W poradach dla graczy pytałem o spinki górnicze, tutaj zapytam o coś innego.
Skoro ciągle płaczecie nad faktem, iż gracze skupiają się na PKa zamiast na rpg, czy czymkolwiek innym, to wyjaśnijcie mi sens funkcjonowania kopalni w obecnej formie. Lubię od czasu do czasu pokopać, bo nie jestem prohunterem i dla mnie Arkadia jest czymś więcej niż bezsensownym napierdalaniem się "kto ma lepszy skrypt", ale widze, ze takie podejscie do gry nie ma sensu. Pomijając już fakt, że z kopania nie ma najmniejszych korzyści finansowych - w porównaniu chociażby do paczek, ziół czy wędkarstwa, i najczęściej zajmują się nim tacy masochiści jak ja, to wyjaśnijcie mi jaki sens ma:
Kod: Zaznacz cały
Wraz z poteznym uderzeniem gorniczego typowego oskarda w sciane odpryskuje z niej brylka gruzu.
Nagle przez okolice przechodzi potezny wstrzas, zas z sufitu zaczynaja sypac sie odlamki skal!
Nieliczne sypiace sie odlamki skal gwaltownie przeradzaja sie w prawdziwa lawine, padajac na twa glowe i calkowicie zasypujac cie w tunelu!
Jeden z wiekszych odlamkow skalnych uderza cie w glowe! Potem nastaje juz tylko ciemnosc...
Trwało to sekundę, ewentualnie dwie. Daje słowo, nawet nie zdążyłem ogarnąć co się dzieje.
Jaki jest w tym sens? Czy nawet do kopania mam miec turbo zajebiste skrypty, które pozwolą mi uniknąć zgonu? Czy ta gra ma sprawiać przyjemność, czy powodować notoryczne wkurwienie?
Zamiast poprawiać dziesiąty raz zawody bojowe, które nic nowego nie wnoszą, może byście łaskawie zabrali się chociaż za te kopalnie? Od ilu lat ludzie już o tym piszą? 10? Czy tak ciężko wydłużyć czas zawalu? No, kurna, nie możecie sprawić, by cala akcja trwała chociaż 5 - 6 sekund? Ile Wam to zajmie? Zamiast pieprzyc od kilku lat o wielkiej reformie zawodów niebojowych, alchemii, koniach, magii i łukach, poprawcie chociaż tę cześć, która już jest, a która utrzymuje przy mudzie kilku-kilkunastu graczy, dla których PK jest zbyteczną, przereklamowaną atrakcją.