Arkadia MUD RPG

Re Saggiga:
"Samo uzbieranie monet wystarczy. Trzeba jeszcze wysłać list żeby się umówić na przekazanie i zanieść monety, to wszystko. Nie wiesz jak jest to się nie mądrzyj."

Czytac chyba nie potrafisz polecam elementarz... niby w momencie tworzenia postaci go dostajesz ale widac ze niezbyt pilnie byl przez ciebie studiowany...

Re Ilmarin:
Poczytaj notke Seren nic dodac nic ujac.

STOWKE stawiam ze do swiat zadnych zmian idacych w kierunku dania etatow gpkom nie bedzie kto sie zalozy ? <drobnym druczkiem : z wizami sie nie zakladam> Na ta chwile masz wystarczajaco sposob na jego zdobycie bez mieszania sie w polityke poszczegolnych gildii.

By zrozumieć czemu osoby bez gildii nie powinny mieć możliwości zdobywania zawodów należy prześledzić sprawe od początku tego co działo sie z zawodami...

Najpierw każda gildia miała własnego trenera, co było z jednej strony klimatyczne i miało dość spory sens, ale ograniczało strategicznie i strasznie ujednolicało gildie. Więc postanowiono coś z tym zrobić...

W trakcie zmian sporo gildii zamieniono na stowarzyszenia i odebrano im zawody i możliwość trenowania. I tutaj dam przykłąd Leśnych Elfów które kiedyś miały autorytet jakis (może za sprawą wtedy grajacych osob a może dzieki temu że miały te wyższe umiejetnośći i za słowami jednak czaiła sie jakieś poparcie) a po stracie trenera były przysłowiowym "chłopcem do bicia". Bez umow ciężko być dumnym, nieustraszonym strażnikiem Loren ktorego praktycznie wszystko leje... To były czasy zdecydowanie złe dla osob bez trenera ale szcześliwe dla gildii zawodowych bo w tedy chyba mialy najlepsze swoje dni... wszyscy do nich ciagneli i coś sie w nich działo.
Ale nadal chodziło to by trener był dostępny tylko dla wybranych i dostepny w gildii.


Pozniej zrobiono pierwszy krok ku zmiana i dodano zawody AJ, niezłe rozwiązanie dla osob ktore chca rpgować i jakoś ubarwnić swoją postać... AJ to według mnie spory ukłon w kierunku osob bez gildii.

Na końcu dano każdemu stowarzyszeniu i gildii dostęp do trenerów mogących wyszkolić daną osobe w wiecej niż tylko jednym zawodzie. Trenerów umieszczono w neutralnych punktach po to by każda gildia miała możliwość wysłania swoich członkow do danego trenera. Równie dobrze można by w każdej gildii umieścić trenera od danego zawodu ale było by to dość nie klimatyczne chodz i takie rozwiązanie według mnie miałby swoje plusy.

Tak więc, patrząc na cała historie Arki widać ze zawody miały być od samego poczatku domena gildii, a nie osob niezrzeszonych. Dostęp do lepszych umiejętności miał być zarezerwowany dla które dostały sie do tej elitarnej części graczy za jaką kiedyś uważano stowarzyszenia gildie. Niestety brak nowych graczy spowodował że stowarzyszenia i gildie stały sie już czymś powszednim i raczej norma.

I wydaje mi sie ze tak naprawde to jest prawdziwy problem... w momecie gdy bylo by wiele osob grajacych w Arkadie gidlie i stowarzyszenia nabrały by z powrotem znaczenia. Teraz każdy gdzieś praktycznie należy bądź należał. Osoby z secondami ntymi z kolei już nie mają ochoty starać się do gildii tylko od razu mieć umy... Nie tędy droga. Na dłuższą metę doprowadziło by to do całkowitego rozprężenia w gildiach i cały zamysł i koncepcja gry poszła by w piach.

Tak więc Arce potrzeba swieżej krwii a nie wiekszego równo uprawnienia co do dostępu do trenerów.

Re: Seren

Zrozum, nie każdy chce mieć taką postać jak Ty masz i obrać dla niej losy jakie Ty obrałaś, część graczy do Ishtar płynie zrobić questy i później już tam nie wraca. Cukierkowy erpeg możliwe, że jest fajny, ale nie jedyny.

Tutaj w Imperium ciężko być neutralnym jak Gniot już powiedział, a jeśli nie masz ciasteczek, to fajnie byłoby mieć argument w postaci speca. Powiesz - chcesz mieć taki argument - idź do gildii, tyle ich. Spec tak - polityka niektórych z nich nie.

Teraz gdy na forum podpisuje się swoim imieniem, to z marketingowego punktu widzenia, tylko na tym tracę, bo ktoś kiedyś sobie przypomnie o mnie, że to ta postać co nie chciała być w żadnej gildii i przyszła pewnie po umy. Stąd chęć posiadania wcześniej speca, zanim postać określi się po której chce być stronie, z jakimi graczami tworzyć gildię i jaka polityka jest najbliższa.

Re: Gniot

Pamiętam taką dyskusję na forum starym, odnośnie obcięcia umów elitarnych do jakiegoś poziomu, żeby nie produkować terminatorów itp. Nie minęło parę dni i te umy zostały obcięte. Grouth przestał wtedy grać. Kto wie, kto wie jak z tym będzie... Póki co żaden Mag się nie wypowiedział.

Re: Aslinth

Zarówno z tą dumą graczy jak i z tą świeża krwią masz bardzo dużo racji. Kwestia tego, że wciąż znajdzie się ktoś kto chciałby iść nie przetartym wcześniej szlakiem, a do tegu te umy mogą mu się przydać.

Ilmarin pisze: Teraz gdy na forum podpisuje się swoim imieniem, to z marketingowego punktu widzenia, tylko na tym tracę, bo ktoś kiedyś sobie przypomnie o mnie, że to ta postać co nie chciała być w żadnej gildii i przyszła pewnie po umy. Stąd chęć posiadania wcześniej speca, zanim postać określi się po której chce być stronie, z jakimi graczami tworzyć gildię i jaka polityka jest najbliższa.

Dokładnie tak będzie. Teraz gdy się ujawniłeś z poglądami musisz składać kasę na wykupienie etatu w stowarzyszeniu. Ewentualnie pojeździć trochę po zjazdach i postawić parę piw .

Gniot:
Piszesz, że nie wystarczy zebrać monety. Ja piszę, że wystarczy. Co tu jest mistrzuniu do zrozumienia? Jeśli ukryłeś jakiś przekaz podprogowy w swoim przesłaniu to wybacz, że nie odkryłem całej głębi twych słów.

re Seren
Jednostka zerem, jednostka bzdurą,
Jednostki głosik podobny do pisku.
Do kogo dojdzie? Zaledwie do żony,
A i to jeśli pochyli się blisko.

Jak wg magów ostatnie zmiany w etatach mają wpłynąć na gildie niebojowe?

Zmiana wprowadzi ozywienie w gildiach niebojowych, zmuszeniem do zbierania pieniedzy, na swoje bojowe etaty.

Tak ogolnie o Arce, gildiach i terminatorach...

Powiedzcie mi, czy Arkadia jest gra RPG? Czy gra taktyczno-ekonomiczna?

Jesli ta druga - nie ma sprawy. Dajcie kazdemu dostep aj do kazdego zawodu, przeniescie ciezar zrzeszania sie z gildii do mniejszych klubow i juz. Sytuacja polityczna bardzo sie zdynamizuje, system wszystko wytrzyma, nawet lepiej, niz jakies-tam DIKU - bo jak ktos zada 10K obrazen wiecej to i tak zobaczy, ze masakruje. Zniescie brutalnosc i tracenie wszystkich przedmiotow po zgonie.

Jesli jednak Arka jest RPGiem, to zniescie odradzanie sie po smierci, wyrzuccie koncepcje 'zawodow' jako czegos wpisanego w mechanike, gildiom zabierzcie wszystko oprocz skrzyni i emotow, a kazdemu umowi z osobna postawcie gdzies w swiecie ze dwoch czy trzech trenerow, ktorzy nie beda wymagali pieniedzy, lecz czasu w grze.

IMHO nie da sie dluzej siedziec okrakiem na plocie. Nie da sie zrownowazyc praktycznie nieskonczonego wzrostu sily poszczegolnych graczy i ich grup z wymogami erpegowymi. Serio. Zapytajcie jakiegos MG, co by zrobil z postacia gracza - zabojca gigantow, ktory przyjmuje belt z kuszy na powieke bez zadnej szkody dla niego, za to z duza szkoda dla pocisku.

Gry, w ktorych to nie przeszkadza, jesli nawet maja RPG gdzies w opisie, to bardzo malymi literkami.

Pozdrawiam.

EDIT: Zadnego 'nie podoba sie - to nie graj', uprzejmie dziekuje. Ide sobie Arke jak singla, bo mi sie chwilowo ADOM znudzil. Jak mi sie cos nie spodoba, to sobie pojde.

Aslinth: No offence, ale w znaniu podstawowych zasad chociaż ortografii może Cię wyręczyć Word. O gramatyce i interpunkcji wolę nie wspominać. Ciężko się to czyta..

Ilmarin: To, że ktoś woli żyć w niebezpiecznym Imperium, to też nie moja sprawa. Słusznie napisałeś - tam ciężko być neutralnym. A nie od dziś wiadomo, że wchodzenie w konflikty dla bezgildiowych źle się kończy. Coś za coś - albo żyj w cukierkowym Ishtar, albo pójdź na kompromis i radź sobie w Imperium. Wciąż nie podoba mi się idea, że każdy mógłby mieć dostęp do etatowych zawodów bez specjalnego wysiłku włożonego w jego zdobycie.

Dawniej poza gildią nie było dostępu do niczego. Teraz specjalnie dla takich osób, którym żadne ze stowarzyszeń nie odpowiada, jest możliwość wzięcia zawodu AJ. I wciąż nie wiem po co więcej, skoro tak bardzo podkreślasz tę neutralność. A jak obrońca Bretonii wda się w wojnę z KG, to - ze specem etatowym czy bez - i tak sobie nie poradzi.
Dawniej podział był jasny. Były zawodówki, gdzie szło się po speca i bawiło w wojnę. Był duży wybór rasówek dla tych, którzy woleli drugą stronę gry - gildii neutralnych i doskonale sobie radzących. A teraz jest lipnie . Niektórym się w głowie poprzewracało od speca. A było dobrze. Tamta różnorodność była o wiele ciekawsza, niż obecna, ujednolicona Arkadia. No ale cóż.. niestety nie wrócimy do tego, co było.

Możliwość zachowania zawodu po odejściu to pierwszy gwóźdź do trumny stowarzyszeń. Proponowana zmiana byłaby kolejnym ciosem, dla wszystkich gildii. Bo już nawet po ten nieszczęsny etat nikt by nie przychodził, bo po co się męczyć staraniami. Jasne, są jeszcze gracze, dla których liczy się "eRPeG" - ale patrząc na to forum odnoszę wrażenie, że grupa ta kurczy się w szybkim tempie. Więc i kandydatów szukających w grze zabawy nie wymagającej speca będzie coraz mniej. Już jest .

Vayneela:

Jedyna na tym mudzie gildia prawdziwie niebojowa, czyli Cech Kupców, powinna posiadać tak potężną ilość kasy, że wykupienie etatu na zawód dla potrzebującego go członka winno być dla niej mniej więcej tak samo odczuwalne jak splunięcie. Pozostałe gildie są zdecydowanie bojowe, skoro ich członkowie posiadają bojowe zawody.

Ponadto gildia niebojowa może również zrobić szybką zrzutkę i za jeszcze mniejszą kasę uzyskać pomoc w zdobyciu tak potrzebnego jej w danym momencie etatu.


Drobna uwaga: nie wiem jak to w tym momencie wygląda w SGW, ale oni z kolei dzięki swojemu zawodowi niebojowemu również potrafią, jak mniemam, zgromadzić całkiem pokaźną ilość gotóweczki, tudzież zwrócić sie do swoich górskich sąsiadów...

Xion:

Nie wiem dokładnie na co chciałeś mi zwrócić uwagę tą notką, bo nie pytałam "jak gildie niebojowe mają zdobyć pieniążka/jak mają zdobyć etat", tylko jak ta zmiana ma na nie wpłynąć. Morowak mniej więcej mi odpowiedział.

v.