Dodatkowo, jeśli ktoś ma wenę, istnieje również możliwość zrobienia księgi w formie z faktyczną jej treścią (są już takie na mudzie), zamiast jedynie opisu tego co zawiera w 'ob ksiazke' (choć takie też są w porządku) - przewracanie stron i czytanie. Można wtedy do takiej księgi wsadzić znacznie więcej ciekawej treści (choć oczywiście nie musi to być 180 stron pięknej prozy) - dla aspirujących literatów jak znalazł
