Najwazniejsze jest przygotowanie takiej akcji...
Dobrym pomyslem bylo zmienienie "robienia postaci" jest proste i wprowadza sensownie w gre. Gorszym zmiana bram czy buklakow (w Bretonii nie mozna kupic buklaka a co wiecej butelki na wino...) no ale to kosmetyka na gora tydzien niezbyt ciezkiej pracy.
Emoty "seksowne" to swietny pomysl ale mega trudny do wykonania. To musi byc smaczne i z wyczuciem a nie oblesne. Faktycznie arkadia jest nieco "aseksualna"

a w momencie gdzie nawet w tibii ludzie potrafia seksic to jest to slabosc... TYm bardziej ze teraz gra naprawde duzo dziewczyn/kobiet i naturalne jest wprowadzenie elmentow damsko meskich!
Brak jest balansu swiata, patrzcie na Tilee, tam mozna grac malutka postacia jak i duza, sa ziola, zwierzaki, snoty, fimiry itd. Bretonia jest idealna (wielka) dla mlodej postaci ale sa do bicia tylko szczury... Chociaz klon Nulnijskiego szczurolapa by sie przydal. Wystarczy tez dodac snoty czy cos na lakach i juz bedzie lepiej... Czemu pisze o tym? Nowego gracza, nienawyklego do pokonywania duzych odleglosci po np. plecak czy buty nie mowiac o expie moze to znudzic/odstraszyc.
Te zmiany beda sprzeczne z filozofia dostosowywania gry pod postacie zgildiowane/doswiadczone i utrudniania jej ale tez uwazam ze trzeba odejsc od MUDa w strone gry tekstowej dla milosnikow fantasy. W innym przypadku juz za rok czy dwa nie bedzie graczy ktorzy beda mogli byc doswiadczeni kiedykolwiek...
Generalnie, gra latwa i wciagajaca dla swiezych postaci ewentualnie "klasy sredniej" a trudna dla graczy doswiadczonych. Tak bylo w czasach gdy graczy bylo wielu. Mniej wiecej tak...

Przykladem bedzie na przyklad cena i dostepnosc skor, dla postaci w gildii pare srebrnikow wiecej za skore zajaca to nic i nic dla niego nie zmieni ale dla zoltodzioba ktory ma gdzies roznoszenie paczek a musi uzbierac na te miecze na ledwo to duzo...
Glownym jednak problemem jest ODEJSCIE OD KLIMATU FANTASY i przejscie do skryptow i licznikow zabitych! To odstrasza wiekszosc graczy! Faktycznie 10000000 lepiej zabija sie w graficznych grach... Ladniej itd.
Znam ludzi ktorzy wola polupac w idiotyczna tibie nawet niz lazic bez slowa w druzynie na skryptach prowadzonej przez bota zabijac n-ty dzien te same stworki (bo inne nie daja expa ale to juz inna sprawa)...
Czy proponuje wybicie w rl graczy "expiarzy" czy skryptowcow?

Nie! Kazdy moze miec swoja nisze! Ale nie ma sensu robic pod jedna z nisz calej gry! Czy kiedys nie bylo postaci ktore zabijaly wszystko na swojej drodze? Czy kiedys nie bylo expiarzy? Byli! Ale byli czescia gry a nie istota gry!
Po zmianach, mniejszych lub wiekszych, trzeba powiedziec ludziom ze jest NOWA ARKADIA, moze wroci choc czesc tych ktorzy uciekli, za nimi przyjda nowi. Jesli do tego 50 osob zacznie trabic tu i tam na sieci ze jest czadowa gra rpg/fantasy to pojawia sie nowi! I juz!
Idealny system (wedlug mnie):
-Gracz robi postac.
-Lazi po swiecie, poznaje go i ludzi.
-Dochodzi do sredniego/niezbyt zaawansowanego poziomu ktory umozliwia mu rpg z innymi/polowanie/lowienie ryb/jakies prace/walki z rownymi sobie itd. normalna luzujaca banie gre. Czasem ginie czasem robi glupoty, no rpg. "Klasa srednia" to z nich beda zyc kupcy, napadacze itd.
-Gra duzo i idzie wyzej, mysli o gildii czy czymkolwiek np. duzym levlu. Zaczyna byc mu trudno ale bez przesady. Nie ma sprzetu takiego jak zgildiowany wypas, nie bije takich potworow ale tez nie potrezbuje tego jakos bardzo, na tym poziomie jest nieco lepszy od motlochu, duzo gorszy od elity.
-Poziom expiarzy i fanatykow

jest w gildii, leje trudne stwory na ktorych nigdy wczesniej nie byl (bo nie musial) walczy w wojnach gildiowych itd. Tutaj pewnie ma juz jakies skrypty itd. Dopiero teraz o tym mysli bo wczesniej zajety byl czym innym...
Dokladnie tak bylo w czasach 200 graczy zalogowanych. Wiekszosc byla ludzmi grajacymi dla przyjemnosci, zabawy z innymi itd. A nie szalencami expiacymi non stop na bocie...
Gra dajaca ucieczke od realnego swiata i kontakt z ciekawymi postaciami zawsze przyciaga ludzi. A czy jest narysowana czy ladnie opisana to nikogo nie obchodzi! Jesli w tibie gra ponad 300 tysiecy ludzi to mysle ze problem grafiki mozna olac. A wrecz dziala to na korzysc, dekiel i dzieciak wybierze grafike a ktos kto kocha rpg i fantasy bedzie czytac...