Arkadia MUD RPG

Można się dorobić potomstwa i grać w arkę!
Torgen - do boju!

Miuosh
Jak zauwazyles (slusznie zreszta), nie wylapalem. Czego swiadectwem jest dodanie "edit". Bledow tez tam bylo sporo pewnie (Werbat pewnie sie przekreca) lecz nie mam do tego glowy (bez wzgledu na pore dnia i nocy).

Po "edytowaniu" dalem dopisek do wlasciwej osoby, podpinajac cala wypowiedz do wymienionego.

A nie wydaje Wam się trochę niekonsekwentne, że NPC-e przeklinają, a gracze nie powinni?

(Żeby nie było: Też nie lubię, ale jeśli z czyjąś postacią się to nie gryzie i ktoś mimo wszystko stara się ją odgrywać to się nie czepiam. Nie każdy potrafi sprawnie używać tych, które pasują do konwencji świata i rażą mniej, a "klniesz siarczyście" nie wszędzie pasuje.)

Co do wojska to widziałam kiedyś filmik z Afganistanu. Nie nakręcany na potrzeby nikogo tylko jeden z żołnierzy chciał sobie chyba nagrać jak coś tam transportowali i nagle zaczęli do nich strzelać. Oficer, który nam to pokazywał przeprosił wszystkich za potok łaciny, który można było wtedy usłyszeć, ale zaznaczył, że to jest prawdziwa wojna, a nie jakieś byle szkolenia i tak to w rzeczywistości wygląda. Pomimo średniej wieku na sali, która wynosiła pewnie czterdzieści kilka lat jakoś nikt nie uznał tego ani za przesadę ani za coś nienaturalnego. Różnica w Arkadii jest taka, że to tylko gra, więc i emocje są mniejsze. Idea starania się, żeby nikogo swoim słownictwem nie urazić oczywiście też jest zacna, ale już nie chrzańcie mi tu, proszę, że w wojsku nikt nie przeklina.

Nie mowie ze nikt, to nie jest prawda, nie mowie tez ze jest to staly zargon, przytoczyles filmik nagrany podczas dzialan w ktorych odbywa sie walka o zycie, osob z jednej lub drugiej strony lufy. Adrenalina swoje robi. Jednak w TYM KONKRETNYM przypadku (tj. logu) Nie bylo ani dzialan wojennych, ani tez za przeproszeniem dwa golebie nie bily sie o ziarno.
Raczej blizej bylo do typowego dresiarstwa
Autor "epitetow" mial na celu najwidoczniej sprowokowanie strony drugiej i to prawdopodobnie nie celem sklonienia do ---> opuszczenia wyspy.
Czyzby szukanie na sile przyczyny do "fraga" by nie podpasc pod "cenzurowane"?
Albo tez ta osoba czerpie chora satysfakcje ze komus "nawtyka" a ten ktos raczej podkuli ogon.

Bez urazy panowie z "lampasami"

Fantaji pisze:A nie wydaje Wam się trochę niekonsekwentne, że NPC-e przeklinają, a gracze nie powinni?

(Żeby nie było: Też nie lubię, ale jeśli z czyjąś postacią się to nie gryzie i ktoś mimo wszystko stara się ją odgrywać to się nie czepiam. Nie każdy potrafi sprawnie używać tych, które pasują do konwencji świata i rażą mniej, a "klniesz siarczyście" nie wszędzie pasuje.)

Co do wojska to widziałam kiedyś filmik z Afganistanu. Nie nakręcany na potrzeby nikogo tylko jeden z żołnierzy chciał sobie chyba nagrać jak coś tam transportowali i nagle zaczęli do nich strzelać. Oficer, który nam to pokazywał przeprosił wszystkich za potok łaciny, który można było wtedy usłyszeć, ale zaznaczył, że to jest prawdziwa wojna, a nie jakieś byle szkolenia i tak to w rzeczywistości wygląda. Pomimo średniej wieku na sali, która wynosiła pewnie czterdzieści kilka lat jakoś nikt nie uznał tego ani za przesadę ani za coś nienaturalnego. Różnica w Arkadii jest taka, że to tylko gra, więc i emocje są mniejsze. Idea starania się, żeby nikogo swoim słownictwem nie urazić oczywiście też jest zacna, ale już nie chrzańcie mi tu, proszę, że w wojsku nikt nie przeklina.

Npce/gracze mogą przeklinać gdy chcą coś zaakcentować. Idioci przeklinają gdy nie mają niczego mądrego do powiedzenia

Sivlaryan pisze: Npce/gracze mogą przeklinać gdy chcą coś zaakcentować. Idioci przeklinają gdy nie mają niczego mądrego do powiedzenia

Częściowo się zgadzam, aczkolwiek sądzę, że zdanie "No gdzie oni kurwa poszli?" (albo coś bardzo podobnego, ale nie chcę teraz sprawdzać) dałoby się wyrazić inaczej przekazując dokładnie to samo.

Z ciekawosci: ktore npce uzywaja wulgaryzmow?
Jesli jakis taki jest to chyba wyjatkowy...

Właśnie też mnie to zdziwiło, ale spotkałam wczoraj jednego w pobliżu Krainy Zgromadzenia. Dawał etat, był człowiekiem i mówił mniej więcej to co powyżej.

No cóż... Żeby żyć na Skellige trzeba być twardym człowiekiem

PS: Hari, wcale nie uznaje Cię za worek kartofli.

No to dedykacja ode mnie na zgode:

http://www.youtube.com/watch?v=p-or0TrcOoA

W ogole caly ten wczorajszy log ze "swietowania" przyprawil mnie o obolala szczeke. Perrka, uwielbiam jak sie zrecie z Galardem