Arkadia MUD RPG

Stawiam 100 mth, że ten "nowy, świeży Cech" to sekondy starego Cechu i Drakwaldów.

Annaylea pisze:A co widzisz? Jednego loga?

Z przyjemnością poczytam więcej! Od biedy mogą być z IRCa

Annaylea pisze:
A co widzisz? Jednego loga?

Jeden log z indolentnym osobnikiem jako przedstawicielem ELITARNEJ gildii w roli glownej to tak jakby o jeden za duzo?

Annaylea pisze: Ogarnijcie sie ludzie, zacznijcie grac na arce i tam zalatwiac swoje sprawy.

Na arce tez grywamy, zapewniamy.

Annaylea pisze: Acha, i nie, nie kolesiostwo z IRCa Ci co nie siedza na IRCu, Legalt, maja rowne szanse, uwierz.

Znaczy ci co nie siedza maja rowne szanse na wylecenie z cechu bez podania przyczyny?
Czy tez moze, rowne (sobie) szanse ma grupa nie z IRCa (niekoniecznie rowne z tymi ktorzy sa z grupy IRCa)?
Jako ze nie widzialem jakiejkolwiek wymiany zdan konczacej sie argumentem, popartym ewentualnie logiem wyjasniajacym decyzje usuniecia, to moze najwyzszy czas na jedno slowo ze strony cechu: "Przepraszamy"? Bo jakos nie wiem czy Pan Legalt zechcialby wrocic do hipokrytow.
A to "przepraszamy" nalezy sie nie postaci, tylko osobie przed kompem, gwoli jasnosci.

A może osoby niezwiązane z CKN, nie mające o sytuacji zielonego pojęcia, przestaną się bawić w adwokatów i przestaną się wypowiadać w sprawie CKN w myśl zasady "nie znam się, to się wypowiem"?

Druga sprawa, że teraz strach kogokolwiek wyrzucić, bo zaraz forum, mg, NIK, CBA, ABW i CBŚ siądzie na władzach i członkach gildii. Czy ktoś wyleciał i za co, to sprawa tylko i wyłącznie danej gildii. Nie powinna ona obchodzić osób spoza stowarzyszenia. A władze gildii mają prawo wyrzucić kogo chcą i za co chcą.

EOT

Legalt:

Grales, wykonywales zadania, byles wzorowym subiektem, poswieciles temu duzo czasu. Rozumiem twoj zal. Ale w zachowaniu z loga nie widze nic zenujacego. To, ze ktos jest szefem gildii nie oznacza, ze ma odgrywac dobrego wujka/ciocie ktory bedzie glaskac po glowce i karac dobre zachowania a nagradzac zle. Moze rownie dobrze grac zadufanego w sobie wynioslego gbura (lub jak to nazwales, rozkapryszona nastolatke), ktory wyrzuci z gildii 'bo ma takie widzimisie'. Tak tez bylo ( z tego co widze z loga) w tym przypadku.

Oczywiscie przy takim zachowaniu musi sie liczyc z tym, ze nie bedzie mial wiecej nowych kandydatow (bo kto by chcial starac sie do gildii z takim szefem), lub ze czlonkowie gildii w koncu sprzeciwia sie temu zachowaniu i zmienia swojego szefa. Nie rozumiem, dlaczego placzesz na forum, zamiast na arce doprowadzic do ktorejs z tych sytuacji.

Mozesz rozpoczac negatywna kampanie wobec cechu np. na tablicach w miastach, gadajac z ludzmi itp. Mozesz interweniowac u swoich niedawnych kolegow z gildii. Jezeli tylko szef jest takim burakiem (a wlasciwie gra takiego buraka, pamietaj ze z zachowania na arce nie powinienes wnioskowac o czlowieku grajacym postacia), a pozostali czlonkowie gildii sa za soba, to powinni cos z tym zrobic na arce. Jezeli nic nie zrobia, pozostaje ci sie tylko cieszyc z tego ze nie trafiles do gildii w ktorej nie ma zadnej solidarnosci i poczucia odpowiedzialnosci za pozostalych czlonkow.

Pozdrawiam

Yarel pisze:A może osoby niezwiązane z CKN, nie mające o sytuacji zielonego pojęcia, przestaną się bawić w adwokatów i przestaną się wypowiadać w sprawie CKN w myśl zasady "nie znam się, to się wypowiem"?



EOT

Sorry, Log daje nam wglad w sytuacje, przeto "brak zielonego pojecia" jest strzalem ostrzegawczym we wlasna potylice.

Raglak,
Twoje rady w mojej opinii były by słuszne gdyby cech miał jakąkolwiek konkurencję i gracz chcący się realizować jako kupiec miał alternatywę. Mistrzyni oczywiście może zachowywać się tak a nie inaczej (bo taką ma koncepcję odgrywania postaci), ale żółtki - subiekty wskazują że stopień rozkapryszenia jest jak dla mnie mocno przesadzony, albo faktycznie tak jak nasze elity polityczne, czyli:kolesiostwo i kumoterstwo.

Według mnie kolesiostwo i kumoterstwo wśrod władz Cechu bardzo dobrze pasują do świata Sapkowskiego, który bynajmniej cukierkowy nie jest. Oczywiście pod warunkiem, że są odgrywane konsekwentnie i nie wynikają ze znajomości z RLa/IRCa i nie przenoszą do gry konfliktów RLowych/IRCowych.

Abstrahując od zaistniałej sytuacji, chciałbym uwypuklić jedną rzecz, która już tu pokątnie została wspomniana.

Otóż polityka przyjęć Cechu jest taka, że stosunkowo łatwo jest zostać subiektem. Tak więc to co u innych jest okresem starania poza strukturami stowarzyszenia, w Cechu dzieje się już w takich strukturach. Jednak tu i tu jest okresem starania z którego można wylecieć łatwiej niż z gildii (będąc jej pełnoprawnym członkiem).

To strasznie smutne, jakiejkolwiek by sie nie bylo orientacji, chcac na arce zostac kupcem, trzeba lizac dupe jakiemus graczowi o mentalnosci rozwydrzonej nastolatki. Smutne jak szefami gildii zostaja ludzie, niektorzy nie wiedza, ze sluza one innym graczom do zabawy, a nie do realizacji ich wlasnych ambicji, czy leczenia kompleksow z rila.

Miuosh! Gratuluję Uogrze. Mimo, że pewnie przejściowe!