Arkadia MUD RPG

Właściwie mi chodzi dokładnie o to "prócz". Jeśli pasuje do każdej prócz elfiej (z czym się nie będę kłociła) to musi być też coś dla wykluczonych z piwnego grona. Bo widzę to może niesłusznie tak - albo pij piwo albo nie bawisz sie z nami.

Co do grzańca potwierdzam..

Ziolowa herbatka albo fajka wodna!

Gromowlad:
krasnolud jak najbardziej powie ze uzyl magi, powie tez ze zatrudnil maga, zrobi tez wiele innych rzeczy ktore wg Ciebie nie przystoja czy ie pasuja do krasnoludow. Roznica jest taka ze nie kazdy gra Khazadem. Ishtarianskie krasnoludy byly praktyczne, dumne ale praktyczne do bolu

Re up.

No to prawda. Isztarskie krasnoludy dzieli przepasc do Khazadow i to nie tylko jesli chodzi o kwestie uzywania magii.

Krot pisze:Gromowlad:
krasnolud jak najbardziej powie ze uzyl magi, powie tez ze zatrudnil maga, zrobi tez wiele innych rzeczy ktore wg Ciebie nie przystoja czy ie pasuja do krasnoludow. Roznica jest taka ze nie kazdy gra Khazadem. Ishtarianskie krasnoludy byly praktyczne, dumne ale praktyczne do bolu

Nikt klasyki WH nie czyta już, czy wszyscy pozapominali?
Jak "Duch Grungniego" był zabezpieczony jeśli nie magicznie i przez kogo jak nie przez maga? W "Zabójcy Demonów" wszystkie krasnoludy z wyprawy na pustkowia włącznie z zabójcami nosiły magiczne amulety chroniące przed spaczeniem. Korzystają ze znachorów, medyków, mają własnych medyków, atakują z zasadzki i uciekają się do podstępu w walce przeciw chaosowi.
Tylko nie mają magów poza krasnoludami chaosu.

re Krot:
Ale o ile przyjemniej bedzie pic piwo korzenne niz koktajl z poziomek?

re Zorgrim:
Nie przeradzajmy tego w dyskusje filozoficzna. Magia u krasnali wystepuje jak w kazdej rasie w literaturze fantasy jednak w porownaniu do innych jest ona szczatkowa. A przynamniej nie wystepuje w takiej formie jak u ludzi i elfow. Z reszta nie o to chodzi.

Re: Zorgrim.

Co mają źródła z WH do krasnoludów ishtarskich (ishtariańskich), o których jest mowa?

Tekst pośrednio odnosił się również do Khazadów.
Z tekstu wynikało, że Khazadzi w przeciwieństwie do krasnoludów isthariańskich nie używali magii pod żadną postacią i że coś tam im nie przystoi.
Khazadowi nie przystoi kłamać, stchórzyć w obliczu wroga (można się "wycofać" w obliczu przytłaczającej przewagi), okradać ziomków i zaniedbać powinności wobec społeczności krasnoludzkiej. Reszta rzeczy których nie wolno jest arkadyjskim wymysłem.
Pozdrowienia dla "misia" Tipiego, który miał mi za złe ze nie dałem mu się zabić jak na krasnoluda przystało.

Krasnoludy w wh nie uzywaja magi z kilku powodow.
Po pierwsze jest niestabilna a wszystko co tworzą krasnoludy musi być idealnie dopracowane, vide maszyny krasnali i skavenow. Skavenskie są bardzo zabójcze tyle ze równie często dla wroga co dla użytkownika, khazad jak coś zrobi to będzie trwać i trwać.
Druga sprawa to to ze magia w starym świecie pochodzi od elfow to one nauczyły ludzi jak ja uzywać.
Trzy to to ze w związku z niestabilnością magi krasnale stworzyły runy, to one pełnia funkcje magii u tej rasy.
No i ostatnia rzecz krasnale sa "naturalnie oporne na magie" tylko krasnale chaosu jej używają cena za to jest przemiana w kamień. Krasnal po prostu nie jest stworzony do używania magi.

Amulety itp to zupełnie inna bajka.

To co ktoś wcześniej wkleił mikstury i zioła. to nie sa rzeczy magiczne w świecie wh. Istnieją co prawda eliksiry ale maja tyle wad i możliwości skutków ubocznych ze rzadko kto to rusza:)

Magia w wh znacznie się różni od tej u sapka. Jest bardziej niestabilna i zdradziecka.

Zreszta jak ktoś juz pisał psychologia krasnali w wh jest całkowicie rożna od tej u sapka pod każdym względem.

Kagain pisze:Czy możliwe jest wprowadzenie małej zmiany w wiedźmach druchii, a konkretnie takiej aby po tym jak gracz wykona złą wersję questa one nie opuszczały namiotu?
W tych konkretnych NPCach jest taki konflikt, że oprócz bycia częścią questa są one również źródłem etatu (obecnie nie jest to już żadna tajemnica więc nic szczególnego tu nie zdradzam) i gracze, którzy nie zawsze są w stanie zebrać odpowiednią drużynę do ich pokonania mogą spotkać się na miejscu z niemiłą niespodzianką w postaci pustego namiotu przez dobę od chwili gdy ktoś ukończył zadanie.

To straszne. Wiedzmy, które mówią, że potrzebują już tylko jednego składnika, żeby wrócić do domu, po otrzymaniu go śmią wracać do domu zamiast zostać na miejscu i czekać na drużynę śmiałków, którzy chcą je zabić.

Bo to taki problem, żeby jedna osoba bez zbroi się przebiegła i sprawdziła czy stoją prawda?