Arkadia MUD RPG

Gold no wóz wiórek cały czas zaparkowany w Daevon

Az dziwne, ze nie przychodzi straznik w imieniu Tankreda, by 'kopytne' nalozyc!
Albo chociaz blokady na koła wozu, za 'parkowanie w miejscu niedozwolonym'.
Szczyt bylby, gdyby 'laweta' zaprzezona w dwanascie doborowych koni, sciagnela ten pojazd na parking strazniczy, gdzie pod kuszami strzezono by ludzkiego dobra (jakim jest woz).
A moze, za przebywanie w 'obcym miescie', woznica powinien wlaczac 'czwarta strefe' na swym gnomim taxometrze (wozometrze), za kazda arkowa godzine 'postoju'?

Dokładnie, aż dziw! A największy dziw jest, jak jakieś no-name wypowiadają się w temacie, który średnio ich dotyczy i obawiam się, że małe pojęcie mają na ten temat

(Majac na uwadze ze masz na mysli moja skromna osobe) Ciekawe skad wniosek ze sprawa ktora dotyczy Arkadii, nie dotyczy tez mnie? Skad wniosek, ze srednio wiem o temacie, skoro wiesz ze wypowiada sie 'no-name'?
Ciekawe jest tez to, ze 'dobra' z ktorych moze skorzystac 'kazdy' na Arce, dotycza kazdego z Nas.

Zurwen pisze:Nie ma w tym nic dziwnego, wystarczy troche pomyśleć.

Gracze żadnej z gilldii nie są 'gwardią' i nie służą do ścigania przestępstw. Mordowanie woznicy, nawet jeżeli świadomie popełniłby przestępstwo będzie przez gwardie naturalnie ograniczane.

Poza tym, wozy w samej swej naturze muszą być odrobinę bezpieczne, bo inaczej nikt by z nich nie korzystał. Przestańcie kombinować.

Zurwenie, a co z takimi WKS, ZS, czy OHM? Których jako tako można uznać za obrońców danego obszaru


Edit:

Zurwen pisze: W chwili obecnej jest więcej stowarzyszeń, niż wystarcza grających w nich graczy, aby wszystkie te stowarzyszenia 'żyły'. Nie widzę więc osobiście przesłanek, żeby jeszcze bardziej rozdrabniać skupiska graczy poprzez tworzenie kolejnych stowarzyszeń.
Stowarzyszenie to nie miejsce do robienia/utrzymywania zawodów.

A co z takimi postaciami, które hmmm nie nadają się zbytnio do gildii w dzisiejszej arkadii? Czemu mają być pokrzywdzeni pod względem umów. Mówię tutaj o High elfach, czy Druchii, gdzie Ci drudzy jeszcze mają opcje grać w MC, ale już nie jako wyznawcy Khaina. A bycie w innej gildii niż związanej z rasą jest zdeka naciągane Ani druchii, ani HE nie będzie słuchał poleceń człowieka(chyba, że na prawdę ma wysokie korzyści w tym), czy kogoś tam jeszcze.

Gianna:

Rozumiesz to urywki, bo masz znajomość języków i zapewne duże mentale. Trzeba się z tym pogodzić.

Jesli jest to faktycznie zwiazane z mentalami i wysoka znajomoscia jezykow to potwierdzam. Majac powyzsze IRL rowniez rozpoznaje pojedyncze wyrazy w jezykach ktorych sie nigdy nie uczylem (ubiegajac pytanie: tak, rowniez spoza rodziny jezykow tych mi mniej lub bardziej znanych i nie, nie mowie tu o zapozyczeniach).

Jako ciekawostke dodam, ze "Inteligencje jezykowa/znajomosc jezykow", czy tez zdolnosc do uczenia sie jezykow jest rowniez sprawdzana testami opartymi na nieznanym dla egzaminowanego jezyku. Trzeba np. rozpoznac (mniej lub bardziej trafnie) czesci zdania, mowy, nastroj mowiacego itp.
W Kanadzie na podstawie takiego testu ocenia sie czy warto czlowieka poslac za rzadowe pieniadze na kurs jezykowy. Mowia, ze dziala.

Bonkil :Właśnie po to robiono reformę przetrwalności sprzętu żeby nie trzeba było tracic masy czasu na szukanie nowego uzbrojenia. A co do tego co możesz w sklepie kupic to grosze kosztuje sprzet co najwyżej przeciętny a najlepszego w sklepach nie znajdziesz lub znajdziesz gdzies za cene znacznie wyższa niż sugerujesz.

Ja tam czasem kupowalem za GP sprzet na aukcjach i jakos nie przeszkodzilo mi to zbierac druzyny.

edit: wybacz

KUPOWAŁEM* na litosc boska.

Gruer ma racje - naprawde dobrych sprzetow za rownowartosc paczki sie nie kupi, niestety.