Znudził się z jednej strony easy mode premiujący idloexpa i bezpieczną grę oraz znudzila sie bardzo wysoka cena za grę aktywna. Cena niematerialna bo liczona w ilości czasu jaki się na grę poświęca. Gdy większość graczowej populacji przekroczyła próg poziomu tak wysokiego, że przekłada się to na strate faktycznego roku z życia, setek godzin expa to naprawdę nie opłaca się ryzykować. A ryzyko, czy się tego chce czy nie rodzi emocje, podnosi przyjemność z gry i jest podstawowym zabijaczem nudy. Na niskich lvlach jest ryzyko i nie ma nudy ale rozumiem, ze ciężko w to uwierzyć komuś kto dawno nie zaczynał, nie zrobił nowej postaci, nie próbował grać bez pomocy kolegów tylko faktycznie sam zarobił na umy, sam sie expil i pozyskal jakies nowe znajomosci w innym srodowisku niz gral do tej pory. Rozumiem tez, że nie kazdego będzie kręcić wymyslanie nowej postaci, zwlaszcza jesli gra jedna i ta sama od 20 lat ale jeśli z drugiej strony ma się do wyboru emocje z gry na b.doswie/zwiedzil czy poczatku wielce vs nudę i easymode na wysokim lvlu z innymi wysokolevelowcami to... Ja wybieram to pierwsze, bo nagle nie mam potrzeby krzyczeć, że mi nudno, ze potrzebuje eventow, ze chce wiecej kodu, nie musze rozpaczac, ze padlam i przede wszystkim nie musze patrzec na wspolgraczy, ktory z rozpaczy po padzie przestaja grac. Nuda na Arce nie istnieje i od 300 notek usiłuje pokazać co zrobić, żeby się w tej grze nie nudzić. Ta gra jest zajebista ale na niższym lvlu, magikowanie jest zajebiste ale na niższym lvlu, ta gra jest trudniejsza i wymagająca na niższym levelu i nie ma tak potwornie wysokiej ceny, która paraliżuje na wyższym. SERIO.
Czy byłaby wśrod graczy wola i ochota spróbować pograć w arke na niskich lvlach? Przez miesiąc? Z gwarancją cofki jeśli się nie będzie podobało? Jest chęć spróbować zobaczyć trudniejszy niewyexpiony świat? Taki miesiąc testowy, zeby się przekonać, czy zabijanie smoczego ogra może być faktycznie trudne i fajne, a wyjscie do Drachenfels niesie ze soba o wiele wiecej zagrożeń niż to, że nie znajdzie się wszystkich kluczykow? Bo w tej chwili to zdaje się jedyne zagrożenie i ryzyko jakie się ponosi idąc po ten etat i trzeba będzie wrócić następnego dnia.