Arkadia MUD RPG

Przy rozwazaniach na temat listow gonczych warto by takze wspomniec o profitach dla mordercow.
Dobrze by bylo, zeby zbojowanie przynisilo proporcjonalny dochod do, chociazby wedkowania czy zbierania ziol.
Obecnie, poza kilkoma enpecami, morodowanie wiesniakow i mieszkancow ma bardziej wymiar hobbystyczny, niz ekonomiczny.

Re nizej:

No wlasnie chodzi o to, ze bardzo czesto kaplani, wojtowie, burmistrzowie, szlachcice maja tyle co chlopi albo niejednokrotnie mniej. (gdzie mniej dazy do 0)

ciezko oczekiwac zeby wiesniak mial przy sobie jakas sensowna ilosc monet.. co innego kpelanie jakiejs szlachty czy cos...

Wg. mnie w Lowcach Glow powinny pojawiac sie konkretne zlecenia na NIEISTOTNE npce (tak zeby nie bic sklepikarza, czy karczmarza) w dalekich zakamarkach swiata. Takie "paczki" dla mordercow, z tym ze liste sprawdzasz na pergaminie.

Do tego doszloby ryzyko wpisu na liste goncza i zajebiscie.

Podpisuje sie pod tym wszystkimi konczynami.

Hattuo pisze:Wg. mnie w Lowcach Glow powinny pojawiac sie konkretne zlecenia na NIEISTOTNE npce (tak zeby nie bic sklepikarza, czy karczmarza) w dalekich zakamarkach swiata. Takie "paczki" dla mordercow, z tym ze liste sprawdzasz na pergaminie.

Do tego doszloby ryzyko wpisu na liste goncza i zajebiscie.

Bardzo fajny pomysl i rowniez jestem za.

Ale nadal to rozwiazuje problem tylko poniekad skrytobojcow. Co z rzeznikami napadajacymi i wycinajacymi cale miasteczka?!

Pomysł super. MOożna też zrobić, że za wieśnika gonią z jakimś prawdopodobieństwem, n.p. 20% i potem można zapłacić karę. Za zabicie strażnika - bezwarunkowo szafot. Za zabicie powyżej x NPC też szafot. Egzekucje publiczne byłyby wspaniałym urozmaiceniem.

Buluar pisze:

Hattuo pisze:Wg. mnie w Lowcach Glow powinny pojawiac sie konkretne zlecenia na NIEISTOTNE npce (tak zeby nie bic sklepikarza, czy karczmarza) w dalekich zakamarkach swiata. Takie "paczki" dla mordercow, z tym ze liste sprawdzasz na pergaminie.

Do tego doszloby ryzyko wpisu na liste goncza i zajebiscie.

Bardzo fajny pomysl i rowniez jestem za.

Ale nadal to rozwiazuje problem tylko poniekad skrytobojcow. Co z rzeznikami napadajacymi i wycinajacymi cale miasteczka?!

jak to co z nimi? maja przesrane. od kiedy rzeznik wycinajacy cala wioche pozostaje bez winy? takie rzeczy to chyba tylko w postalu.

Wlasnie chodzi o to, ze ich winy nawet nie sa miarodajnie punktowane;(
I mieszkancy dalej sie usmiechaja, pomimo tego ze wybilo sie juz ich dziesiatki;(
Czemu sie nie boja? Nie uciekaja na widok rzeznika? Nie prosza o litosc? Czemu gwardia nawet pospolitych bandziorow wyzywa od chaosnikow, pomimo tego ze nie maja nic wspolnego z mutantami? Duzo tych beznadziejnych pytan, chociaz ostatnio miewam wrazenie, ze z takimi mordercami i rzeznikami jest jak z gornikami i wedkarzami - stanowia mniejszosc, kolko wzajemnej adoracji i stad listy goncze, gwardie i caly system zbojownia jest gowno wart.

Według mnie powinien być ułatwiony mechanizm odbierania nagrody za pokonanie kogoś z listu gończego, to powinno zachęcić graczy do ścigania przestępców bo obecnie nie jest z tym chyba najlepiej. Jeśli system się bardziej rozkręci wtedy można dać lepsze profity przestępcom aby po jednej i drugiej stronie była jako taka równowaga.

Ciekawe zagadnienie dla socjologa ewentualnie psychologa.
Na przestrzeni jakiegoś czasu czytając wypowiedzi graczy z ogrzej kompanii zauważyłem, że maja niestandardowe wymagania wobec gry. Chojrak przy wsparciu innych był niezadowolony, że nie może wbijać każdego krasnala w ziemie jednym ciosem maczugi wielkości średniego dębu. Teraz kolega Buluar prezentuje bardziej wyszukane wymagania w postaci uciekających i błagających o litość na jego widok npecy.

Gromowlad pisze:Według mnie powinien być ułatwiony mechanizm odbierania nagrody za pokonanie kogoś z listu gończego, to powinno zachęcić graczy do ścigania przestępców bo obecnie nie jest z tym chyba najlepiej. Jeśli system się bardziej rozkręci wtedy można dać lepsze profity przestępcom aby po jednej i drugiej stronie była jako taka równowaga.

Ciekawe zagadnienie dla socjologa ewentualnie psychologa.
Na przestrzeni jakiegoś czasu czytając wypowiedzi graczy z ogrzej kompani zauważyłem, że maja niestandardowe wymagania wobec gry. Chojrak przy wsparciu innych był niezadowolony, że nie może wbijać każdego krasnala w ziemie jednym ciosem maczugi wielkości średniego dębu. Teraz kolega Buluar prezentuje bardziej wyszukane wymagania w postaci uciekających i błagających o litość na jego widok npecy.

kompanii, to po pierwsze. Po drugie Chojraka nie ma wsrod nas juz, a o nieobecnych albo zmarych sie nie mowi. Po trzecie, tak jak garsc maniakow chce zawod kowali albo gornicy chca nowych lepszych kopalnii tak kolega Buluar chyba tez ma prawo cos tam chciec, nawet jesli to jest malo realne. Zgadza sie kolego Gromowladzie?