Arkadia MUD RPG

Jak nie lubie Tipiego, tak sie z nim zgodze...

Pamietam, jak po kasacjach/cieciach gralo nas 3-4 osoby, a druzyna swiatla przychodzila na puchy - nie bylo ZC, na tych 3-4mc w liczbie 6-8 osob, i pierwsze co robila, odpalala szarze, zeby przypadkiem tej jednej osobie walnac - to odnosnie rzadzy pk i przegietych umow. Pamietam jak latal Brygu czy Ghazar, a mc siedzialo w dolinie, bo mimo walki czasami - spec ZT potrafil sciagnac Krespa o 3-4 kondycje. Ale pamietam tez jak druzyna swiatla przychodzila na zc pod wodza makusa/ansgara (zauwazcie, ze oni chodza tylko pod dowodzctwem kilku osob), i prowadzilismy calkiem fajne starcia, dopoki zakonnik nie odpalil szarzy - co jest dla mnie najgorsza pomylka na arce.
Mysle ze elitarki powinno zamienic sie na masowki, dac im jakis bonus - cos ala miecznik? moze zostawic czesc umow, ale naprawde - zginac w 3-4sek, gdy gralo sie kilka miesiecy, to parodia. Zla strona zeby zabic zakonnika na wielce ma szanse 0,002, Zakon/ZT/TW zeby zabic MC/OK - 87%...
tak stawiam...
I mam nadzieje ze MG zrobi cos z tym fantem, bo chec do gry naprawde odchodzi

Wszystkie argumenty za elitarkami na arkadii to tak naprawdę argumenty przeciw MC.
Jednak urok arkadii jest taki, że to szefowie gildii kreują ich politykę.
W przeszłości było kilka wojen pomiędzy gildiami elitarnymi a masowymi. Czyli argumentacja, która jest podstawą większości notek opowiadających się ZA pozostawieniem elitarek, nie ma wymiaru uniwersalnego, tylko odnosi się do konkretnej sytuacji, w której elitarki walczą z MC.
Reasumując - jeśli zdarzy się, że Tancerze, Zakon, TW wdadzą się w wojnę z inną gildią niż MC, to co należy Waszym zdaniem zrobić? Dokodować tej gildii expowisko pokroju ZC czy Pustek? Powiększyć jakoś ich liczebność? Czy może zakazać elitarkom używania speca?
Skoro elitarne umy mają stanowić przeciwwagę dla ekspowiska i liczebności jednej gildii, z którą akurat wszystkie walczą, to w przypadku konfliktu z inną gildią nie mają już żadnej racji bytu.

Jeśli za miesiąc najemnicy wkurzą Zakon i ten zacznie ich bić, to wtedy ta dyskusja nabierze sensu, bo najmów jest mało i nie mają ekspowiska z miliardem lokacji pod nosem?

Czyli problemem nie są według Was elitarne umy, tylko problemem jest ZC, pustki i liczebność naszej gildii, na które to problemy jedyną radą są kosmiczne spece.

Karty na stół.
Bez elitarnych specy bardzo trudno byłoby zabić mutanta na ZC.
Ale - ja osobiście wolałbym uciekać z fortu/lodowej puszczy wiedząc, że nawet jak mnie przylaguje, to mam szansę uciec, jak mnie wróg dogoni 2 razy, niż mieć co prawda, tak jak teraz, jedynie 3-6 lokacji do safelocka, ale okupione tym, że nie mogę sobie pozwolić na chwilę nieuwagi/słabe łącze/etc. Jakoś nasi wrogowie nie padają jak muchy gdy wjeżdzamy im na ekspo, chociaż mają kilkanaście lokacji do pokonania. To w temacie ekspowiska.

W temacie liczebności - mamy przewagę liczebną (chociaż sumarycznie relacja my-wrogowie wcale nie wychodzi na naszą korzyść, a wrogowie, co nieraz widać na arce, potrafią się zmobilizować i łazić razem). Ale już nie ma ograniczenia w przyjmowaniu nowych członków, zdobywanie etatów dla każdego stowarzyszenia wygląda tak samo. Sciągajcie sobie ludzi do gildii, trenujcie ich. Dodatkowo macie jeszcze jedną przewagę - bije nas gwardia na całej arce. Zbugowane gwardie Bogenhafen, Gelibolu, patrole na traktach, ZT w twierdzy KK - to się nie liczy?

Dlaczego jedynymi argumentami, jakie potraficie przedstawić za zostawieniem elitarek, są argumenty przeciwko MC?
Jeśli, Ormen, jutro TW wjadą Ci na ekspowisko, to zmienisz radykalnie zdanie?

Pozdro!

Gunnar pisze:Balans to cholernie ciezka sprawa, co pokazuja przyklady mmo z grafika, gdzie raz po raz wydawane sa patche majace poprawic ten element.

Zawody masowe są w zadowalajacym stopniu zbalansowane. Każdy ma coś interesującego, każdemu czegoś brakuje. Pomogło w tym zapewne wprowadzenie etatów.
Elitarki zaś wyrosły na idiotycznym założeniu, że balansu ma nie być. Jakakolwiek namiastka równowagi kiedyś była, zginęła gdy zrównano potencjał bojowy dowolnej stowarzyszonej postaci z potencjałem mutanta.

A jesli juz mowa o dawaniu i zabieraniu...

To ja popre Corbena bodajze - dajmy kazdej gildii pod nosem 500 lokacji, i HErsztowi Ogrzej Kompanii spece zakonnika, a Daggerro - dowodzenie starego zakonu, albo zabierzmy elitarkom ich umy a ogrom i mc gory/zc...

Ale jak to kiedys Mithandir bodajze powiedzial - Zakon zostanie, bo dobro na arce zawsze ma wygrywac...

Tylko ze czasy sie zmieniaja...

Tez mnie to dziwi, ze niewielu ze zwolennikow zachowania elitarek nie dostrzega faktu, iz owe gildie powstaly by stopowac zapedy zlych i ograniczac ich napady na elfy/krasnoludy z przyslowiowa bronia na niezle.
Teraz te same elfy/krasnoludy maja zawody tego samego kalibru co MC, posiadajac taka sama mozliwosc ataku, jak i obrony. A elitarki dalej sa.

Przytaczane sa tu argumenty, ze Jasna Strona nie jest wstanie sie tak zmobilizowac jak Ciemna. Czy to jest problem kodu? Zalozenia Wam nie pozwalaja chodzic z Lesnymi Elfami czy Gladiatorami?
Nie rozumiem w ogole tego argumentu, tym bardziej ze wspolne wycieczki ZS+TW utwierdzaja w przekonaniu, ze takowych ograniczen nie ma. Zreszta sam nie raz walczylem z Druzyna Swiatla, ktora swiecila mi sie na wszystkie mozliwe kolory...

Buluar: ale jak nie potrafia sie zmobilizowac?
Widzisz, ZS lata z TW, Gladiatorami, ZT, KGKSami a ja pamietam, jak potrafilo przyjsc na ZC 18 KGKSo-OHMo-Gladiatoro-Zakonnikow

Ale wtedy TW latalo osobno...
Jak to Daggerro powiedzial, za czasow Evina czy Rudej, to bylo nie do pomyslenia, jak potrafie zrozumiec lazenie ZT i Zakonnika razem, tak TW zaslaniajacy zakonnika... to dla mnie porazka...

Do zebrania druzyny wystarcza checi...
Sprobujcie pograc teraz GP, i zebrac druzyne np na golemy czy chociazby na utopce...
Teraz latwiej zebrac sie zawodowcom, niz gp.

Calisto pisze: Jeśli, Ormen, jutro TW wjadą Ci na ekspowisko, to zmienisz radykalnie zdanie?

To będę się bardzo cieszył i będę z niecierpliwością czekał aż wizowie otworzą gildie i w końcu będziemy mogli spalić ten cholerny las

Tipiego nie będę komentował, bo nie ma sensu. Szkoda, że macie sporo takich ludzi jak on, a mniej takich jak chociażby Hesp, który napisał całkiem sensownie podając argumenty i różne pomysły rozwiązania problemu.

Myślę, że problem polega głównie na tym (pisał to ktośtam wcześniej, może Hesp?) że każdy spec robi teraz ogromne obrażenia jak się dobrze wylosuje w porównaniu do ilości HP graczy. A że spece zawodów elitarnych są jeszcze silniejsze od tych masowych, to zamiast 2 kondycji jak fanatyk, czasami sciągają o 3. Być może rozwiązaniem byłoby rzeczywiście zmniejszenie siły speca każdego zawodu?

Ostatnio 8 OK też sciągnęło mnie ze świetnej do cięzko kiedy przebiegłem koło nich 2 razy. Gdyby spece były sporo słabsze, pewnie rzeczywiście byłyby fajniejsze walki drużynowe i więcej zależałoby od tego co się zrobi, a nie od farta komu się mocny spec wylosuje pierwszy.

Ormen: random swoja droga, tu takze masz racje, mozna by, jak mowisz, zrowac wszystkie spece, moze rzeczywiscie bylo by ciekawiej.
Ale dobrze wiesz, ze umy elitarne to nie tylko spece, ale i sporo umow, ktore sa na duzo wyzszym poziomie - tarcze, uniki, parowanie, dual.

Kiedys ktos powiedzial, ze mozna by dac umy elitarne czempionom mc, hersztowi i szamanowi ok, po zmianie stanowiska, umy te bylyby poprostu zabierane. To tez jest jakies rozwiazanie.
Tu nie chodzi o to, ze zla strona ma zale, placze - ale Ciebie chyba nikt nie zabil w 4-5 sekund na wielce/zwiedzil. Sprobuj, wtedy zrozumiesz, o co sa te wszystkie placze.

Tak tylko gwoli scislosci - Hesp, mutant nie wypowiadal sie w tym temacie. Wypowiadal sie Hasp, gnom. Podobne imiona, jednakze dwoje roznych graczy. :-)

Swan pisze: Kiedys ktos powiedzial, ze mozna by dac umy elitarne czempionom mc, hersztowi i szamanowi ok, po zmianie stanowiska, umy te bylyby poprostu zabierane. To tez jest jakies rozwiazanie.

To nie jest zadne rozwiazanie. Elitarki dalej beda katowac mc/ok poprzez przewage osob z elitarnymi umami, za to te pare osob, ktore dostaloby takowe umy po drugiej stronie barykady stanowilyby duzy problem dla zwyklych wrogich gildii, np gladow. To tylko rozrzeszy problem.

Ormen pisze:

Ostatnio 8 OK też sciągnęło mnie ze świetnej do cięzko kiedy przebiegłem koło nich 2 razy. Gdyby spece były sporo słabsze, pewnie rzeczywiście byłyby fajniejsze walki drużynowe i więcej zależałoby od tego co się zrobi, a nie od farta komu się mocny spec wylosuje pierwszy.

Kolo 8 zakonnikow najprawdopodobniej nie przebieglbys 2 razy.

PS: Swan ja nie chce elitarnych umow. W ogole nie bedzie mnie bawic zabijanie elfow w 1,64 sekundy.