Ja powaznie nie jestem w stanie dyskutowac z kazdym zarzutem. Juz dawno temu trzeba sie bylo pogodzic z tym, ze jest cos za co, ale gracze przyzwyczaili sie do cudow dla "swoich". Wytykanie bledow wszedzie tylko nie na swoim terenie. Oni maja lepiej itd. - bledne kolo.
Jak ktos ma czas i woli sprawdzic pewne rzeczy, a nie krzyczec o sprawiedliwosc dla siebie to moze poczytac tematy i "wojny" z wizami z przed kilku lat. Zeby bylo smieszniej - sam zglaszalem bledy i propozycje w zawodach AJ.
Slawne braki sposta u zielarza - gdzie poziom uma byl nizszy niz w Loren + obietnice zielarza magistra.
Sens ziolowych zmian z nazwami (ile osob wie jakk wyglada jakies ziolo i moze je nazwac, a ile osob wiedzialo, ze wystarczy podac ziolo gnomowi w mahaku i dostawalo sie pelna identyfikacje + nazwe).
Szukanie ziol z nazwy.
Przeginki expowe w wielu miejscach.
Balans paczek.
Balans ukrywania i podbieranie sprzetu z ukrycia.
Sprawa ujednolicenia tabliczek i otwierania bram na swiecie.
Ceny ryb w domenach i sens/przydatnosc zawodu rybak.
Kamienie szlachetne + dostepnosc.
Ircowo automatowe hasla - wieza skavenow/bagna w impie.
Ograniczenie maperow/zmeczenie.
To wszysko juz bylo przerabiane. Kiedys.
Na koniec dodam jeszcze jeden przyklad. Postac X dostaje sie do kupcow, albo kupuje sobie u nich szkolenie. Konczy gre bedac w faktorii. Zostaje wyrzucony ze stowarzyszenia. Loguje sie po jakims czasie W FAKTORII. Moze sie poczestowac nagromadzonymi towarami, kamieniami i monetami. To blad, bo powinno go wywalic na inna startowke. Ten blad moze zglosic kazda osoba, ktora miala stycznosc z sytuacja. Pytanie brzmi: po co? Nic to takiej osobie nie da, nie dowie sie o podjetych dzialaniach/lub olaniu sprawy w tej kwestii. Dopiero jak bedzie jakas afera, to zacznie sie zainteresowanie. Luzik, bo kupcy sa neutralni - potencjalnie nie maja wrogow. Wiec oficjalnie moze to zglosic kazda osoba. Zglaszam blad.
Zawsze mozna zapchac aukcje czyms czego nikt nie kupi i bedzie wisialo do konca arki, a moze tak ma byc... sposob na wieczne trwanie itemow.
Z kazda inna gildia sa oczywiscie niespodzianki
Sytuacja czysto teoretyczna - idzie sobie ogr przez Ishtar (w miare nowa postac, walczaca mlotami), spotyka OHMa, i mowi mu, ze jest pokuczem, jest brzydki, glupi i smierdzi, a Bubu (przykladowe imie, przykladowego ogra) tego bardzo nie lubi. Krasnolud okazuje sie oficerem i zaczyna gonic ogra [...] bedac msciwym i dumnym przedstawicielem swojej rasy wrzuca Bubu na liste Craag Ros... Ogr juz nie wykuje sobie mlota, bo jest wrogiem, juz nie rozniesie pergaminow ani paczek. Bo zamknieto siedzibe ;]