Arkadia MUD RPG

Skoro nie krzyczysz wniebogłosy jaki to niewinny jesteś, to pewnie jakieś pojęcie o tym za co była kasacja masz. Poza tym, takie rzeczy nie załatwia się na forum, tylko poprzez list na arce/list na e-maila. Tak przynajmniej wydaje mi się na zdrowy rozsądek.

Rafgart:
Czy jednym z celów Wizów nie jest (albo nie powinno być) przypadkiem utrzymywanie dobrych stosunków z graczami? Takie podejście do tego problemu rzeczywiście patrząc z Twojego pkt. widzenia jest słuszne, ale przez pryzmat stosunków gracz-wiz, dużo więcej psuje, niż daje dobrego.

re: Zurwen

To, ze nie krzyczy w nieboglosy, a zadaje - w mojej ocenie - wlasciwe pytania spokojnym tonem znaczy - rowniez tylko moim zdaniem - ze opanowal trudna sztuke utrzymywania dystansu do postaci w grze. Chocby za to - jak uwazam - nalezy mu sie odpowiedz.

Zurwen pisze:Skoro nie krzyczysz wniebogłosy jaki to niewinny jesteś, to pewnie jakieś pojęcie o tym za co była kasacja masz. Poza tym, takie rzeczy nie załatwia się na forum, tylko poprzez list na arce/list na e-maila. Tak przynajmniej wydaje mi się na zdrowy rozsądek.

Widzisz, ja starałem się grać według swoich zasad, dużo bardziej zaostrzonych niż te, do których stosuje się większość. Nie złamałem ich. Stąd właśnie moje zdziwienie, że mimo to postaci nie ma. Doszedłem do wniosku, że skoro stroniłem od wszelkiego rodzaju paskudnych technik to pewnie kogoś niesłusznie zaatakowałem, albo coś, tędy też pytam na forum, może ktoś mi przypomni ów sytuację. Na arce odpowiedzi się nie doczekałem, mimo, że aktywność wizów kasujących notki jest. Nie uważam, żeby problem stanowiło wysłanie listu o treści: "Naruszyłeś X pkt. zasad robiąc to i to".

Pokazuje to tylko w jakim ocenzurowanym swiecie zyjemy... pluc mi na to!


Joke mode on
Akcja wzywanie wizow! (byl bojkot pzpn to pobawimy sie ) Dzis o godzinie 22... dorzuc swoje dwa grosze przyzwij wszystkich!
Joke mode off

Znowu kasowanie niewygodnych pytan?..
Nie wszyscy jednak potraficie trzymac poziom, drodzy wizowie. A skoda...

Suhur:
czarodzieje tez przed kims odpowiadaja, ktostam ich rozlicza (teoretycznie przynajmniej). Jezeli uwazasz, ze nie zlamales zadnych zasad gry (typu zabijanie zoltkow) napisz emaila i dokladnie opisz co i jak. Moze cos wskurasz...

re ponizej:
dlatego ja np piszac _nie_wszyscy_ mialem na mysli, ze niektorzy jednak sa na poziomie i wizowanie nie uderzylo im do glowy

A nie zauważyliście, że wiz Binken się wypowiedział?

re dół:
Nie chodzi mi o to czyje jest zdanie w samej kwestii, ale od pewnego czasu widać dość agresywne komentarze w kierunku wizów, nie poparte niczym prócz domysłami o świętości tego skasowanego. Ja bym też chętnie poznał powód kasacji, szczególnie że miałem nieprzyjemność niezbyt rpgowego (wbrew temu co tutaj jest tłumaczone) spotkania z rzeczonym jegomościem. Pomimo tego, że zachował się ponad idiotycznie, to jednak łamania zasad podczas zajścia nie było. Z drugiej jednak strony - jeśli tak samo zachowywał się do jakichś żółtków, to mogło faktycznie dojść do wymienionego w zasadach nękania. Niemniej za to grozi piorun albo upomnienie na początku. Dlatego kasacja jest nad wyraz ciekawa.
Co do samej wypowiedzi Binkena: przecież powiedział, że sytuacja godna ponownego rozważenia, więc z łaski swojej przestańcie rzucać jakąś pieniacką propagandę na wszystkie strony i poczekajcie może chwilę? Wizowie zwykli rozpatrywać ważniejsze problemy (w moim przypadku w takim czasie otrzymywałem odpowiedzi) w przeciągu czterech dni, bo do podjęcia decyzji musi ich być więcej niż jeden (z tego co pamiętam to trzech).
Siv: Czepiasz się bez celu, ale masz odpowiedź

Vinzt pisze:A nie zauważyliście, że wiz Binken się wypowiedział?

Wydaje mi sie, ze to bylo jego prywatne zdanie a nie odpowiedz Administracji

Siv.

Vinzt:

Nie wiem na jakiej podstawie zakładasz, że ta decyzja nie została podjęta już po tych (teoretycznych) paru dniach i że cokolwiek tam jeszcze będzie dyskutowane. Bo głos forum tak zechciał? Haha, zabawne.


Zaś co do samej sytuacji - napadanie na młodszych i słabszych zawsze było pod uważną obserwacją, zwłaszcza gdy odbywa się owo napadanie przy pomocy jeszcze silniejszych "kolegów". I granica, jak podejrzewam, jest tam wyjątkowo cienka. Co nie zmienia faktu, że ciężko mi pojąć jakim cudem napadanie jakichś żóltkowych to i owo (bo chyba tylko takich można skutecznie napaść w mieście) może byc dla kogokolwiek "fajną rozrywką". Wycierając sobie przy tym w dodatku gebę "erpegiem".

Xion pisze:Vinzt:
Co nie zmienia faktu, że ciężko mi pojąć jakim cudem napadanie jakichś żóltkowych to i owo (bo chyba tylko takich można skutecznie napaść w mieście) może byc dla kogokolwiek "fajną rozrywką". Wycierając sobie przy tym w dodatku gebę "erpegiem".

Tak samo Xion jak przeprowadzenie kogos przez loren moze byc fajna rozrywka tak i zbojowanie (nie konczace sie zgonem) takowa byc moze.
Jezeli nie jestes w stanie sobie czegos takiego wyobrazic to znaczy ze za takich fach brac sie nie powinienes.

Nie bez powodu zwa mnie Gniotaelem terre Fere z Loren !

Sie rzecznik prasowy zbojow odezwal Ogr dyzurny sztabowy intelektualista w stopniu oficerskim. Karierowicz!