Sarakinie powtarzasz, te same teksty, które padały w kółko w tej dyskusji. Ale rozumiem, że nie chciało Ci się uważnie przebrnąć przez 523 posty. Udzielę więc odpowiedzi, które pewnie padały tutaj równie często
Sarakin pisze:Cały czas sprowadzacie grę w Arkadię do fragowania. Zupełnie pomijając inne aspekty gry w muda. Zamiast tego odpalcie sobie CSa czy Quake.
Ta dyskusja rzeczywiście toczy się na temat walki, która jest istotnym elementem tej gry. Oczywiście, że nie jedynym. I nawet w tym topicu były poruszena kwestie rpg. Pewnie się zdziwisz, ale to właśnie graczom z zawodami elitarnymi zarzucano rażące uchybienia w tej sprawie właśnie na rzecz większej efektywności PK. Jeżeli jednak chcesz sobie porozmawiać na forum o tematach niedotyczących PvP, to masz mnóstwo innych wątków i możesz nawet założyć swój własny
Sarakin pisze:Zawody elitarne i ich siła mają blokować rozpełznięcie chaosu i graczy o poziomie erpega 'twoja stara' na całego muda.
...
Reprezentanci chaosu to Ci, którzy mówią 'twoja stara', a elitarni to ci, którzy mówią 'autoatak'?
Sarakin pisze:Pewnie wielu już zapomniało jak wyglądał mud gdy nie było takich ograniczników (początek gildii mutantów z ich uber siłą).
Kiedyś mutanci mieli uber zawody, w porównaniu do większości postaci. Teraz wszyscy mogą mieć te same zawody i nie potrzebują już bandy supermanów
Sarakin pisze:Wymarłe Oxen, Novi czy Nuln. Trupy enpeców czy żółtków walające się przed bramami.
Zabijanie żółtków, czy w ogóle graczy dużo słabszych (pod warunkiem, że sami nie zaangażowali się w konflikty) jest zabronione zasadami tej gry. Ci co próbują są mocno karani.
Za zabijanie npcy ścigają strażnicy miast.
Sarakin pisze:Likwidacja przewagi jasnej strony poprzez sprowadzenie poziomu elitarek do zwykłych masówek będzie początkiem końca tego muda.
Bardzo chwytliwe, ale też już tu byyyyło
Sarakin pisze:W przypadku wyprawy chaosu na Imperium siły im przeciwne nie będą miały szans zebrać się w odpowiedniej sile (dwie gildie nastawione na pk zawsze będą stanowiły większą siłę niż mająte teoretycznie takie same możliwości 3 - 4 gildie nastawione na cokolwiek innego).
Ciekawe jest pojęcie gildii nastawionych na pk i gildii nastawionych na coś innego. Zasadniczo
wszystkie stowarzyszenia dawniej będące gildiami zawodowymi są nastawione na pk. Bo na co innego - zbieranie ziół albo łowienie ryb? Exp jest środkiem dla realizacji powyższego, a rpg jest esencją tej gry w ogóle - tak samo dotyczy graczy stowarzyszonych, jak i nie.
edycja:
Natomiast dawne gildie rasowe faktycznie interesują się jeszcze rozmaitymi innymi kwestiami: elfy zbierają zioła, halflingi pieką pączki, mahakamczycy łowią ryby, khazadzi szyją spódnice, gnomy majstrują wynalazki, osadnicy polują na dziczyznę, półelfy erpegują z podwójną intensywnością, a ogry piszą wiersze...
Niektóre z tych stowarzyszeń mają ten komfort, że są neutralne, a niektóre niestety mają wrogów (nawet nie z wyboru - z założeń rpg właśnie). Gracz dołączając do takiego skonfliktowanego stowarzyszenia oprócz tych innych rzeczy, które stowarzyszenie mu daje (koledzy, siedziba, etat, pole do odgrywania postaci, czy terminatorzy w Nuln
) dostaje również wrogów.
Zresztą śmiertelnych wrogów można sobie zrobić nawet bez dołączania do stowarzyszenia. Dla przykładu łatwo jest takiemu niezgildiowanemu mutantowi wytłumaczyć, żeby go nie bili, bo on nie chce być zaangażowany w pk, a tylko interesuje się szerzeniem swoich przekonań religijnych?
.