje zaczelismy gadac z idlujacym(?) elfem ktory odezwal sie po 2 minutach wiec Murakor Twoj zarzut o jakims dogadywaniu sie na ircu raczej nietrafiony.
co do pouczania nas jak maja sie zachowac mutanty.
wiec: moim zdaniem bycie po stronie chaosu to oczywista dla mnie forma bundu przeciwko jakiemus ogolno przyjetemu porządkowi.
wiec: nic nie moze byc wzorem.
Nie mam pojęcia o czym mówisz ale nie o tym jak spotkaliście mnie i Geronie koło zwodzonego mostu obok Carbon.
Poza tym, jak ja Cie spotkałem to wyglądałeś o tak:
23:15:35:487 | Jest to * ogr.
23:15:35:487 | Trzyma kosciana jednoreczna maczuge w prawej rece oraz kosciana jednoreczna maczuge w lewej rece.
23:15:35:488 | Siegasz mu zaledwie do pasa - wydaje sie byc wysoki nawet jak na ogra. Ponadto, jak na ogra wydaje sie byc przecietnej wagi.
23:15:35:489 | Zdaje sie byc w swietnej kondycji.
23:15:35:490 | Na plecach nosi otwarty prosty skorzany plecak.
23:15:35:490 | Do pasa ma przytroczone podluzny buklak, dwa zamkniete woreczki ze skory dzika i podluzna olejna lampe.
23:15:35:493 | Usmiecha sie chciwie.
23:15:35:494 | Od stop do glow zakuty jest w stalowe plyty matowego pelnego pancerza, na ktorego naramiennikach wygrawerowano jakies mroczne symbole.
23:15:35:495 | Nosi purpurowy ozdobny plaszcz z naciagnietym na glowe kapturem, niewielki medalion i szkarlatny pierscien.
23:15:35:496 | Zauwazasz na jego lewym przedramieniu zloty tatuaz demonicznej elfki.
23:15:35:497 | Zauwazasz na jego prawym przedramieniu szary tatuaz demonicznych trzech ogniw zlotego lancucha, polaczonych ze soba w ksztalt trojkata.
Re niżej Troal:
Troal pisze:caly czas mowimy o sytuacji smierci elfa.
a to bylo w impie.
Ja nigdy o tej sytuacji nie pisałem, co więcej, nic mnie ona nie interesuje.
Paulie pisze:Murakor pisze:
(I weźcie się ludzie opamiętajcie i zacznijcie grac w RPGa tak jak się gra w RPGa a nie w Quake III Arena)
Ciekawi mnie jak widzisz rpg wojownikow chaosu, ktorzy napotykaja na swej drodze wroga
rasy*? Zgodnie z klimatem swiata to powinni(smy) lac wszystko i wszystkich, tylko ze wzgledu na grywalnosc tak sie nie dzieje.
*mcrasy
No tak, bo przecież wyznawca mrocznych potęg (w szczególności pana szaleństwa Rhasnetha) nie ma w ogóle możliwości odgrywania postaci - same przeszkadzajki w użytkowaniu jedynej słusznej komendy 'zabij' mu wizowie zakodowali - mutacje, emocje, pancerz, wypaśny tytuł. I tym akcentem, pozdrawiając Najgrubszego (jesteś już trochę w kaplicy Paulie, raczej wiesz kto to, nie?) może skończę mój udział w dyskusji.