Cześć,
jakiś pomysł dlaczego opcja "Treść ostatniej użytej komendy" mi nie działa? Nawet po włączeniu tej opcji i odświeżeniu strony, ostatnia wpisana komenda zawsze znika.
pozdrawiam!
Oficjalny klient - skargi wnioski zazalenia
Re: Oficjalny klient - skargi wnioski zazalenia
Eeeeeee...... trzeba na stryszek.
Re: Oficjalny klient - skargi wnioski zazalenia
Podpinam się do uwagi kolegi.
Na wstępie - nowy klient webowy jest genialny, bez niego nie wróciłbym do Arkadii po wieloletniej przerwie.
Pewnie jestem w skrajnej mniejszości, ale plusy wg mnie to:
- UI jest piękne. Szczególnie HPki i i ikonki podczas walki, ale także mapa i dolne bary pokazujące kondycję, manę, zmęczenie, obciążenie, głód i pragnienie. Chylę czoła przed osobą, która to ogarnęła. Po usunięciu widoku komend z lewej strony i na dole ekranu nie ma żadnych zbędnych rzeczy. Domyślne kolorowanie (ANSI mam wyłączone) też bardzo przypadło mi do gustu. No nigdy nie grało mi się tak przyjemnie, kto to w ogóle stworzył?
- Po prostu działa, od razu. Nie mam mocy na to, żeby ogarniać Mudleta, to już nie te czasy. Próbowałem, zatrzymałem się na którymś tam kroku konfiguracyjnym i odpuściłem. Pewnie nie jest to arcytrudne, zawsze też można poprosić o pomoc, ale nie chce mi się babrać. Podejrzewam, że poza mną jest / było sporo osób, dla których jest to game breaker. Poza tym po przegraniu parunastu godzin w wersji webowej, nie byłem już w stanie przełknąć braku minimalistycznego, estetycznego designu.
- Konfiguracja jest prosta i intuicyjna, większość rzeczy, których potrzebowałem, znalazłem i poustawiałem w parę chwil.
Jeszcze raz - mega szacun dla twórcy/ów.
Jest parę rzeczy, których brakuje, ale nie jest to nic, bez czego nie dałoby się żyć. Zaznaczam, że jestem totalnie casualowym graczem, który nie potrzebuje setek bindów, przekształceń tekstu, wspomagaczy do lamp, ziół, pvp itp. Przeciwnie, radość sprawia mi granie 'na czysto', a większość spraw załatwiają proste aliasy (choć bez w/w barów z HP już bym nie dał rady).
Reasumując - jest super, jedyny mankament to właśnie brak map terenów poza traktami i miastami, to wyłączny powód, dla którego w ogóle próbowałem ogarnąć Mudleta.
Z jednej strony jest przyjemnie, bazowa mapa jest ładna i czysta, poruszanie się 'na pamięć' jak 20-parę lat temu ma swój urok, ale na dłuższą metę czuję, że będzie zbyt ciężko.
A że wróciłem głównie dla eksploracji (+nowy system wiedzy jest cudowny), na którą nigdy wcześniej jakoś nie było miejsca (casualowe granie człowiekiem / Osadnikiem w Ishtar było piekłem), to opcja o której wspomniał Evandeil byłaby spełnieniem marzeń.