Chcialem polecic filmy na yt z udzialem Pana Jedrka, kasztelana zamku Chojnik, te o zyciu w sredniowieczu i pozniej, o broni i pancerzach wykorzystywanych az do schylku renesansu itd. Madrze gosc prawi, niewiele mu mozna zarzucic a i dowcipnie i ciekawie opowiada. Jest tych filmow od groma na SurgePolonia.
Kilka rzeczy o ktorych pamietam a rzucily mi sie w oczy czytajac wczesniejsze posty : miecze dwureczne nie zostaly stworzony by niszczyc piechociazy z bronia drzewcowa, ale faktycznie formacje z wielkimi mieczami ladnie sobie radza z pikinierami (jak z kazda inna formacja piesza)
Topory wg wszelkich doniesien na terenie europejskim byly duzo wczesniej od mieczy.
Osobiscie nie slyszalem o formacjach wyposazonych w topory dwureczne ktore by sie jakos zapisaly w historii, chociaz faktycznie bron ta miala swoich fanow na przestrzeni dziejow, chociaz moim zdaniem tylko ze wzgledu na prostote wykonania ( jak wspominalem w innym dziale, miecz ze wzgledu na rowne rozlozenie masy jest latwiej kontrolowac, mozna nim parowac itd itp , nawet kaci uzywali MIECZY DWuRECZNYCH (jednosiecznych najczesciej) do scinania, nie toporow jak sie czesto pokazuje na filmach).
Jesli chodzi o lamanie mieczy, to niewprawiony wojownik bardzo latwo moze zlamac miecz ktorym walczy, walczac mozna probowac zlamac miecz przeciwnikowi swoja bronia, chociaz nie jest to proste, istnieja techniki robienia tegoz.
Katana owszem byla nastepstwem praktycznie zerowego dostepu do zelaza na terenach Japoni, nie znaczy to ze byla slabsza od europejskich mieczy, gdyz w rzeczywistosci byla wieloktrotnie wytrzymalsza, twardsza i mniej ulegala stepieniu podczas walk, co bylo wynikiem niesamowicie pracochlonnego procesu produkcji. Katana jest jednosieczna, w Europie malo bylo mieczy jednosiecznych, jakos wolelismy dwusieczne miecze (poza szablami itp)
Mlot nie ma za zadanie przebic pancerza, ale wygiac go, aby zmiazdzyc cialo pod nim, unieruchomic poprzez zniszczenia w laczeniach pancerza lub bardzo czesto po prostu obalic ( mowie o opancerzonym wojaku, bo nieopancerzonego mlot po prostu zabijal
( i znowu nadziaki itp to sa mloty, ale bardzo specyficzne, pojawiajace sie w miare pozno, wraz ze wzrostem znaczenia pancerza)
Pomimo tego jak wyglada walka na arkadii to chcialem przypomniec ze od czasu sredniowiecza najwazniejsza formacja na polu walki jest konnica i jej panowanie na polu walki konczy sie dopiero pod Waterlo(czyli duuuzo pozniej). Jak ktos ogladnie proponowane filmiki Pana Jedrka, to opisuje on najwieksze wygrane polskij husarii, no wiec 300 husarzypo kilku godzinach zabijania przegnalo 40tysieczna armie. Takie kwiatki nie tylko w dziejach polskiej ciezkiej konnicy mozna znalezc, tak niestety bylo. Polecam Bozych Wojownikow Sapkowskiego i opis ataku bodajze Joanitow na tabor.
To dzieki konnicy mamy miecze poltorareczne( bo na koniu nie da sie walczyc bronia dwureczna, zas po padnieciu konia jednoreczny miecz jest za slaby by cokolwiek zobic na polu walki). Bo prawda jest taka, ze bron dwureczna ZAWSZE wygrywa z jednoreczna, niezaleznie od umiejetnosci szermierzy.
Koniec i kropka.
Bron jednoreczna jest bronia osobista wielmozow i wojakow, uzywana gdy przeciwnik jest w zwarciu (walka w zwarciu to zupelnie inna para kaloszy)
Lucznicy mieli jednoreczne miecze (nie mieli szans walczac nimi, ale byla to tak zwana brzytwa ktorej chwyta sie potrzebujacy gdy wrog nas oskrzydlil i dostal sie na tyly armi), rzymscy legionisci mieli jednoreczne miecze (dazyli do zwarcia, co wynikalo z przyjetej przez nich taktyki, ale obowiazkowo mieli tez pilum czy inna wlocznie, bo te formacje zaczynaly od obrzucenia wroga wloczniami) itd.
Topor najlepiej zdawal sie wlasnie na koniu, podobnie jak bulawa itp, bo to bron ktora wyciaga sie w bok i po prostu jedzie, a krew pojawia sie samoistnie jakby