Suhur:
Ej no - ale co do dyliżansu, to nie widzę, żeby walka jakoś trwała... Została rozpoczęta - czyli wiedziałeś, że zacznie się ładnie jak wysiądziesz z dylka.
Dla mnie to nigdy błędem nie było, bo i tak mogłem jeździć dyliżansem do usranej śmierci bezpiecznie.
Został tylko wyświetlony komunikat - od tego jeszcze nikt nie zginął. No chyba, że to faktycznie błąd - ale co człowiek (i jego wymagania) to inna interpretacja, więc może podług wizów w ogóle nie powinno się dać zaatakować.
Ja to widzę tak:
Wpada sobie ogr. Chce cię zaatakować i atakuje, jednak widzi, że za mało ma miejsca, żeby się porządnie zamachnąć. Więc gotuje się do walki zaraz po wyjściu waszym/twoim z dylka.
A reszta przypadków - odkąd są bindy, to czas reakcji całkiem zrozumiały.
Gorzej z floodowaniem komendami, no ale to wykorzystanie - zależne od sumienia prowadzącego postać
edit:jakieśtam literówki
edit2:
Ok - nie doczytałem loga - no to błąd do zgłoszenia w dylku.