Strona 2 z 9

Re: Kowal w Athel-Loren

: 15 lut 2011 19:52
autor: Buluar
Przeciez do erpegowania nie trzeba statow, wystarczy dobry shrot!
Wezcie juz zamknijcie ten temat, bo chyba w dupach Wam sie poprzewracalo i zapomnieliscie ze w Administracji nie ma juz Wizow trzymajacych sie z Wami za siusiaki w Loren.

Re dol:

No cos w tym jest. Ale czyz to nie urocze?! :oops:

Re: Kowal w Athel-Loren

: 15 lut 2011 20:55
autor: Goldfinger
Buluarze defetysto sio do swojego tematu! Wszyscy wiemy o Twoim elfim kompleksie. Taki krzykacz, a nie zaśnie dopoki z Gór na panoramę Loren nie popatrzy...

Coroniusie, jedni mają trudny kawałek lasu, a inni całą krainę, z której 'rpegowo' drą haracz z sejfpojntami rozsianymi po miastach. Ale co to ma do dyskusji o tym, że jedni i drudzy powinni mieć jakieś swoje zabawki to nie wiem.

Re: Kowal w Athel-Loren

: 15 lut 2011 21:00
autor: Coronius
30 zlota to nie zdzierstwo, tylko symboliczna oplata.
Jedyny safe point jest w campo, bo tam jest gildia, więc bez ściem.
I co najważniejsze - po Tilei można normalnie chodzić, a nie wejdziesz przypadkiem i się modlisz, żeby udało się wyjść.

Re: Kowal w Athel-Loren

: 15 lut 2011 21:19
autor: Goldfinger
Zwracam honor w taki razie odnośnie sejfpojntow. Za 30 złota to bym w pakiecie wziął licencje.

Po ogólnodostępnej części Loren można chodzić ZA DARMO!
Każdy może przejść tym kawałkiem traktu przez Las, a że ten teren ogólnodostępny się do rozmiaru Tilei nie umywa, też boleję.

Re: Kowal w Athel-Loren

: 15 lut 2011 21:27
autor: Amavandrel
Re Coronius:
Rozgłaszasz tak dziwne opowieści, że aż nie jestem pewien, czy mówimy o tym samym loren. Ale taki wyga pewno wie lepiej... :)

A co do sprzętu, to jest ujowy jak barszcz z tytki, nawet lorenowe enpece z niego nie korzystają; w sumie równie dobrze mogłoby go nie być (poza jednym wyjątkiem, choć ten przedmiot nie powinien być już u kowala).


Re Coronius poniżej:
Nie obwiniaj LE za swój brak pomysłowości. Znam co najmniej trzy sposoby na dostanie się do athel, a fakt ich nie znania nie sprawia, że to miejsce przestaje być publiczne. "Zapytaj na arce", tak to zdaje się było?

Re: Kowal w Athel-Loren

: 15 lut 2011 21:34
autor: Coronius
Nie rżnij głupa, bo Ci nie idzie.

Rozumiem, że chcecie żeby kowal miał coś ciekawego do zaoferowania, ale jak pisałem wcześniej - to byłby wasz prywatny kowal, a żadne inne stowarzyszenie tak nie ma (mają kowali, ale widać, że służy co najwyżej do naprawy, bo broni/zbroi od niego nie uświadczysz).

Amavandrel - pamiętam czasy jak do athel można było dojść ścieżką. Potem zrobili magiczny lasek i też dało się wejść cisnąc na chama jakiś kierunek (elfy miały łatwiej bo widać w którą stronę jest las). Próbowałem kilkoma sekondami i najdłużej bujałem się około 30 minut w jedną stronę.
Co prawda to była 5-ta rano, więc szanse na spotkanie kogokolwiek minimalne, ale bez wciskania, jak to jest milo i wygodnie, i jest go ogólnodostępne.
I nie zapominaj, że starczy parę minut postać w burzy na ZC, żeby łucznicy nafaszerowali Ci zadek strzałami.

góra: tak - można albo wejść na chama, albo być wprowadzonym, albo mieć npca, który przeprowadza, gdzie te npce są często i gęsto masowo uwalniane właśnie przez LE. A i kiedyś się dało tam spaść z 'katapulty' w broku.
edit: zapomniałem - jeszcze można być włazidupem i mieć status 'przyjaciela lasu'

Re: Kowal w Athel-Loren

: 15 lut 2011 22:50
autor: Buluar
Na Sigmara skonczcie debatowac na temat ogolnodostepnosci Lasu Loren. Rowniez dysponuje wynikami roznych doswiadczen na ten temat i z cala odpowiedzialnoscia moge stwierdzic, ze jest to teren z przed epoki lodowcowej, kiedy to na Arkadii wladze trzymaly kola wzajemnej adoracji, a co chyba tylko i wylacznie z braku wolnych wizogodzin uchowalo sie w takiej, a nie innej postaci do naszych czasow (bylo zrobic porzadne Loren, a nie marnowac czas na Drakwald).
Wypowiadanie sie na temat tego jak to zle jest tam, jest najogolniej mowiac daleko idaca ignorancja, brakiem godnosci i szacunku dla reszty graczy, ktorych spora czesc, jak tylko by miala _kodowa_ mozliwosc, dawno zrobila by Wam wjazd do tego, przyslowiowego, jadra ciemnosci!

Re: Kowal w Athel-Loren

: 15 lut 2011 23:13
autor: Coronius
Może w końcu zakodują możliwość budowy autostrady!

Tak z ciekawości: a lodowe ogry w tunelach nie są reliktem przeszłości?

Re: Kowal w Athel-Loren

: 16 lut 2011 00:33
autor: Evandeil
Ogolnie cala Tilea nie jest ogolnodostepna I jakos nie widze wielkich protestow. A kazdy kto nei jest mutantem czy z OK bez zadnego blagania tylko pokazujac zwykla uprzejmosc zostanie wprowadzony do loren bez zadnych problemow.

Re: Kowal w Athel-Loren

: 16 lut 2011 02:34
autor: Paulie
Evandeil pisze:Ogolnie cala Tilea nie jest ogolnodostepna I jakos nie widze wielkich protestow.
Moglbys rozwinac?