Tak przeczytalem - dla zawodow bojowych to wielki krok na przod. Cala reforma to krok na przod. Podpisuje sie pod nia obiema rekami! chyle czola przed odwaga Magow bo ta zmiana bardzo wplynie na gre. Ale dla niektorych zawodow 25% jest bardzo specyficzne... bo np. ja bawie sie w kupca. Smiem twierdzic ze brak 25% treningow dla kupca nie bedzie tym samym co brak 25% dla woja.
Powtorze reforma jest WIELKA i bardzo mi sie podoba. A poprzedni post mial charakter "placzow na Magow".
No ale dlaczego niezrzeszony kupczyna z wioski w jakiejś (tfu) Bretonii miałby umieć handlować tak samo jak koleżka, który większość życia spędził w cechu?
Ja tam w ogóle uważam, że rozrzut powinien być o wiele większy, niż 25% (skoro już muszę przyjąć, że i tak każdy sobie może wziąć zawód).
I aim to misbehave.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
OK, pochwaliłem, to teraz niech mi ktoś proszę podpowie, jak trenować tę drugą broń. Gildiowy trener nie reaguje na nic, co jestem w stanie wymyślić, a staż 12 lat w zawodzie to chyba dość...
RE DOWN:
To nie fair...
Ostatnio zmieniony 27 mar 2015 20:26 przez Godar, łącznie zmieniany 1 raz.
Godar pisze:OK, pochwaliłem, to teraz niech mi ktoś proszę podpowie, jak trenować tę drugą broń. Gildiowy trener nie reaguje na nic, co jestem w stanie wymyślić, a staż 12 lat w zawodzie to chyba dość...
Hmm czyzby nikt nie mogl szkolic drugiej broni i tenze "staz" trzeba nabic od nowa?
Wybierz bron przy trenerze i do przodu. W gzpomoc powinno pisac czy mozesz zmienic bron (czyli wybrac kolejna). Zapiski w gzpomoc sa jeszcze chyba do poprawy.
Jeszcze wam cos wyjasnie odnosnie elitarki ZT. Droga starania sie do tej gildi wygladala tak. Danow temu byl klub ZT, nie dawal nic oprocz emotow. Zeby sie do niego dostac trzeba bylo znalezc szefa, a kto byl szefem to byla tajemnica ktora zdradzana byla kandydatowi po czasie kiedy stwierdzili ze sie nadaje. W moim przypadku dlugo staralem sie do grupy Garaz-Runkaraki. Bardzo dlugo. Wtedy dostawales kilka umow ponad gp za przynaleznosc. Zostalem przyjety do grupy G-R i zaczely sie moje starania o naszyjnik. Trwalo to szmat czasu. Zostalem przyjety do klubu. Nikt nie wiedzial ze powstanie gildia ZT. Nie bylo zadnego swiatelka w tunelu. Totez napierdalalismy sie z MC ktore mialo juz dluuuugo speca z umami z pochodzeniowki. Dluuugo to trwalo. W koncu otworzyli ZT. Zostalem przyjety, po jakis 5 latach 'starania sie'. Dluugo trwalo wyexpienie levelu ZD. Bo wtedy nie bylo idla do zawodu. To mowie o sobie. I teraz powiedzcie wizowie mi mowia ze moje starania byly o kant dupy roztrzasc bo ma byc sprawiedliwie dla innych. Co do reszty ktora chciala byc ZT. Kandydaci zaczeli sie pojawiac tylko od momentu jak otworzyli gildie ZT. Wczesniej nikt nie wpadal na pomysl zeby rpgowac jako ZT bo nie chcieli byc po dupie prani. Wiec do ZT dostali sie ci co cala ta droge przeszli. Jak chcecie jezdzic po ZTkach za ich umy i 'starania' to sie zainteresujcie tematem i ocencie swoje starania do roznych gildi i nasza sciezke starania, a potem pierdolcie glupoty.
re Trfog
Inaczej. Bylismy na arce teraz juz nas raczej nie bedzie. Ale dobrze ze wy sie czujecie szczesliwi. Pomimo tego, a moze raczej wlasnie dlatego ze wizowie rozwalili kilku osobom gre.