Strona 4 z 5
Re: [OT] W jakim swiecie chcielibyscie grac?
: 30 paź 2009 23:21
autor: Cannard
Werbat
Podobna ekipa napisała później Monastyr, który jest IMHO najlepiej napisanym fabularnie polskim rpg (a może i w ogóle rpg - za mało czytałem ingliszów by deklarować). Neuroshima miała mieć właśnie taki styl, trochę bezczelny, trochę zdeprawowany, jak to po jebnięciu atomu właśnie.
Nathaniel
Świat słowiański zrobiono bodaj w Arkonie. Są dwie frakcje, Chrześcijan i Słowian. Oczywiście z całą mistyką, bóstwami itd. Czytałem tylko podręcznik, jeszcze nie trafiłem na kogoś, kto by w to grał.
Ja czekam na Mount&Blade Warband, to nie MMO ale multi z średniowiecznymi walkami. Gdyby ktoś z tego zrobił MMO, to bym się chyba złamał i spróbował.
Re: [OT] W jakim swiecie chcielibyscie grac?
: 31 paź 2009 00:00
autor: Werbat
Ja w Arkone grałem ze 2-3 razy. Nawet w porządku.
Re: [OT] W jakim swiecie chcielibyscie grac?
: 31 paź 2009 00:18
autor: Cannard
Werbat pisze:Ja w Arkone grałem ze 2-3 razy. Nawet w porządku.
I jak mechanika, bo słyszałem, że w praktyce "dziwna"?
Warto się w to bawić dłużej, czy raczej traktować jako odmianę, właśnie na 2, 3 sesje?
Re: [OT] W jakim swiecie chcielibyscie grac?
: 31 paź 2009 02:22
autor: Werbat
Mnie taki klimat 'nie nawilża', ja wolę współczesność.
Mechaniki kostkowej Arkony nie ogarniałem, w takie wynalazki gramy zwykle 'bez mechaniki' albo w skrajnych przypadkach wymagających testu na papiernożycekamień.
Re: [OT] W jakim swiecie chcielibyscie grac?
: 31 paź 2009 03:48
autor: Cannard
"papiernożycekamień" może praktycznie każdy system sprowadzić do... zera.
Czasem się tak grywa... ale na trzeźwo?
Owszem sprawdza się jeszcze na LARPie.
To po co komu podręcznik, tworzenie postaci? Na papier, nożyce, kamień można poprowadzić każdy świat z każdego autora - ale to nie system, tylko radosna improwizacja. (Radosna o ile MG potrafi nią się właściwie posłużyć)
A jakie pozycje proponujesz na współczesność?
Oprócz PNK?
Re: [OT] W jakim swiecie chcielibyscie grac?
: 31 paź 2009 05:11
autor: Calis
Ja tam wole grac i bez pnk. Zupelnie bez kostek/dupereli - totalne prowadzenie mg wychodzi najlepiej. O ile sie ma odpowiedniego mg... jak np Wojtek Rz.
Co do pytanego systemu... Gralem ze dwa razy i byl calkiem wporzadku. Mechanika znosna ale... byly lepsze.
Re: [OT] W jakim swiecie chcielibyscie grac?
: 31 paź 2009 05:40
autor: Werbat
Cannard, to nie tak. Po prostu, jak mówi Calis, fajniej się gra, kiedy skupiasz się na grze w sensie odgrywania postaci, fabuły i tak dalej, niż nagle w środku przygody jest zastój, bo czterech kolesi musi po kolei poturlać kostkami, żeby zobaczyć, czy Jacek trafił Placka. Owszem, czasami musi być 'test' i tzw. 'łut szczęścia' - wtedy PNK jest szybkie i pewne: akcja, raz-dwa-trzy papier! kamien! wygrałem, drzwi stoją otworem - bez liczenia modyfikatorów z terenu, rasy, stężenia dwutlenku węgla w pomieszczeniu i aktualnej polityki ekonomicznej Północnych Kantonów, czasu na rzut, sprawdzenie 'dla pewności' zakresów z podręcznikiem i tak dalej (pamiętasz 'system' Tabela z Magii i Miecza? :P). U nas to działało na wielu sesjach w wiele systemów i widziałem, że było to dobre. No bo proszę Cię, grasz zawodowym żołnierzem albo kimś takim i robisz _test_ na to, czy z dwóch metrów trafisz przeciwnika z dziewiątki w łeb? Nie bądźmy śmieszni, bam, trafiłeś, koleś gryzie piach, next move.
Swoją drogą, nasza Mistrzyni szła jeszcze dalej - umiejętności i wiedza gracza rzutuje na postać. To nic, że masz 95% skilla 'pierwsza pomoc' albo 'korzystanie z bilbiotek' - jeśli Twoja postać w grze ma kogoś reanimowac, a Ty (gracz) nie pamiętasz, ile jest wdechów, a ile ucisków, albo nie potrafisz wydukać, pod jakim hasłem będziesz szukał w katalogu książki o okresie godowym słonicy, to sorry. 'Nie weszłeś', cytując klasyka. Jasne, możesz powiedzieć, w pewien sposób to 'zabija' ideę wcielania się w postać, odgrywania kogoś, kim się w tzw. rzeczywistości nie jest, ale z drugiej strony kiedy graliśmy kampanie z sesjami raz na tydzień dostając między spotkaniami polecenie przeczytania jakiegoś tekstu/dowiedzenia się czegoś było jeszcze fajniej. Takie 'bawiąc - uczy'. Trzeba po prostu to odpowiednio wyważyć - o ile możesz _wymagać_ od graczy konkretnej wiedzy/informacji w pewnych dziedzinach, to są też takie, kiedy jest to właśnie 'fantastyka' (przykład z brzegu: nikt nie kazał mi udowodnić, że umiem walczyć toporem, żebym mógł grać krasnoludem).
Calis: pozdrów Wojtka! Od tylu lat się znamy z konwentów, a nigdy u niego nie grałem ;-) Może na Falkonie spróbuję ;-)
Re: [OT] W jakim swiecie chcielibyscie grac?
: 31 paź 2009 12:20
autor: Enefghar
A wiec widzimy sie na Falkonie?
PNK to dobry system, szczegolnie na LARP'y, ale nie tylko. Ja sam uczestniczylem kilkakrotnie w sesji gdzie MG kostki byly potrzebne do "jakiegos feng szuja" - MG po prostu sobie nimi w dloni przerabiala jak tymi chinskimi kulkami na stres. Bylo fajnie, ale to byla specyficzna gra i nie sadze, zeby podobalo mi sie tak grac caly czas...
Jednak przyjemnie jest, jak gracz czuje, ze cos lezy w jego gestii, ze moze sobie poturlac tymi kostkami i zalezy tylko od niego(jego kostek) to czy cos uda mu sie wykonac. Poleganie na MG i jego widzimisie jest fajne, ale nie zawsze.
Owszem, sam nigdy nie turlam, ani nie kaze turlac na oczywiste rzeczy - tu wykorzystuje zasade coupe de grace - ale zawsze jest szansa na jakis krytyk, czy to na plus, czy na minus i wtedy dla samego randoma gry sobie turlne swoja kostka.
Przy PNK masz trzy mozliwosci, co daje jakies 33% szansy na przegrana, wygrana badz remis. Czasem to jest za duze prawdopodobienstwo.. A czasem za male. Jednak dobrze jest czasem poczuc "wyzszosc" modyfikatorow, a d3 (PNK) jednak jest ubogie pod tym wzgledem.
Zreszta... Wszystko zalezy od MG. Narkomanka (ych.. chcialbym jeszcze u niej zagrac) prowadzila bez kostek i bylo przyjemnie, ja troche sie turlam podczas sesji i tez jest fajnie. Gralem z munchkinami (jak ktos zna Sony'ego to wie o czym mowie) i tez bylo... niezle - jak ktos to lubi. Dobry MG to podstawa - a taki sie potrafo dostosowac do swoich graczy.
pozdro^600
Re: [OT] W jakim swiecie chcielibyscie grac?
: 31 paź 2009 21:53
autor: Deidra
Zaznaczylam "inny" bo nie wiem jak zaklasyfikowac swiat, ktory mnie osobiscie oczarowal, mianowicie rpga Gasnace Slonca. Moze ma to jakas konkretna nazwe, ale w skrocie: sporo fantasy (psionika, magia kaplanska, bron biala, szlachta i ustroj feudalny na wiekszosci planet), plus elementy sci-fi i cyberpunka (Obcy, statki kosmiczne, ginaca, ale jak juz sie znajdzie to calkiem zaawansowana technologia), no a wszystko to zlaczone z rozmachem pomyslanym systemem ukladow roznych sil w swiecie kosciola, cesarstwa, szlachty i gildi kupieckich

W takie bym zagrala, nawet z grafika.
Re up
Co do plusow i minusow turlania, to ja mam mieszane uczucia w stosunku do grania calkiem bez kostek na sesjach (na larpach jak najbardziej). Wymaga to nie tylko dobrego MG, ale tez graczy ktorzy na to pojda i czuja taki styl gry. No i nie ma tego elementu zaskoczenia jak krytyki, przerzuty i inne takie nagle zwroty akcji

Re: [OT] W jakim swiecie chcielibyscie grac?
: 01 lis 2009 00:09
autor: Werbat
Enefghar pisze:A wiec widzimy sie na Falkonie? :D
Oczywiście. Jak znam życie, jak zwykle będą też Faiga z Zxarem, ale jak zwykle się nie przyznają, że się jakośtam "znamy" ;-)
Cannard, fahren Sie?