Arkadia MUD RPG

re Hama
Mogles wybrac inna gildie. Isthar jest fajne.

Torgen pisze:re Hama
Mogles wybrac inna gildie. Isthar jest fajne.

No popatrz, ja na przyklad nie moglem. Po za tym porownanie gildii do rasy jest nie do konca na miejscu.
Roznice miedzy rasami zostaly pomniejszone juz jakis czas temu, gdyby chociaz w podobnym stopniu zostaly zniwelowane roznice miedzy "elita" a "masa" to nie byloby problemu pewnie.

re Rafgart
Wez moze jednak usun te gildie elitarne z arki bo jeszcze troche i co poniektorym tetnice popekaja z cisnienia i wtedy beda i nas i was oskarzac o doprowadzenie do tragedyji.

Przykre, ze nie potraficie odebrac konstruktywnej krytki i opini "drugiej strony" inaczej niz jako placz i wkurwianie sie.

Zaznaczam, ze mam na mysli posty osob majacych cos do powiedzenia, pomijajac wypowiedzi osob nie zwiazanych z tematem, i wiesciowych trolli ktorzy placza nawet w dedykacjach muzycznych o to czyja gildia dostaje lepsze piosenki.

Morowak, moze dlatego ze wsrod zalewu placzliwych notek, ciezko wylapac te z konstruktywna krytyka. No a poza tym, to co w twojej ocenie jest konstruktywna krytyka, niekoniecznie bedzie nia w ocenie mojej czy innych. I na odwrot, to ze ja podam jakies argumenty przeciwne twojej tezie, prawdopodobnie bedzie przez ciebie odebrane jako placze i strachliwe jeki zeby mi nie ucieto umow. Dlatego dyskusja na ten temat na forum arki ma znikomy sens... Jak juz napisalem w topiku nizej, wydaje mi sie ze w koncu wyplaczecie (czy jak wolisz, wyargumentujecie) swoje i zawody te zostana zbalansowane/usuniete, powodzenia w dalszym pisaniu notek popierajacych wasza teze. Nie zebym tego chcial, ale kolejna obcinka umow, czy usuniecie zawodu nie wywoluje u mnie zadnych skokow cisnienia. Ot, kolejna niemila niespodzianka, ale do tego zdazylem sie juz przyzwyczaic, zreszta ostatnio coraz mniej czasu i ochoty mam na granie w arke i nie wywoluje juz ona u mnie zadnych emocji.

Wracaj do Nepalu

Daj sobie skasowac kolejna postac za auto.

Zaloz sobie elfa.

Ja za to nie rozumiem faktu, iż krytyka Elitarek przez ich przeciwników jest jak najbardziej w porządku, natomiast krytyka nierównowagi w cechach między rasami już jest BE. (pewnie dlatego, że mogłaby dotyczyć zainteresowanych).
Chcecie równowagi, równych szans po obu stronach ?
Nie rozumiem tylko dlaczego tylko dla siebie.

Kwestia wyboru grania elfem - tak wybrałem grę elfem i jakoś sobie radzę.
Wy jeśli wybraliście grę ogrem, czy też inną rasą po ciemniej stronie zrobiliście to świadomie - znając realia gry z elitarkami, to sobie jakoś radźcie.

Jeśli tak stawiamy sprawę to uznając, że przysłowiowe elfie cechy są
prawidłowe to tak samo prawidłowe są umy elitarek i ich masakryczne spece.

Najbardziej podoba mi się zakłamanie i punkt widzenia zależny od utożsamiania się z jasną czy ciemną stroną.
Dla pewności jakiś czas temu założyłem postać ogra i miałem porównanie do postaci elfa na tym samym poziomie. Mówienie, że mentale cokolwiek w konfrontacji równoważą nie jest nawet śmieszne, a żałosne.

I płacz w momencie jak to 4 elfy - z czego dwa na wielce pogonią 1 ogra,
a od dwóch spasionych już oberwą - choćby przez praktycznie brak zmęczenia przy łamaniu.
Jakoś przez kilka lat nie dostrzegłem tego kodowego wsparcia dla tej rasy, które mogłoby choć w niewielkim stopniu równoważyć opisane rozbieżności.

A i płacze dotyczące tego jakim to safelockiem jest Loren też są wesołe.
Porównałbym to do tego jakim bezpiecznym miejscem są dla ogra góry.
A jeśli nie umie się wejść do lasu - to cóż poradzić na brak wiedzy i pomysłowości. Są tacy co potrafią.

Pozdro.

@Kosh:

Ale to chyba normalne, że każda rasa ma inne predyspozycje. Elf będzie dobrym zielarzem, halfling kucharzem, a ogr czy krasnolud - wojownikiem. Wg mnie tutaj elfy i tak mają przewagę, bo mogą wybrać bojowy zawód, a krasnoludy ani ogry nie mogą być zielarzami.
Trudno natomiast oczekiwać, żeby rasy z założenia słabsze fizycznie, nie przystosowane do walki, były równie dobrymi fajterami jak te typowo bojowe. A wysoka zręczność bardzo dużo daje, w pojedynkach 1 na 1 więcej niż siła i kondycja.

Co do samych elitarek, to pomijając wszyskie wymienione na tych wielu stronach argumenty za i przeciw, można by zamiast nich postawić jedno pytanie: Dlaczego niektóre postaci mają być uprzywilejowane wobec całej reszty i mieć coś, co jest niedostępne dla innych? Kiedy jeszcze elitarki były otwarte, można było odpowiedzieć "Przecież możesz założyć postać człowieka i iść do zakonu". Ale teraz takiej możliwości nie ma, więc elitarne zawody powinny być albo rozdzielone równo między wszystkie stowarzyszenia (obojętne na jakich zasadach), albo zbalansowane do takiego poziomu jak zawody masowe. Wg mnie nie ma żadnych powodów, dla której miały by istnieć elitarne gildie w obecnej formie.