Strona 234 z 297
Re: Komentarze do Pytan
: 18 lis 2009 13:42
autor: Pulp
Skad wiesz, ze w elementach na ktore narzekasz, jest do_die?
Moze jest random ktorego dolny kraniec przedzialu zahacza o mentale gnoma na legendzie? ;]
Re: Komentarze do Pytan
: 18 lis 2009 13:44
autor: Raglak
No jesli tak jest, to przepraszam i cofam swoje pytanie!
Re: Komentarze do Pytan
: 18 lis 2009 13:50
autor: Gniot
To tak jak ze "skocz z mostu" w twierdzy Slanesha... diehard

nikt normalny nie caluje demonicy jak i nie skacze z mostu ;P szczegolnie ze dna nie widac a demonica uj wie czy zeby myje.
Re down:
Od tego sa rekruci

Re: Komentarze do Pytan
: 18 lis 2009 13:51
autor: Urisiel
Co do księgi przecież ma w opisie by Jej nie otwierać;] No ale jak ktoś ma niezaspokojoną ciekawość to niech cierpi.
A co do demonicy... No trochę mało inteligentkę całować demonice ;] Za głupotę też trzeba płacić, nawet jak ktoś chciał sobie porpgować z npcem

To Ona go rpgowo zeżre ;P
Edit: W końcu to nie jest miła kizia, która Ci odda pocalunek z języczkiem

Re: Komentarze do Pytan
: 18 lis 2009 13:58
autor: Ennyen
BTW: demonice bretonska ktos za zycia calowac probowal ? :>
dol
mieszanie swiatow
Re: Komentarze do Pytan
: 18 lis 2009 14:00
autor: Maldun
spytaj na arce
Re: Komentarze do Pytan
: 18 lis 2009 18:29
autor: Iverheim
Homerofe: mam nadzieje, ze Twoje pytanie bylo zartem?
Porownanie lokacji w ktorej kodowo zablokowane bylo atakowanie, z Brokilonem albo Loren? Omg.
Re: Komentarze do Pytan
: 18 lis 2009 18:45
autor: Urisiel
W pewnym sensie ma trochę racji

Re: Komentarze do Pytan
: 18 lis 2009 19:07
autor: Homerofe
Okazuje sie ze nie mam racji

albo mam talent do zadawanie niewygodnych pytan lub pytan bez odpowiedzi
Iverheim: dlaczego niby zart? chce polazic po loren i jebnac jakiegos elfa, a ze skory jednorozca zrobic sobie buty - w loren nie moge powalczyc bo sie jebia kierunki i blokuja krzaki... magiczni lucznicy tez robia swoje, a dodatkowo nie da sie tego wyciac w cholere... jeden wielki sejflok z tego lasu
W brokilonie sa lokacje gdzie nie moge bic wiorki bo mnie zabije magiczna strzala, a wiorki nie ruszy - troche uniemozliwia walke na jakimkolwiek poziomie
Wychodzi na to ze loren czy brok sa straszniejsze niz twierdza Drachenfelsa

tam moge isc i calowac NPCe, a potem je zabic albo uciec (kwestia druzyny). W obu wymienionych lasach druzyna i sila nie ma wiele do rzeczy, a jak sie juz komus znudzi po godzinie klepania kierunkow to zawsze moze zakonczyc - wypas!
Re: Komentarze do Pytan
: 18 lis 2009 23:09
autor: Tipi
Troche racji?
Chyba kazdy przyzna ze loren jest niezdobywalnym safelockiem i od lat nie zostalo z tym nic zrobione.
W drakwaldzie chyba przynajmniej kompas dziala i idzie gildie zdobyc, loren to jakis taki relikt sielankowych czasow pelnych magii.
"Bronienie lasu" 