Arkadia MUD RPG

Pomysl w kwestii strat: zdobyta gildia wymagalaby odbudowy za kase, czyli np po zdobyciu zeby znow miec dostep do kowala/tablicy/uzywac skrzyni stowarzyszenie musi wydac iles tam monet na odbudowe. Tym samym zdobycie gildi na jakis czas paralizuje zycie w siedzibie gildiowej.

Nie bralam udzialu w zdobywaniu nigdy, wiec moze juz jest takie rozwiazanie, ale moglyby sie pojawiac zmienione opisy lokacji "spalony pokoj/zrujnowana zbrojownia/itd" Tyle ze wymagaloby to popisania i dokodowania.

Pozdrawiam.

EDIT:

Sa opisy zniszczonych lokacji, czy jest koniecznosc odbudowy za odpowiednia sume przydatnych lokacji?

To akurat jest.

Chyba tylko u Was i w KS. ;]

No i po co to wszystko, jak i tak potem wiekszosc etatow konczy w mc

Wpierw niech zrobia uwalanie 30% zawodu po odejsciu ze stowarzyszenia, tak by po masowych przejsciach miedzy glidiami te nowe musialy dla nowoprzybylych zarezerwowac nowy etat, a tym stowarzyszeniom od ktorych odeszli moze nawet etat by sie zwalnial(do rozwazenia).

Żadnego ucinania etatów za odejście w gildii! Niech się stowarzyszenia STARAJĄ o zatrzymanie członków, a nie likwidować problem "prostytucji gildiowej" przez kodowe tricki.

Jak gildia jest dobra i zgrana, to ludzie nie odchodzą. A jak triumfują w niej nepotyzm, kolesiostwo (na korzyść niektórych kosztem innych - wewnątrz gildii) i ogólnie albo władze są do pupy albo przyjmują ludzi do pupy, to normalne i w pełni usprawiedliwione że idzie się tam TYLKO dlatego że łatwo dają.

Etat oczywiście.

Karanie za odejście z gildii kodowo jest tylko i wyłącznie pójściem na rękę tym szefostwom gildii które sobie z własnymi ludźmi nie radzą.

Zakladasz wiec, ze wszyscy gracze, zwykli czlonkowie gildii sa idealni, nigdy im sie nie znudzi gildia, nigdy nie beda chcieli sprobowac czegos innego, a z kolei szefowie gildii sa despotami, ktorzy wyzyskuja biednych poddanych? Co za bzdura... Tez jestem za kodowa obcinka.

W pleni popieram Visborga.

Ucinanie etatu za odejscie to jak zakazywanie prostytucji w burdelu. Nonsens

Edit.

Btw, problem "kurwienia" etatow nie dotyczy sie zdaje wiekszosci gildii, wrecz przeciwnie. Ile osob z etatem odeszlo z Korsarzy, OHMu, Lesnych Elfow, OK, von Raugen czy KGKS w przeciegu ostatniego polrocza?
Jesli jest to jedna/dwie osoby raz na jakis dlugi czas (np rok?) to wydaje mi sie to jak najbardziej normalne. Jesli odchodza 4 osoby jednego dnia, to jest juz to problem gildii, a nie systemu.

Re Vis:
"Żadnego ucinania etatów za odejście w gildii! Niech się stowarzyszenia STARAJĄ o zatrzymanie członków, a nie likwidować problem "prostytucji gildiowej" przez kodowe tricki."

Wazeliniazom mowimy NIE.

Wiele razy bylo powtarzane... trafiaja sie jednostki ktore potrzebuja nad soba bata w postaci straty w tym przypadku tych 30% i uj zrobisz nawet jak bys byl krolem rpga czy tez obiecywal gory zlota.

Kodowym trikiem jest tez to ze z miejsca nie dostajesz full zawodu za darmo tylko przez 6 miechow musisz byc w gildii... wiec przestan Vis belkotac.

Re down:
To ty Buluar alfons, wazeliniaz czy Malgorzatka Goethego bo juz sam nie wiem ?

Gniot pisze:Re Vis:
"Żadnego ucinania etatów za odejście w gildii! Niech się stowarzyszenia STARAJĄ o zatrzymanie członków, a nie likwidować problem "prostytucji gildiowej" przez kodowe tricki."

Wazeliniazom mowimy NIE.

Alfonsom mowimy takze NIE.

Wiele razy bylo powtarzane

Wiele razy to ty powtarzasz ten belkot.

Re up.
Ja? Ja jestem downem. Ustalilismy juz to pare postow wyzej wiec trzymajmy sie jednej wersji.

Buluar pisze: Ja? Ja jestem downem. Ustalilismy juz to pare postow wyzej wiec trzymajmy sie jednej wersji.

To jeszcze ustalmy, że nikogo nie interesuje zdanie downów, więc swoje posty najlepiej pisz na kartce papieru.



Normalnym jest, że większość secondów idzie do gildii, gdzie łatwo się dostać, czyli np. KG. W interesie gildii jest danie zawodu jej członkom, ale danie takiemu kolesiowi zawodu, to jak przekazanie bata i czekanie na razy.
No ale co poradzić, z 4 osób się gildii nie zrobi.