Arkadia MUD RPG

Moim zdaniem lepiej żebyś korzystał z wbudowanej komedy 'sp' - daje podobne efekty.

To może w inną stronę? Informacja czy obejrzało się już wszystkie możliwe obiekty na lokacji?
zbadaj okolice:
"Wydaje Ci się że widziałeś tu już wszystko co można zobaczyć."
"Masz wrażenie że powinieneś temu miejscu poświęcić więcej uwagi."

Prowokuje do użycia 'spojrz' i czytania opisów, ale można tez uzyskać informacje kiedy z czytania piąty raz tego samego nic nie wyniknie nowego.

Z uwagi na sposób działania obiektów w lokacji myślę, że takie rzeczy nie mogą zostać zrobione.

Ale w jakiś sposób klub obieżyświatów nabija tube... może podobny mechanizm?

(nie znam szczegółów więc może to być głupia propozycja, tylko słyszałem jak to niby działa)

Czy rozwazane jest stworzenie osobnej podrasy w postaci klubu? Mam dokladnie na mysli skavenow.

Już od dawna o tym myślę i nawet chyba raz pisałem na forum, ale zosałem natychmiast sprowadzony na ziemię przypuszczalną sytuacją:

Mysle, ze znajdzie sie na to kod. Przemiana w skavena wiaze sie tez ze zmiana przymiotnikow, nie dostajemy tylko troche siersci na tylku i wasow na przedzie . Przywalajac sie do takich drobiazgow, przekreslamy zaistnienie na prawde fajnej odskoczni od mutantow i innej hoł*** . Sam klub dalby wiele, dopisanie mnostwa klanow, wszystkim staroswiatowcom znana jest pewnie Ksiega Skavenow. Mozliwosci jest trylion, a jesli wystarczy za wstepne odrzucenie pomyslu "bo moze byc rozowiutki", to nie mam pytan .

re Ulf:
Swoja droga mutanci nie maja czasem podobnie? Rase podmienia mutant, reszta pozostaje ta sama. Ale nadal nie rozumiem idei odrzucania czegos tak dobrze mieszczacego sie w ramach arkadii i Starego Swiata, a juz w ogole okolic Nuln, na tak slabych kryteriach jak krotki opis postaci.

Pozdrawiam

Falkir, prędzej Werbat zacznie na forum walić orta za ortem, niż Góra zakoduje klub zmieniający i rasę i przymiotniki...

Problem chyba jest też w zakodowaniu skomplikowanych relacji skavenów ze spaczeniem - bo działa na nie inaczej niż na inne rasy... Plus to, że dziwnie by się grało skavenem, stworem podziemnym, który nie widzi w ciemności (zakodować ich tak, jakby zawsze mieli przy sobie źródło światła?).

Poza tym - awwww, zawsze chciałem grać skavenem. Ich wygląd, zachowanie, społeczeństwo i, przede wszystkim, sposób mówienia są urzekające na swój zły i okrutny sposób.

Likantropia moglaby byc zawsze jakims rozwiazaniem, ale wtedy mowimy juz o klubie likantropow, majacych moze jakies kontakty ze skavenami, ale nalezacymi bardziej do swiata zewnetrznego, niz podziemnego.. No, ale coz, zawsze bedzie jakies ale, moze wizowie cos postanowia, albo zupelnie przemilcza, pomysl chyba jednak jest wart rozwazenia.