Magni pisze:Zamiast zwykłego zielarza trzeba wziąć myśliwego i będzie to wielofunkcyjna jednostka, przydatna w każdej sytuacji. (nazbiera ziół, wytnie skórki ze wszystkiego, wytropi wroga, ujawni wroga i ma bron na wyższy poziom więc na expie też daje rade)
I to jest dobre rozwiazanie na zielarza w gildii wlasnie!
Moja zielarka jest gpkiem i swietnie sie na niej bawie, jednak nie jest tak rozowo:
Po pierwsze zapotrzebowanie na ziola jest duze i nigdy sie nie moge wyrobic ze zamowieniami
Po drugie mane trace w jakies 40 minut, a potrzeba chyba cos ponad 2 godziny zeby cala odzyskac wiec sie szybko denerwuje ze dalej nie moge zbierac, ludzie na ziola czekaja, a ja musze odstać gdzies swoje zeby wrocila mana... wynajduje sobie inne zajecia w tym czasie, pomapowalam co mi tam brakowalo, pozwiedzalam co sie, expa mi nie trzeba.. no i konczy sie na idlu i tak.
Po trzecie robie sie bogata, a nie mam co z ta kasa robic.
Po czwarte nie mam kiedy pobawic sie wszystkimi rodzajami ziol bo trace mane na ich zbieranie, a zamowienia wtedy leza..
Zastanawialam sie ostatnio wlasnie nad tym mysliwym, ale czy warto znow tracic dla tego wolnosc i wiazac sie z jedna gildia? Fajna jednak jest ta roznorodnosc jak sie pracuje dla kilku gildii, jak nie ma sie wrogow i mozna sie wypuszczac gdzie sie chce bez problemow, sprzetu itd.
Plusy w sumie by byly tez.. gildia by miala ziola za free, jesli tylko dla tej jednej bym zbierala i moze zostanie czasu na swoje bawienie sie ziolami. Na wyprawy gildiowe tropienie mysliwego bardzo sie przyda, a i tymi zwierzakami i skorami mozna sie pobawic jak sie czeka na odzyskanie many.
W sumie wychodzi na to że to trudny wybor czy z gildia czy bez... w kazdym razie na aj zielarzu to bez gildii, a w gildii juz lepiej na mysliwym.
A co do tego ze nie wszystko sie znajdzie na mysliwym.. jak juz jest gildia to i amulet do ziol sie znajdzie w razie potrzeby.
Pozdrawiam