Nowsze płacze na magów

Forum wieści z Arkadii.
Awatar użytkownika
Lieselotte
Posty: 87
Rejestracja: 19 maja 2017 19:34

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Lieselotte »

Nie widzisz tego, jak niezbalansowany jest ten pomysł pod kątem mechaniki? Tego, jak szybko przegrywałaby drużyna przeciwna, mając mniejszy/słabszy skład? Tego, ile wojen zostałoby wszczętych z tytułu tej mechaniki? Wliczając w to gildie niebojowe, na których można by żerować?

No zlituj się.
Awatar użytkownika
Derdhang
Posty: 143
Rejestracja: 24 cze 2017 00:15

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Derdhang »

Skala i "procent zmeczenia" jest do przedyskutowania.
Nie ma teraz znaczenia czy to bedzie 30% aktualnego poziomu tego, jak wytrzymaly na zmeczenie jest postac gracza, czy na przyklad stala liczba rowna np. 10% wytrzymalosci "świeżo stworzonego czlowieka".
Znaczenie ma tylko to, czy to co proponujemy naprawde uderza w nonPVP graczy.
Gildie nie stawiajace na PVP nadal beda robic co w ich mocy, by ten status utrzymac.
Argument ze pojscie na "wieksza smiertelnosc" walk sprowadzalo by sie do wiekszej ilosci wojen, by wlasnie ubic jak najwieksza ilosc osob, w prostej lini prowadzi nas do konkluzji ze dotyczy to kazdej czynnosci ktora mialaby wprowadzac zmiane na tym polu, podobnie sprawa by sie miala z "ciosem w plecy".
To co napisales sugeruje, ze wieksza smiertelnosc w walkach PVP automatycznie zwieksza "wojny o cokolwiek, byle tylko zabijac", co za tym idzie byloby to wlasnie zjawiskiem patologicznym.
Tym samym mocniejszy/skuteczniejszy/czestrzy "cios w plecy" nie sluzy odpatologicznieniu sytuacji istniejacej, a dziala jako element mocno patoloiczny.
Jasne rozgraniczenie graczy chcacych brac udzial w PVP od pozostalych mocno (osobiste zdanie, nie konsultowalem tego z nikim) ograniczy naduzycia ze strony tych pierwszych.
"Wojny" same w sobie powinny byc ostatecznoscia i jedyna mozliwoscia rozwiazania jakiejs sytuacji, nie zas idea sama w sobie.
W koncu chodzi o miodnosc PVP, nie zas o kille na kimkolwiek, byle tylko byly,
Prawda?
Ostatnio zmieniony 18 mar 2018 18:55 przez Derdhang, łącznie zmieniany 1 raz.
他に方法はありません
Awatar użytkownika
Lieselotte
Posty: 87
Rejestracja: 19 maja 2017 19:34

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Lieselotte »

Wspominałeś coś wcześniej o demagogii. Więc napiszę tylko, że nie masz pojęcia o czym piszesz, nie mam siły dłużej ciągnąć z Tobą tego tematu.
Awatar użytkownika
Derdhang
Posty: 143
Rejestracja: 24 cze 2017 00:15

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Derdhang »

Demagogia nazywam kazde odniesienie sie do czegos, jako do faktu, choc w zadnym wypadku nie jest to poparte niczym innym jak wlasnym "wydaje mi sie".
Lieselotte pisze:Ostatnie tematy zamknięte, czas ponownie otworzyć krąg życia i śmierci. (:

Pytanie: Czy jest szansa na poprawienie ciosu w plecy?

Argumentacja:
  • gracze mają do dyspozycji formę, która znacząco ułatwia ucieczkę,
Forma takze znaczaco ulatwia dogonienie i zabicie przeciwnika.
Lieselotte pisze:
  • kara za zgon wynosi jedyne 10%,
Kara za zgon nie jest uzalezniona od ciosu w plecy.
Lieselotte pisze: pośrednim efektem powyższych jest znacząco wyższy średni poziom postaci, niż kilka lat temu, a co za tym idzie wyższa pula HP i możliwość przebiegnięcia w ucieczce większej ilości lokacji.
Bledna sugestia jakoby srednia poziomu postaci byla pochodna PVP a w szczegolnosci "cios w plecy".
Lieselotte pisze: Powyższe czynniki sprawiają, że zabicie kogoś jest niesamowicie trudne. Zwłaszcza w sytuacji, gdy ciosy w plecy nie uruchamiają się z regularną skutecznością i nie mają zauważalnego bonusu do obrazeń.

Sugerowane rozwiązania:
  • zwiększenie częstotliwości ciosów w plecy przy wyjściu wroga z lokacji,
  • zwiększenie mnożnika obrażeń dla ciosów w plecy przy wyjściu wroga z lokacji.
Zagadnienie merytoryczne,
Cios w plecy odnosi sie wylacznie do sytuacji gdy wrog wychodzi z lokacji

Lieselotte pisze:Jak wiadomo w chwili obecnej dochodzi do wielu patologii. Drużyny swobodnie wychodzą z walk, by zaczekać na kolejną rundę zasłon/przebić i wrócić. Pojedynczy gracze w walkach drużynowych mogą spokojnie wychodzić i wracać do walki, gdy są celem ataku zbyt wielu przeciwników (i powtarzać ten manewr kilkukrotnie bez strachu, że spadną znacząco z życiem - więcej by stracili stojąc i czekając na zasłony, co praktycznie przeczy istnieniu umów drużynowych). Gonienie i doganianie rannego wroga przez kilkanaście, a często nawet dwadzieścia kilka lokacji, nie jest obecnie żadnym gwarantem wygranej. Często przed dobrych kilka "dogonień" możemy nie uświadczyć nawet pojedynczego ataku, który dosięgnie cel.
Spekulacja w temacie: czym jest patologia.
Lieselotte pisze: No i podsumowując - to wszystko sprawia, że przeciwnik musi albo bardzo mocno spanikować i biec prosto traktem, żeby umrzeć, albo zginie na skutek czynników zewnętrznych - padów łącza, wyjścia po herbatę, rozmowy z klientem w taksówce. I takie śmierci obecnie przeważają.

Zmiana ciosu w plecy pozwoliłaby ponownie nadać poważniejszy ton potyczkom PvP, wymuszając jednocześnie rozważniejsze decyzje - albo uciekam z przekonaniem, że mnie nie dogonią, albo zostaję w walce, opierając się na swoich sojusznikach, bo zaraz mogę zostać mocno obity, jeżeli dam się złapać.
Trzeba zadac pierw podstawowe pytanie grajacym, jaki procent graczy pragnie takich zmian w PVP.
他に方法はありません
Pulp
Posty: 274
Rejestracja: 21 maja 2009 00:44

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Pulp »

Żeby wilk był syty i owca cała, trzeba by zakodować 'status pacyfisty'.
Status ten miałaby każda nowa postać. Traciłaby go po zaatakowaniu gracza lub "dobrego"/neutralnego NPC-a. Gracz dostawałby przy tym ostrzeżenie podobnie jak ma to miejsce obecnie, gdy atak spowodowałby trafienie na listy gończe. Do tego kilka specjalnych lokacji - sanktuariów, na które wejść mogliby tylko pacyfiści (jednym z nich mogłaby być Polana Przyjaźni[TM]).

UWAGA BO ANJOŁY!

Kiedy pacyfista miałby zginąć Z RĘKI GRACZA, byłby ratowany przez anioła stróża (czy inną harpię) i przenoszony do najblizszego sanktuarium bez straty expa ani ekwipunku. Taki anioł miałby powiedzmy godzine cooldowna i w tym czasie pacyfista mógłby normalnie zginąć z ręki gracza, ale mógłby ten czas przeczekać w sanktuarium albo nawet offline. Chodzi o to, żeby nie można tego wykorzystywać do bezkarnego szpiegowania, chamskiego wracania na miejsce "nie-zgonu" i innych nadużyć.


Może po wprowadzeniu czegoś takiego, szanowne półtora czarodzieja wzięłoby pod uwagę doprowadzenie PvP do stanu, w którym budziłoby ono wśród doświadczonych graczy jakieś emocje... Bo obecnie PvP przypomina grę w pokera, w której każdy może w dowolnym momencie zabrać swoje żetony z puli.
Maggio
Posty: 10
Rejestracja: 19 mar 2018 07:52

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Maggio »

Strasznie cwany pomysł. Nie możemy zabijać gp'ków to zróbmy tak żeby można było to zrobić, przy okazji mając w dupie to ze rozpieprzymy całkiem spójność świata.

A żeby nie było offtopic, do czego ma służyć w obecnej chwili przemykanie i ukrywanie w tej grze?
Tarran
Posty: 43
Rejestracja: 10 mar 2016 20:45

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Tarran »

Do przemykania się i ukrywania się. Jestem w szoku, że tak prosto nazwane umiejętności są dla niektórych niezrozumiałe :)
Awatar użytkownika
Retus
Posty: 62
Rejestracja: 21 lut 2018 06:38

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Retus »

Jako gracz GP jak dotąd zaatakowany zostałem raz (domyślam się dlaczego choć, poza paroma emotami, żadnego rpga nie było), wiekszość zgildiowanych bojowo, nie przyprawiało mi problemów, jeden z zakonników nawet proponował (jestem ogrem) dołaczenie do drużyny celem ubicia lokalnego bossa. Wystarczy dodać safelocki dla GP i kto chce może się bawic w PK. Innaczej pojawia się pytanie jak daleko ma uciekać gracz gp zanim może się przelogować badz zakończyć.
Maggio
Posty: 10
Rejestracja: 19 mar 2018 07:52

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Maggio »

Tarran, że niby taki emot?
Ostatnio zmieniony 28 mar 2018 16:09 przez Maggio, łącznie zmieniany 3 razy.
Tarran
Posty: 43
Rejestracja: 10 mar 2016 20:45

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Tarran »

Sprawdź na arce :)
Zablokowany