Arkadia MUD RPG

W "Pytaniach do czarodziejow" było chyba więcej notek... ;]

W "Pytaniach do czarodziejów" mają znajdować się pytania do czarodziejów (szok i niedowierzanie) oraz ewentualnie odpowiedzi czarodziejów. Dla ułatwienia podpowiem, że pytanie w języku polskim zawiera zazwyczaj jedno ze słów kluczowych (czy, kiedy, jak, gdzie, dlaczego, itp.), łatwo je w ten sposób zidentyfikować. Komentarze do pytań do czarodziejów, komentarze do odpowiedzi oraz (nawet!) odpowiedzi nie-czarodziejów niestety nie mieszczą się w definicji i zapewne dlatego w prawdziwie czarodziejski sposób znikają.

Xion: zatem sprezycuje. W pytaniach do czarodziejow nie było czasem więcej pytan?

I może od razu odpowiem bo znow się znajdzie jakiś "cwaniak"

Było więcej, chocby moje i zapewniam ze było tam jedno ze słów kluczowych (czy, kiedy, jak, gdzie, dlaczego, itp.).

Skoro już wznieciłam mini-dyskusję to pozwolę sobie dodać jeszcze parę słów. Po pierwsze, dziękuję wszystkim za wsparcie moralne - to znaczy tym, którzy wspierali oczywiście, obrońcom wyimaginowanych "realiów" nie dziękuję. W każdym razie gdyby ktoś mi wskazał choć jeden zawód, do którego nie można dołączyć będąc mężczyzną, odczepiłabym się i już nigdy tego tematu nie poruszyła. Niech zielarzami będą tylko kobiety, przecież historycznie to one zawsze zajmowały się zbieractwem, a mężczyźni polowali i wojowali, czyż nie? Ale też gdyby jakimś dziwnym trafem się tak stało, to wątpię, żeby męska część populacji graczy tak po prostu się zgodziła na takie ograniczenie. Nie staram się być czepliwa czy też złośliwa, ale szczerze mówiąc trochę mnie dziwi takie alienowanie graczek w imię - no właśnie, czego?
Jak już zostało wspomniane wyżej, ani w Warhammerze, ani u Sapkowskiego nigdy płeć bohaterów nie była problemem. I przecież fantasy to nie rzeczywistość, ani nie odtwórstwo historyczne, tylko gra wyobraźni w całkowicie zmyślonym świecie, gdzie chuderlawy nerd może być napakowanym wojownikiem, niezbyt urodziwa dziewczyna piękną elfką, albo urodziwa osóbka zaślinioną ogrzycą z włosami na klacie. Nie po to chyba gramy sobie, żeby mieć to samo co w prawdziwym świecie - w tym celu się wychodzi z domu.

Luin pisze:Skoro już wznieciłam mini-dyskusję to pozwolę sobie dodać jeszcze parę słów. Po pierwsze, dziękuję wszystkim za wsparcie moralne - to znaczy tym, którzy wspierali oczywiście, obrońcom wyimaginowanych "realiów" nie dziękuję. W każdym razie gdyby ktoś mi wskazał choć jeden zawód, do którego nie można dołączyć będąc mężczyzną, odczepiłabym się i już nigdy tego tematu nie poruszyła. Niech zielarzami będą tylko kobiety, przecież historycznie to one zawsze zajmowały się zbieractwem, a mężczyźni polowali i wojowali, czyż nie? Ale też gdyby jakimś dziwnym trafem się tak stało, to wątpię, żeby męska część populacji graczy tak po prostu się zgodziła na takie ograniczenie. Nie staram się być czepliwa czy też złośliwa, ale szczerze mówiąc trochę mnie dziwi takie alienowanie graczek w imię - no właśnie, czego?
Jak już zostało wspomniane wyżej, ani w Warhammerze, ani u Sapkowskiego nigdy płeć bohaterów nie była problemem. I przecież fantasy to nie rzeczywistość, ani nie odtwórstwo historyczne, tylko gra wyobraźni w całkowicie zmyślonym świecie, gdzie chuderlawy nerd może być napakowanym wojownikiem, niezbyt urodziwa dziewczyna piękną elfką, albo urodziwa osóbka zaślinioną ogrzycą z włosami na klacie. Nie po to chyba gramy sobie, żeby mieć to samo co w prawdziwym świecie - w tym się wychodzi z domu.

Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie - "bo to gra wyobraźni". To nie jest alienowanie graczek. To są bardzo fajne smaczki. Ogr/krasnal nie zostanie zielarzem, ten i tamten nie zostanie milicjantem, tego i owego odpowiednio ubranego nie zaatakują pewnie npce. Ta różnorodność jest bardzo ciekawa (przynajmniej dla mnie). Chyba, że uważasz sytuację, w której wszystko jest tak samo, za ciekawszą.

Zresztą mężczyzna może grać postacią kobiecą i vice versa o ile potrafi to dobrze odegrać, więc nie jest to ograniczenie graczek, a samych postaci kobiecych. Warto też zauważyć w tym punkcie, że samo odgrywanie postaci kobiecej wiąże się raczej z plusami niż z minusami, co IMHO rekompensuje brak dostępu do jednego zawodu AJ, jeśli już patrzeć na to w takich kategoriach.

P.S. Gdyby istniał zawód amazonki męskie postacie też nie mogłyby do niego przystąpić

Nie wspominajac juz o nieistniejacych dzis "czerwonych podwiazkach" (o ile dobrze pamietam kolor)

Czerwone podwiazki? To jakas arkowa metoda kastracji kobiet?

Dhorw pisze:Czerwone podwiazki? To jakas arkowa metoda kastracji kobiet?

Jakimi krętymi ścieżkami podąża Twój chory umysł?