Arkadia MUD RPG

Zostalbys przed wejsciem i wyswietliloby ci sie: Oh... nie odwazysz sie tam wejsc. Nie jestes takim kozakiem a jesli to udowodnij to otwierajac swoja gildie.

Pierdolicie, przecież Wam chodzi tylko o fraga. Po co wsparcie kodowe? I tak po 2 miesiącach będziecie narzekać, że arka jest zbyt cukierkowa, nawet przy tych uber zakodowanych terenach granicznych.

Gruer pisze:Swego czasu z kolegą bodajże Cirdem rozmawialiśmy na temat tzw stref bitewnych i z tego co pamietam
pomysł cieszył się pozytywnym odbiorem po obu stronach barykady.

Mi się pomysł bardzo podoba. W wielu MMO (np. ESO, Albion Online, EVE Online - do pewnego stopnia) coś takiego funkcjonuje i PvP kręci się właśnie wokół tego.

Arka pod tym względem najbardziej przypomina mi właśnie Albion. Tam PvP poza twierdzami wygląda właśnie tak, że idzie sobie jakaś grupa, znajduje samotnego gracza i zaczyna go lać. Samotny gracz z kolei rzuca się do ucieczki jak tylko zobaczy kogoś na ekranie. Bywa to często zabawne, ale za wiele finezji czy skilla tam nie ma. Albo ktoś zwieje zanim dostanie stuna, albo dostanie stuna i padnie.

Zdobywanie twierdz to już zupełnie inna bajka. Tam dwie, mniej lub bardziej równe drużyny spotykają się żeby zdobyć coś, co da im realną przewagę i wpływy w grze i zwycięstwo wymaga już dużo większego przygotowania, zorganizowania i umiejętności.

Myślę, że w Arce można by spokojnie (tj. setkami godzin kodowania i pisania opisów!) wprowadzić zdobywalne twierdze. Wówczas ci, co lubią ten styl gry nadal mogliby się gonić po całym mudzie, ale ci co nieco inny rodzaj PvP mieliby wreszcie coś dla siebie. Ja bym chętnie pobawił się w tego typu walki. W każdym MMO, w którym było podobne rozwiązanie, dawało mi to dużo frajdy.

Jak to zrealizować to już osobna dyskusja, ale pomysłów z pewnością by nie brakowało. Ulepszenia garnizonu, okolicznych terenów, straży, patroli, może jakichś sklepów, kowali, zielarzy (alchemików? koni? magów? łuczników?) mogłbyby skutecznie zwalczyć inflację, a kowal (może templarka do wykucia tylko w twierdzy?) dawałby realne, bonusy (tylko żeby nie przesadzić).

Ale nie ma co gdybać. Pomysł w każdym razie super i gdyby była realna szansa na realizację to chętnie bym się zaangażował w projekt, jak pewnie wielu, wielu graczy.

Otwieranie stowów itd dla wzmożonego PK. Wszystko bardzo fajnie. Jak w tym wszystkim miałyby wyglądać gildie neutralne? Zostają zamknięte?

Tak jak w życiu, będą zmuszone do wybierania. Czyż wiedźmin nie dał nam najlepszego przykładu, że neutralność to bujda? Teoretycznie gildie neutralne powinny być po stronie porządku. ZH - po stronie prawa, zakonu, straży krain czy czegoś tam. PE, CKN, SGW - Po stronie królestw Nordlingów, anty Nilfgaardzkie (jeżeli zakładamy, że wojna idzie/była), anty-wiewiórkowe (o ile nie są sympatyzującymi, ale wtedy rzuca się na Ciebie każdy wrog ulavka) i anty-bandytowe. Czy można taki stan nazwać neutralnością? Raczej normalnością.

To żeby nie było, że wszyscy są entuzjastami tych zmian, lub żeby nie było, że trzeba było płaczącym się wypowiedzieć zawczasu, to ja się wypowiadam, że osobiście tak nie chcę, dziękuję. I wydaje mi się, że większość graczy, którzy prowadzą postać dla frajdy i innych wartości niż bicie się z innymi też tego nie chce.

Tylko ze wiekszosc o ktorej piszesz to mniejszosc.

Ta gra powstała również dla mniejszości.

Tuna pisze:Ta gra powstała również dla mniejszości.

Większości nie podoba się pomysł otwarcia gildii. Większości podoba się pomysł ze strefą wpływów.

W przypadku takiej strefy, dla tej mniejszości się nic nie zmieni poza tym, że będzie musiała wybierać, a nie ślizgać i udawać, że mutant też jest miły i kochany Mniejszość grająca dla dla innych wartości i rzeczy przecież nie musi się pchać na Pustkowia Chaosu, ba pewnie nigdy tam nie była i być nie zamierza. A jeśli zamierza może się wybrać jak droga będzie zabezpieczana przez siły "dobra". Albo jeśli ma mutacje może je ujawnić i też przejść spokojnie.

edit ąę i dla poprawności politycznej

Mam wrazenie ze bycie graczem, ktory zabija innych graczy jest przez niektorych odbierane tak samo zle jak bycie zlodziejem samochodow albo nawet porywaczem dzieci!!! Nie rancie nas tak bezwzglednie! To boli!

Przecież napisałam, że inni gracze prowadzą swoje postacie "dla innych wartości" niż PK, a nie że PK są mniej wartościowi i wcale nie oceniałam samego PK ani osób go praktykujących!