Arkadia MUD RPG

Taki zielarz albo rybak powinien tez ryzkowac przeziebieniem. W koncu zgrzeje sie, spoci, przewieje go... plecy nie te, na porzadne ubrania nie stac... I szykujemy pogrzeb.

- Ale tam pod nim rosną jakieś spore grzyby. Możemy je zjeść?
Rincewind zerknął ostrożnie. Grzyby istotnie były wyjątkowo duże i miały czerwone kapelusze w białe plamki. Należały do gatunku, który miejscowy szaman (w tej chwili kilka mil dalej zaprzyjaźniał się ze skałą) jadłby dopiero po przywiązaniu solidnym powrozem własnej nogi do ciężkiego głazu. Mag nie miał innej możliwości - musiał wyjść na deszcz i obejrzeć je z bliska.
Przyklęknął na liściach i zajrzał pod kapelusz. Po chwili odezwał się słabym głosem:
- Nie, są całkowicie niejadalne.
- Dlaczego? - spytał Dwukwiat. - Czy blaszki mają niewłaściwy odcień?
- Nie, właściwie nie.
- W takim razie nóżka ma nieodpowiednie rurki?
- Wyglądają na odpowiednie.
- Zatem chodzi o kolor kapelusza - uznał Dwukwiat.
- Nie jestem pewien.
- No więc czemu nie możemy ich jeść?
Rincewind odchrząknął.
- To te małe drzwi i okna - wyjaśnił ponuro. - Trudno się pomylić.

Jeśli Szanownym Czarodziejom brakuje fantastycznych pomysłów na kolejne zmiany, to my z Xionem mamy ich sporo. Czytanie i pisanie powinno męczyć mentalnie, to przecież oczywiste. Prowadzenie rozmowy (no może poza ogrami) również powinno wpływać na stan many. Ocenianie przedmiotów i osób - w końcu też wymaga wysiłku umysłowego. Podobnie - w moim odczuciu - powinno być ze wstawaniem. Rano trzeba się zmusić do wstania. Pomysł kolegi elfa - postać wyczerpana mentalnie powinna przymusowo iść spać - no ma to sens, w końcu nie będzie w stanie nic więcej zrobić z tak wykończonym umysłem. A że bez many nie damy rady i wstać (i zregenerować główkę), to skończy się granie w Arkę i Wizowie w końcu będą mogli odpocząć

No nie mogłam się powstrzymać.

EOT

Predkosc regeneracji many uzalezniona od stosuku cech niebojowych do bojowych. Stopien zmeczenia mentalnego przy zbieraniu ziol zalezny od wytrenowania zielarstwa/spostrzegawczosci. Powinno zalatwic sprawe o ile juz takie zmiany nie zostaly wprowadzone.

A mordowanie zielarzy? Tez powinno wykanczac mentalnie... albo nawet bojowo.

dobadz broni
Uh... juz dzis kogos zabiles.

Dzięki Sigmarowi, że zbieram głównie madragory Dalej będę zbierał je w ilościach wielu tysięcy i sprzedawał teraz nawet drożej niż dziesiątki mithryli! Może nawet po jednym kursie będzie mnie stać na etat Nie tak łatwo mnie zniszczyć!

Przestancie chrzanic.

A chrzan to tez ziolo?


E.

kara za wybranie elfa musi byc inni na pewno maja lepiej

Seren, Xion, - Expic nie jęczeć. na tym mud polega.

Po kilku latach kiedy exp to było to nie wiem czemu, ale naszło mnie takie jakieś zmeczenie materiału. Wiem, że powinnam się z tego leczyć by expić na chwałę czegośtam, ale jednak. Bardziej mi się spodobała o zgrozo inna strona mocy. Takie tam.. czynności nie angazujące komendy "zabij". Dosyć ciężko się przyznać do tego, ale jednak stało się. Miałam sobie i ja zielarkę i jak teraz się cieszę, że porzuciłam ta chaniebną drogę! Mimo wszystko nie nawróciłam się całkowicie, ale może kiedy zostanie tylko exp będę musiała:)

Zmiana ciekawa bardzo. Hamuje rozwój kontaktów między graczami, możliwości różnych handlów, negocjacji i innych niepotrzebnych nikomu spraw. Może miał służyć przycięciu zarobku zielarzom? Nie bardzo wyszło, bo z mojego doświadczenia i tak z 80% zarobku mają expiarze. Do tego jeśli chodzi o zarobek to już ktoś wyżej pisał. Więc to nie to. Myślę, że poprostu nie ma co płakać. Trzeba pogodzić się z tym, że nie będzie wspierania niebojowych zawodów. Jak komuś to nie odpowiada to trudno.

Hanba "chanbie" nie rowna Eve.