Co sądzisz o wolnych zawodach?

Forum wieści z Arkadii.

Czy pełen zawód może być dostępny poza gildia?

Tak
16
43%
Nie
18
49%
Tesh bym sie napil...
3
8%
 
Liczba głosów: 37

Awatar użytkownika
Rasande
Posty: 31
Rejestracja: 27 lis 2019 19:49

Re: Co sądzisz o wolnych zawodach?

Post autor: Rasande »

Bo granie w teamie to corowa mechanika gry MMO, jak skradanie w skradance albo combosy w hack'n'slashu. To, że jesteś w stanie przejść skradankę mordując wszystkich head on albo hack'n'slasha mashujac LPM świadczy źle o grze, tak samo jak to, że jesteś równie efektywny solo jak ludzie mający teamy w MMO. "Najwytrwalsi" i "najlepsi" powinni zostać solo, bo to powinien być sposób na granie w grę w sposób, jakiego "nie przewidzieli" twórcy. Challenge run i wyzwanie w grze, która jest zbalansowana tak, żeby opłacało się mieć kolegów.

PS Ja mam legendę dla samego mania legendy, lubię acziwmenty (ale nie znajdźki, wbijanie wiedzy jest spoko bo ułatwia wbicie lvlu, ale jako rodzaj acziwmentu kompletnie mnie nie jara) i czelejndż rany, legenda od 0 strażnikiem na elfie to był czelejndż ran. I mam kolejne cele już wyznaczone dla siebie, a żaden z nich nie jest związany z magikami ani PVP. No i z tym pięknym światem to też bym nie przesadzała, większość opisów na Arce jest taka sobie i chyb tylko ze 2 takie, które mnie jakkolwiek zaskoczyły/poruszyły potrafię wskazać. Żaden oczywiście nie występuje tam, gdzie groźne mobki i nie trzeba więcej niż to i owo do eksplorowania xD
Rasande I Zwana Okrutnicą, Matka Kóz, Obłaskawicielka Krasnoludów, Żbiczek lub Broggha, jedno z dwóch, nigdy oba na raz
Leskap
Posty: 3
Rejestracja: 04 lut 2024 16:55

Re: Co sądzisz o wolnych zawodach?

Post autor: Leskap »

Ethel pisze: 10 kwie 2024 21:16
Zawsze zastanawialam sie, jak to jest, ze grajac w tego samego muda gramy tak naprawde w zupelnie rozne gry... A to przeciez bardzo proste, ta gra jest w pewnym sensie bardzo plastyczna i faktycznie, kazdy widzi ja po swojemu, jako konsekwencje wlasnych wyborow.

"Zawodowcy pekowcy", ktorych spotykam, zazwyczaj (nie zawsze, zazwyczaj - pozdrawiam szanownego kolege, wykrzykujacego z safeloka "SSIJ MAKRELE", smiechlam!) rpeguja wiecej i staranniej niz ci wszyscy niezainteresowani pk, zaidlowani w "przypadkowych" miejscach gracze z gildii niebojowych.

Nie moge sie nadziwic, ze ktos sam sobie naklada chomato i faktycznie nierzadko LATAMI ora legende, zeby... No wlasnie, co, co robia w tej grze ludzie niezainteresowani pvp? 2137 raz wyciagaja skarbiec, pol dnia kraza pomiedzy kluczodajkami, na idlu, z telefonu albo z roboty w tle, zeby co, zeby nastepnego dnia zalozyc jednego magika wiecej i pol dnia krazyc pomiedzy..?

Oczywiscie sa od tej wlasciwej "niezainteresowanym pvp" reguly chwalebne wyjatki, ktore swoim postaciom pisza wspaniale zyciorysy (pozdrawiam, Juz-Nie-Panienko Isil), ale umowmy sie - wiekszosc chce po prostu w spokoju (i najlepiej pelnej magii) dalej grindowac.
No dla mnie to jakby siła tej gry, że można sobie różne rzeczy w niej robić.

I ja rozumiem i PvE i PvP, bo każdy gra w gry w różnych sposób. Są tacy co lubią expić w magikach, są tacy co lubią PvP. I nie wiem co w tym dziwnego. Grind też czasem jest przyjemny.

Z mojej strony szkoda, że tak dużo kontentu w grze jest za kluczykami, a żeby je zdobyć to trzeba latać, bo samo to nie wpada. Mnie exp nudzi, a dla większych drużyn kontent PvE jest tylko w skarbcach. Marzyłoby mi się, żeby jednak eventy spawnowane były dynamicznie dla drużyn, zamiast być na stałych lokacjach. W ogóle wywalić wszystkie eventy w ustalonych lokacjach. A już zwłaszcza z ustaloną porą (wykluczając Saovine, które jest zajebiste). Np. SGW idąc traktem mogłoby znaleźć zepsutego golema, którego, żeby naprawić, trzeba było wykorzystać uma gildiowego, znaleźć części. ZS mogłoby się natknąć na armię mutantów. KS płynać statkiem mogłoby doznać abordażu, itp. itd.

Co do uwolnienia zawodów, no to pewnych rzeczy nie przeskoczysz - to gra multiplayer. Siłą rzeczy, pewnych rzeczy się samemu nie zrobi. Nawet uwolnienie zawodów do 100% nic nie da.

Co do erpega:
Jeśli członkowie gildii, których spotykam postacią mają erpeg, który polega w najlepszym przypadku na ignorowaniu postaci z innych gildii, w najgorszym poniżaniu tych postaci i atakach, to tak naprawdę jedynym wyborem jest ignorowanie postaci z tych gildii i najwyżej podrapanie się w nos. Żeby było jasne: ja nie mam nic przeciwko takiemu odgrywaniu postaci - po prostu nie zostawia to przestrzeni na interakcję. Ile razy można powiedzieć "Czolem" i usłyszeć w zamian "Spierdalaj"?

Na ostatek wspomnę, że każdy żyje w swojej bańce i wyciąga sobie wnioski o graczach i ich erpega/zachowania na podstawie małego wycinku rzeczywistości, a ludzie mają tendencje do ekstrapolowania i generalizacji.
Awatar użytkownika
Kerian
Posty: 277
Rejestracja: 10 lip 2019 20:03

Re: Co sądzisz o wolnych zawodach?

Post autor: Kerian »

A co do starzenia to przypomne moj pomysl zeby obnizyc bariere wejscia.


Piewszy wybrany zawod pierwszej postaci na koncie odrazu ma caly staz.

A co do expa to jest troche bardziej skomplikowane.

Wszyscy maja gwarantowany lvl 0, co jest odpowiednikiem jakiegos wielce

Mozna zezgonic do lvlu -3, ale postac samoistnie sie regeneruje nawet jak nie przyspieszasz tego expienia do lvlu 0
Mozna wylevelowac postac do +3, ale postac spada samoistnie do lvlu 0 wiec trzeba "dogrindowywac" zeby ciagle byc na topie.
W oczekiwaniu na TE święta. :)
Awatar użytkownika
Rasande
Posty: 31
Rejestracja: 27 lis 2019 19:49

Re: Co sądzisz o wolnych zawodach?

Post autor: Rasande »

No i proszę Tęcza, masz +1, takie rozwiązanie to też byłoby rozwiązanie, z pewnością lepsze od obecnego systemu.
Rasande I Zwana Okrutnicą, Matka Kóz, Obłaskawicielka Krasnoludów, Żbiczek lub Broggha, jedno z dwóch, nigdy oba na raz
ODPOWIEDZ