Że w naszym kraju przed sądem trzeba udowadniać niewinność, to normalka. Ale na arce mogłoby być chociaż normalnie. W końcu gra się chyba dla rozrywki a nie po to, żeby się denerwować.Przy czym udowodniliśmy, że to gracz wciskal binda za kazdym razem. (automat by nie zmulał)
Ostatecznie jednego gracza ukarano, bo przekazal prowadzacemu spreparowany kierunek, co dowodzi zajebiście niczego. Drugiego natomiast, bo też tropił i rzekomo miał ten sam skrypt (szkoda zejeden gra ze zMUD-a a drugi z musha).
Wg mnie wszystkie takie problemy są przez to, że nie ma jasno określonych, sensownych zasad. Przez to czarodzieje podejmują takie decyzje na podstawie własnego widzimisię, na podstawie tego, że kogoś nie lubią albo mają zły dzień.
Gdyby spisać jakiś dokładny regulamin, chociaż częściowo możnaby uniknąć takich sytuacji. Bo chyba nic bardziej nie wkurwia niż niesprawiedliwa kara.