Strefy bitewne - punkty kontrolne

Wszelkie pomysły dotyczące Arkadii.
Awatar użytkownika
Ysar
Posty: 148
Rejestracja: 14 lis 2016 08:29

Strefy bitewne - punkty kontrolne

Post autor: Ysar »

Gruer pisze:Swego czasu z kolegą bodajże Cirdem rozmawialiśmy na temat tzw stref bitewnych i z tego co pamietam
pomysł cieszył się pozytywnym odbiorem po obu stronach barykady.
Moim zdaniem mogłoby to wyglądać tak : na pograniczu gór i traktu do pustkowi zdobywalna mała twierdza
jako "battleground" dla kgks/mc. Dzięki posiadaniu takiej zdobyczy gildia zyskiwałaby dodatkowy starloc,
obronny fort który dodatkowy mogłby na wyżej wspomniany trakt wysyłać mocne patrole, lokacje
bonusowe np kowal z fajnym sprzetem, sklep z ciekawym ekwipunkiem itp...
W zamian za to gildia po zdobyciu musiałaby wykupić jego obronę (przykładowo jak dawniej kilka 8mek
npcow i dodatkowo dowodca garnizonu), utrzymywać ja co tydzień sensowną opłata i oczywiście bronić.
Aby zdobywanie było jeszcze bardziej atrakcyjne możnaby wprowadzić niezależny skarbiec z klejnotami,
monetami i dodatkowo jakimś ciekawym przedmiotem (nie magikiem ale np fajnym zestawem mieczy, tarcz
czy coś w ten deseń).
Wiem że to kopa roboty bo trzeba by napaisać opisy samej twierdzy, npców ze strony kgks/mc (a może jeśli
dowodziłby szturmem Sigmaryta to garnizon ludzkich rycerzy?, broni, zbroi i całego mechanizmu ale jeśli
siadłoby kilka osób nad tym przy przyjaznym nastawieniu kolegów wizów myślę że wyszłoby coś mega ciekawego.
Pozdrawiam!
PS Jeśli korsarze tak strasznie narzekają na swój bonus gildiowy KGKS chętnie go przyjmie w postaci np
możliwości podróżowania zdobywalnymi żyrokopterami. :P
Ulav pisze:Dla Komanda wystarcza tylko "tunele" między lasami. "Przeprowadz komando do lasów Temerskich" cyk cyk i wychodzimy w lesie pod Wyzima. Możliwość spalenia tunelu komenda "spal tunel" może być, nie będziemy płakać. Będziemy pilnować ;]
Akali pisze:Szczerze, to mi też bardziej podoba się pomysł ze zdobywalnymi twierdzami/strażnicami/battlegroundami dającymi jakieś bonusy/sklep/kowala/patrole/exp niż otwieraniem gildii.

Opisy to najmniejszy problem jeśli wszystko zostanie dobrze omówione i zaplanowane.
Potrzeba nam poznać co wizowie sądzą o takim pomyśle, czy i co mogliby zakodować gdyby mieli opisy.
Zurwen pisze:
Akali pisze:Opisy to najmniejszy problem jeśli...
...jakiś czarodziej siądzie i je sam napisze.

Się uśmiałem :D
Gruer pisze:Zurwen : oczywiście że idiotyzmem byłoby obciążać Was taką pracą bo macie z kodowaniem
wystarczający zapieprz, jednakże pytanie jest inne: czy w postaci mniej więcej takiej w jakiej
zaproponowałem to wyżej, przy ciekawych opisach dostarczonych do Wizów ma taki projekt
szansę na zainteresowanie, konsultacje i w końcu wprowadzenie.
Jeśli tak to mimo niewielkich ilości czasu jaką dysponuje niejeden gracz (między innymi ja)
na pewno znajdą się chętni nad takim rozwiązaniem kwestii mass pvp.
Pozdrawiam.
G
Akali pisze:Ciesze sie Zurwen, że Ci poprawiłem humor =)

Ale tak na poważnie,
chodziło mi o to, że takie "battlegroundy" to nie tylko kwestia opisów, ale na pewno też nowe funkcjonalności które trzeba z Wami uzgodnić i to one zajęłyby najwięcej czasu.

Jak się już dogadamy to zatrudni się copywritera i nam napisze te opisy, #easy
Ysar pisze:Pomysł Gruera też mi się podoba, wyobraziłam sobie to na przykładzie np. Srebrnego Szlaku i strażnicy. Mamy sobie punkt obrony szlaku dający konkretne bonusy (szlak jest długi i ciężki, każdy podchodzi do niego z ostrożnością) po zdobyciu rzecz jasna przez jedną z sił.
I tak np (czysto hipotetyczne i nie przemyślane do końca przykłady) po zdobyciu przez mutantów:
- na szlaku ( i trasie alternatywnej) nagle pojawiają się patrole wspierające, goniące wszystko to to co się na nich pojawi (poza osobami z widocznymi mutacjami) i jest na liście wrogów mc
- na szlaku jest "blokada" ala karły - trzeba utłuc inaczej nie przejdzie się dalej (uniemożliwia niezgildiowanym łażenie po niebezpiecznym terenie)
- na szlaku znajdują się "posterunki" z npcami wspierającymi mc albo osoby z widocznymi mutacjami.
- by wejść na pustki potrzeba siły żeby się przedrzeć ale i wrócić stamtąd - symulacja mini inwazji.
- itd

Bonusy - mc ma spokój na pustkach, mała grupa za nimi nie pogoni na szlak, bezpieczne miejsce wypadowe na Imperium i góry.

Po zdobyciu przez jedną z sił "dobra" - Zakon, Kgksy, Glady, Najmy, Elfy cokolwiek

- Info o tym, że grupa zakonnikow, krasnoludów, elfów, najemników, gladów, cokolwiek kontroluje odcinek
- analogicznie do powyższego - patrole, blokady, posterunki i łatwy punkt wypadowy na Pustki. Mutanty życia nie mają, bo ciągle ktoś im siedzi na ogonie. By wyjść tunelem potrzebują siły która pozwoli blokady rozjechać bo inaczej problem z powrotem - symulacja mini inwazji.

Dla gildiowych walczących radocha, niezgildiowani kodowo niejako powstrzymani przed wlezieniem na niebezpieczny szlak. Win Win.

Opisy zaś to nie problem (sporo osób pisze, mało kto lubi pisać w ciemno 10k opisów). Z mojego doświadczenia (co prawda na innym mudzie) jak wiz potrzebował opisu to zawsze dostał.
Abuan pisze:Uwazam, ze pomysl z owa straznica, patrolami, barykadami ala karly itd itp jest naprawde dobry i mimo ze zniszczylas gladow jestes spoko ziomek.
Orrgar pisze:Npce moglyby byc w zaleznosci kto ma zamek.

Kazda gildia moglaby dac swoje opisy

Krasie dali by zaciezne wojska krasnoludzkie
Mutanci - rycerzy chaosu zwierzoludzi
Elfy swoje wojska
Ogry swoje bandy ogrow
Simagry/glady/gryfy - kaplani bitewni wiedli by inkwizytorow wojska imperialne
Mafia najemnikow tileanskich

A neutralnie mogliby miec go zielonoskorzy wraz z lazacymi gigantami.


Podoba mi sie rozwiniecie pomyslu przez ysar.

W koncu bylby nowy content warty pracy, dajacy kompromis miedzy tymi co chca walczyc o cos i tych co chca miec swiety spokoj.


Dodatkowo takie korki czy komando by zdobylo mialoby w impie safelocka z miejscem do snu wielce by im sie oplacalo takze zaangazowac sie w konflikt.

Wiec nie byloby to tak ze to tylko byloby dostepne dla imperialnych gildii.

Dalbym sporo npecy dobry sprzet na nich by mieli swoja sile. I grupki piecioosobowe (widzial/legendy) go nie wycinaly. Teren ma byc nastawiony na duze oddzialy.
Za to zadnych magicznych katapult/ lucznikow i innego szajsu.

Jak ma to byc battleground niech to bedzie rzez.

A gpeki na tym terenie musialby sie liczyc ze smiercia bez slow
- WZYWAM!!! MASZ PRZE#$$%&&&
Ysar pisze:
Orrgar pisze: A gpeki na tym terenie musialby sie liczyc ze smiercia bez slow
- WZYWAM!!! MASZ PRZE#$$%&&&
Jeśli by wleźli mimo ostrzeżeń to tak ;) Może to by też naprawdę oddało grozę Pustkowi, bo póki co to teren jak każdy inny, zero stresu.

Srebrny Szlak podałam jako miejsce dogodne dla wszystkich w sumie bo po pierwsze już jest i już jest ciężkie + bliskość Wstęgi (dla tych z Ish). PO prostu "punkt" strategiczny już na dobrą sprawę gotowy. Starczy dodać parę rzeczy i wszyscy szczęśliwi.

re Gruer

Jasne klimat jest ważny ale co z gildiami z Ish które mają wojne z MC? Nie mają prawa zdobyć sobie strażnicy/fortu/bazy wypadowej, żeby też się pobawić i zrobić własnej okupacji traktu? Na mudzie wojny niestety są miedzy domenowe i nie ograniczałabym dostępu jednak, no ale to tylko moje zdanie ;)
Gruer pisze:Zdobywanie strażnicy w miejscu walki chaosu i khazadów przez gildie spoza Imperium
byłoby bez sensu - podobnie mogą sobie zaimplementować pod swoje konflikty.
Zatem bazowo gory/pustkowia : Khazadzi/imperium vs chaos , od strony Gor szarych vs ogry,
od strony Loren Elfyvs Ogry. Oczywiście że pomoc sojusznicza byłaby mile widziana ale
nie rozwalajmy klimatu gry tym że wpadną jacyś biedni korsarze na biednych zdobywalnych
okrętach i pójdą walczyć w konfliktach zupełnie spoza swojej domeny. Podobnie w drugą
stronę.
Pomysł jak widać cieszy się uznaniem graczy - teraz pytanie co na to szanowna góra.
Całość dyskusji jeśli jakiś moderator może przenieść wiadomości to byłoby miło ;) Poki co cytaty.

Opowiadanie Gruera coby się literacko w klimat pomysłu wczuć
Ostatnio zmieniony 13 lut 2017 10:18 przez Ysar, łącznie zmieniany 2 razy.
Garkain
Posty: 36
Rejestracja: 31 sty 2017 19:29

Re: Strefy bitewne - punkty kontrolne

Post autor: Garkain »

Cos sprawdze.. ale o tym pozniej, jesli bede mial racje :mrgreen:

Pomysl mi sie bardzo podoba, ale aktualnie jest chyba tylko taka mala wizja w postaci "punktu blokujaco-utrudniajacego" postawionego na "w miare glownym/jedynym szlaku" pomiedzy gildiami A i MC :) Po co Mafii punkt blokadowy na srebrnym szlaku? Nie wspominajac o niektorych gildiach z Ish. A jak Zakony zaczna sie tluc z Gladami, to gdzie taka strefa powinna stac? Przy Tadrig? A co z zadaniami dla maluczkich.. ? :)
Wydaje mi sie ze pierwotny pomysl Gruera i Cirda ALE nie umiejscowiony konkretnie pomiedzy gildiami A i B, tylko np. w kilku neutralnych miejscach, ze spaniem, kowalem (moga byc tylko naprawy/ moze byc sprzet), skrzynia - sporo mozna tam wcisnac, kwestia ewentualnej rownowagi, decyzji wizow - jako baza wypadowa, schronienie na obczyznie. Oczywiscie dalej mozna rozwijac temat dla gry druzynowej w stylu koniecznosci targania drzewa/kamieni/chrustu/wody (lub popis dla kandydatow/rekrutow do stowarzyszenia) itp na umocnienia/dzialania mechanizmow wewnatrz, tak jak to jest w niektorych stowarzyszeniach obecnie :) W druga strone rowniez mozna czynic pewne przygotowania do zdobycia tego, tarany, trebusze, zasypywanie fosy, podziemne tunele i sojusz ze skavenami itd :mrgreen: (dobra, ponioslo mnie ;) )

W skrocie. Strefy bitewne na konkretnych szlakach pomiedzy gildiami, blokujace mlodych itp - jestem na nie, i nie jestem przekonany zeby wizowie sie zgodzili :) Zwlaszcza ze do niektorych/wiekszosci gildii prowadzi wiecej jak jeden szlak.
Neutralne miejsca na jeszcze bardziej neutralnych tereneach, zdobywalne, dajace bonusy (przemyslane) lub tylko baze wypadowa i mozliwosc "palenia" schronienia aktualnie przebywajacych tam osob ze stowarzyszenia - tak!

Marzy mi sie ze dostaniemy tutaj odpowiedz z gory, "Jak bedzie to sensowne, zbalansowane to macie zielone swiatlo, rzucajcie pomyslami, bedziemy kombinowac. " albo "Taka opcja nigdy nie pojawi sie na Arce bo nie." :)
Abuan
Posty: 102
Rejestracja: 05 sty 2017 13:06

Re: Strefy bitewne - punkty kontrolne

Post autor: Abuan »

Gruer pisal o tym, ze obrona skladalaby sie ze starych ósemek + jakiegos dowodcy (rozumiem ze ten dowodca stalby na ktorejs z osemek i bylby 9-tym npcem)
Pewnie ze fajnie a jeszcze fajniej zeby ten dowodca nie byl jakims anonimowym npcem a'la wielki zly ogr, tylko autentycznie przeniesionym npcem przypisanym do danego terenu, ktore stowarzyszenie moze uznac za swoje.
czyli:
Gdyby garnizon byl neutralny to moznaby tam spotkac zieloskorych jako zwykle npce i tego samego giganta co w gorach czarnych jako bossa.
Dla przejetego garniaka przez mutantow moze Saurgl, rycerz chaosu albo dowodca patrolu hashutow ktoremu nie zakodowano imienia ale jesli mialbym wybierac chcialbym aby nazywal sie "Piotrek"
dla krasnali - khadin czy jeden z obstawy ungrima (ungrim bylby najfajniejszy ale nie wiem czy rpgowo pasuje wpychac krola do podrzednej straznicy gdzies na szlaku)
Ogry moglyby wepchnac tam jakiegos Ghelegla czy wykodowanego juz Oszkarka, pupila ogrzej kompanii.
Najemnicy kompanii gryfa mogliby tam spotkac swojego pulkownika-alkoholika sleczacego nad mapa przy kieliszku brandy.
Gladiatorzy jakiegos npca gildiowego. Z pewnoscia jakis mistrz areny u nich jeszcze zyje. Moze byc bez nogi i z jednym okiem. Wazne zeby byl doswiadczony.
Dygresja autora: Tak naprawde nie wiem co dac gladiatorom bo to gildia bez fundamentu arkadiowego. Na sile stworzona, na sile umieszczona w nuln i tak naprawde mud by zyskal jakby najmow, gladow i zakon scalic oraz utworzyc armie imperium. Z jednym szefem i siedziba. To samo dotyczy KM i OHM oraz Scoia i sine, kupcy + wks(tak jak to bylo na poczatku). OK z MC tez bym polaczyl i tak expia u nas :)

Nie wiem kogo dla reszty gildii wiec rzucam na szybko bez przemyslenia:
Elfom z loren mozna dac jakiegos mandoliniste-krawca z nieposzlakowana opinia w lesie. Zagrzewalby swoim spiewem do walki a wojsko zawsze wygladaloby doskonale w skrojonych na miare kubrakach w kolorze amarantu.

Na czas nieobecnosci npcow przeniesionych do garnizonu napisaloby sie npcowe zastepstwo, ktore staloby w lokacji z ktorej zniknal dany npc.
Mozna zrobic to odwrotnie. Dodac npce, ktore normalnie stacjonowalyby w garnizonie a jesli garnizon by upadl siedzialyby na terenie gildiowym albo przygildiowym, czytaly ksiazki i pily nad mapa ale uwazam ze to byloby odarte z literkowych uczuc.

Zachęcam do rozwijania tematu i konfrontowania pomysłów. Nadaje również dyskusji tytuł:"Co by było gdybym miał błyszcząca różdżkę" po to, aby było łatwiej identyfikować go w kuluarach.


W trakcie pisania mojej notki pojawili sie jakis anonimowy gracz bez historii dlatego pozwole sobie jako pierwszy (mam nadzieje) skomentowac jego notke w przyslowiowych dwoch slowach:

Drogi przyjacielu,
Jest to strefa bitew o podlozu historycznym i jako takie dotyczy ono historii heroicznych batalii miedzy khazadami a dzikimi hordami chaosu. Z tego powodu straznica/straznice umiejscowione bylyby WLASNIE na szlaku/szlakach miedzy gorami a pustkowiami co tu jest do niezrozumienia? To nie jest straznica umiejscowiona miedzy gildiami tylko miedzy chaosem a reszta swiata. Chcesz kontrolowac straznice? Zdobadz ja i wywies swoj sztandar. Nie ma chyba znaczenia z ktorej jestes gildii. Chcesz powalczyc a jestes z SGW? Licz sie z wojna od kgksow jesli spalisz im garnizon i zabijesz dowodce. Nie chcesz wywolywac wojny? Dolacz do gildii ktora bierze udzial w wojnie i walcz (mozesz jako gladiator/najemnik/elf/kupiec walczyc o straznice przy boku kgks/zakonu/elfow i wywiesic swoj sztandar jesli sie dogadasz). Jesli nie chcesz brac udzialu w wojnach to nie bierz. Nikt cie do tego nie zmusza. Jesli chcesz zabijac npce to cytujac jedna z naprawde dobrych notek na tych wiesciach "zbierz sie w 10 i idz zabic bulda".
W pomysle chodzi o to, zeby cos sie wreszcie dzialo.
Awatar użytkownika
Ysar
Posty: 148
Rejestracja: 14 lis 2016 08:29

Re: Strefy bitewne - punkty kontrolne

Post autor: Ysar »

Garkain pisze:Cos sprawdze.. ale o tym pozniej, jesli bede mial racje :mrgreen:
Po co Mafii punkt blokadowy na srebrnym szlaku? Nie wspominajac o niektorych gildiach z Ish. A jak Zakony zaczna sie tluc z Gladami, to gdzie taka strefa powinna stac? Przy Tadrig? A co z zadaniami dla maluczkich.. ? :)
W domyśle jest to zabawa nie dla maluczkich ale dla tych którzy chcą powalczyć na ostro i podkreślenie charakteru konfliktu w Imperium. Zresztą Abuan napisał to wystarczająco dosadnie, lepiej się już chyba nie da wyjaśnić po co ten pomysł. Patrz notka wyżej albo cytacik niżej (pozwoliłam sobie zaznaczyć wyraźniej kwestie najważniejsza) - calutka idea.
Abuan pisze: Jest to strefa bitew o podlozu historycznym i jako takie dotyczy ono historii heroicznych batalii miedzy khazadami a dzikimi hordami chaosu. Z tego powodu straznica/straznice umiejscowione bylyby WLASNIE na szlaku/szlakach miedzy gorami a pustkowiami co tu jest do niezrozumienia? TO NIE JEST STRAZNICA UMIEJSCOWIONA MIEDZY GILDIAMI TYLKO MIEDZY CHAOSEM A RESZTA SWIATAChcesz kontrolowac straznice? Zdobadz ja i wywies swoj sztandar. Nie ma chyba znaczenia z ktorej jestes gildii. Chcesz powalczyc a jestes z SGW? Licz sie z wojna od kgksow jesli spalisz im garnizon i zabijesz dowodce. Nie chcesz wywolywac wojny? Dolacz do gildii ktora bierze udzial w wojnie i walcz (mozesz jako gladiator/najemnik/elf/kupiec walczyc o straznice przy boku kgks/zakonu/elfow i wywiesic swoj sztandar jesli sie dogadasz). Jesli nie chcesz brac udzialu w wojnach to nie bierz. Nikt cie do tego nie zmusza.W pomysle chodzi o to, zeby cos sie wreszcie dzialo.
Jeśli żółtek, nie chce się wiązać w wojny ale chce się przedostać na Pustkowia musi poczekać aż trakt i strażnica będą w rękach strony "dobrej" albo niech sobie zrobi mutacje, wtedy go puszczą siły mutantów. Obecnie mutantów się nikt nie boi, wesoło erpeguje, na pustki biega się na luzaku, ba chyba nie ma bezpieczniejszego miejsca dla nieidloexpa od ogólnie pojętych Pustek. Trochę kiepska sprawa.

Miejsce gdzieś na srebrnych szlaku - ta strażnica czy jej okolice jest poza kwestią erpegową pt. chaos vs reszta świata też idealnie strategicznie umiejscowiona i na rękę praktyczniej każdej gildii, czy z Ish, czy z Impa. Daje albo "bezpieczny bastion" w centrum wydarzeń, albo jest po prostu blisko. Dla każdego zadowalająca opcja.
Awatar użytkownika
Freyr
Posty: 40
Rejestracja: 14 paź 2013 10:59

Re: Strefy bitewne - punkty kontrolne

Post autor: Freyr »

Bardzo fajnie się czyta pomysły, chociaż czy kiedykolwiek coś takiego ujrzy światło dzienne... Żeby nie olewać GP, oferowane przez strażnice dobrodziejstwa (kowal, karczma) mogą generować zysk dla strażnicy (o ile właściciel pozwoli na odwiedzanie ich przez GP), który co jakiś czas kontrolujący mógłby pobrać albo zdobywający ukraść.
This land is ours and we'll see it wiped clean
Of the scourge that has sullied our hopes and our dreams
Awatar użytkownika
Duruk
Posty: 63
Rejestracja: 13 maja 2009 08:15

Re: Strefy bitewne - punkty kontrolne

Post autor: Duruk »

Abuan, NPCe juz obecne bym zostawil na miejscu. Dowodcow garnizonu na szybko moga Ci podac od reki kilku:
Neutralne: orki - Grimgor
MC - Vardek Crom albo jeden z czworki, co dowodzil armiami Archaona
KGKS - syn Ungrima Garagrim, albo zgodnie z armybookiem do krasi z 8 ed battla Alrik Ranulfsson z Karak Hirn (ruszyl z wyprawa odbijac utracone placowki na wschodzie Gor Kranca Swiata)
Zakon: Wielki Teogonista albo Luthor Huss kaplan bitewny.
Wystarczy wziac army booki od poszczegolnych armii i imiona sie znajda dla dowodcow. A dodatkowym bonusem jest ich gotowy wizerunek.

Co do miejsca ... skoro na granicy Pustkowi i Impa, to wezmy np. Gore Gunbad, akurat jest w takiej lokalizacji. I podzielilbym sam garnizon na strefe neutralna dla wszystkich i czesc zamknieta gdzie mogliby wchodzic kontrolujacy i ich "przyjaciele" z relacji.
Rozwazylbym tez, czy garnizon nie bylby neutralny zawsze po apoce i jego zdobycie dawaloby etat.
Garkain
Posty: 36
Rejestracja: 31 sty 2017 19:29

Re: Strefy bitewne - punkty kontrolne

Post autor: Garkain »

W trakcie pisania mojej notki pojawili sie jakis anonimowy gracz bez historii dlatego pozwole sobie jako pierwszy (mam nadzieje) skomentowac jego notke w przyslowiowych dwoch slowach:
Abuan:

Ale to nie oznacza ze jestem gorszy i nie powinienem sie wypowiadac? ;)
Jest to strefa bitew o podlozu historycznym i jako takie dotyczy ono historii heroicznych batalii miedzy khazadami a dzikimi hordami chaosu. Z tego powodu straznica/straznice umiejscowione bylyby WLASNIE na szlaku/szlakach miedzy gorami a pustkowiami co tu jest do niezrozumienia?
Ano teraz juz jest wszystko zrozumiale. Strefa (nie strefy jak w temacie) mialaby dotyczyc tylko i wylacznie MC i reszty, ktora sie z nimi aktualnie leje (teraz to chyba sie juz ze wszystkimi bijecie? :) ) ? A jesli (a moze juz tak jest? ) beda gildie ktore nie maja konfliktu z MC, a chcialyby "pobawic sie w strefy bitewne" to co maja zrobic? Zbierac sie w 10 i lac Bulda?
Nie ma chyba znaczenia z ktorej jestes gildii.
Ano imo ma znaczenie. Piszecie tutaj ewidentnie ze strefa bitewna mialaby dotyczyc walki KtoChce z MC (+ ewentualnie OK ) , jak juz rysujemy podloze historyczne, to nie zamykajmy sie tylko na w/w konflikt. Moze Ishtar i Wojny Polnocy? Moze jestem anonimowym graczem bez historii ale wizowie raczej nie zakoduja "fajnej zabawy" dla wybranych stowarzyszen.
Jesli moja wzmianka o "neutralnych" miejscach jest slaba, to poruszmy temat zabawy dla kazdego. A nie, stac na stanowisku "Dolacz do gildii ktora bierze udzial w wojnie i walcz [...] " - zmieniac nagle swoje poglady tylko dlatego zeby pobawic sie w nowa zakodowana rzecz dla wybranych stowarzyszen? Malo rpgowe - chociaz nie, niemozliwe :)

Abuanie, czytalem troche Twoich postow, i widze ze mocno cisniesz w kierunku rzeczy ktore spasuja gildii w ktorej aktualnie jestes. Z jednej strony slusznie, z drugiej natomiast, forsuj pomysly ktore przypasuja WSZYSTKIM, a nie tylko dobrej zabawie wybranych ludzi (Twoich, i Twoich przeciwnikow) . Nie chce byc strona TEGO konfliktu, nie bede i nikt mnie do tego nie zmusza - masz racje. Ale bedac uczestnikiem innego konfliktu, chcialbym miec podobna mozliwosc jak Wy :)

Ysar:
W domyśle jest to zabawa nie dla maluczkich ale dla tych którzy chcą powalczyć na ostro i podkreślenie charakteru konfliktu w Imperium.
A co z zadaniami dla maluczkich, mialem na mysli questy dostepne na arce, w przypadku gdyby "strefa" byla przy Tadrig (konflikt Zakon vs Glady) - ale to bylo pisane jeszcze wtedy, gdy sadzilem ze macie na mysli ogolna zabawe, a nie TYLKO konflikt o podlozu historycznym MC vs "Ci Dobrzy" . Wiec tematu nie ma ;)

Jesli temat ma sluzyc tylko i wylacznie strefom bitewnym dotyczacym konfliktu MC, reszta to wylaczam sie z dyskusji (bo zle zrozumialem przekaz tematu :) ), choc bede z zainteresowaniem ja sledzil. Z czasem moze ktos jednak poprze stanowisko stref dla wszystkich stowarzyszen, a nie tych ktorych konflikt jest w zarysie historycznym Imperium (Arkadii czy Wfrp? ) .

Pozdrawiam.
Abuan
Posty: 102
Rejestracja: 05 sty 2017 13:06

Re: Strefy bitewne - punkty kontrolne

Post autor: Abuan »

Ale bedac uczestnikiem innego konfliktu, chcialbym miec podobna mozliwosc jak Wy.
Tworzymy dla ciebie kamien wegielny a nawet wbijamy pierwszy szpadel. Nie bedziemy za ciebie budowac. Chcesz zglosic wlasny pomys to go zglos.
Chcesz miec wlasne pola bitew - pisz o tym. Jesli dojdzie do zakodowania takiej straznicy to zgaduje ze latwiej bedzie ci z pomyslem elfy vs reszta swiata w ishtar.
Strefa (nie strefy jak w temacie) mialaby dotyczyc tylko i wylacznie MC i reszty, ktora sie z nimi aktualnie leje
Nie czytasz albo czytasz na wyrywki albo nie rozumiesz co czytasz.
Strefa jest przejeta przez neutralne npce - dajmy na to zielonoskorych a toczy sie na terenie o ktory historycznie walcza hordy chaosu z krasnoludami.
Kto zdobedzie straznice kontroluje strefe (ysar napisala jak). Nie ma zadnego znaczenia z kim mc ma aktualnie wojne. O strefe moze walczyc kazdy kto jest na tyle silny zeby zdobyc garnizon od zielonoskorych. Jesli zas dojdzie do sytuacji ze tobie sie nie podoba ze w tej chwili garnizon maja polelfy/kupcy/sgw/zh to im go zdobadz i licz sie z tym ze ci wypowiedza za to wojne/odmowia obslugi/obraza sie albo jeszcze cos gorszego.

Duruku: To chociaz tego elfa-krawca zostaw. Kubraki bylyby naprawde wporzo.
Garkain
Posty: 36
Rejestracja: 31 sty 2017 19:29

Re: Strefy bitewne - punkty kontrolne

Post autor: Garkain »

Drogi przyjacielu,
Jest to strefa bitew o podlozu historycznym i jako takie dotyczy ono historii heroicznych batalii miedzy khazadami a dzikimi hordami chaosu. Z tego powodu straznica/straznice umiejscowione bylyby WLASNIE na szlaku/szlakach miedzy gorami a pustkowiami co tu jest do niezrozumienia? To nie jest straznica umiejscowiona miedzy gildiami tylko miedzy chaosem a reszta swiata.
Napisalem: Strefa (nie strefy jak w temacie) mialaby dotyczyc tylko i wylacznie MC i reszty, ktora sie z nimi aktualnie leje
Nie czytasz albo czytasz na wyrywki albo nie rozumiesz co czytasz.
No ja z powyzszej Twojej wypowiedzi wnioskuje jedno, ale moze faktycznie musze zrobic druga kawe.

To moze inaczej.

Dwie straznice, jedna na srebrnym szlaku, druga gdzies w Ishtar? W impie moga sie tluc czlonkowie stowarzyszen, ktorych wojna ma podloze historyczne, w Ish leja sie gildie ktore rowniez maja to w "rpgu" . Zreszta o tym pisal Gruer. Lapneliscie polowicznie bakcyla bo dotyczy gildii uwiklanych w WASZ konflikt. Piszmy ogolnie, to w koncu pomysl z ktorego teoretycznie beda mogli korzystac wszyscy, i niech tak zostanie zrobiony.
Nie sadzisz Abuanie ze lepiej jak beda 2-3 takie miejsca, gdzie "kazdy" znajdzie cos dla siebie, i nie bedzie musial wywolywac sztucznej wojny ZH vs SGW na srebrnym szlaku zeby sobie "pokorzystac" z drobrodziejstw nowej zabawy?
Abuan
Posty: 102
Rejestracja: 05 sty 2017 13:06

Re: Strefy bitewne - punkty kontrolne

Post autor: Abuan »

Oczywiscie nie mam nic przeciw temu zeby powstaly takie straznice w ishtar. Piszcie sobie co tam chcecie, zglaszajcie pomysly, budujcie fortece. Mozecie nawet wybudowac swiatynie Melitele zeby skoja mialo co zdobyc.
Mnie sen spedza z powiek temat straznicy w gorach kranca swiata i jako dyrektor Imperium bede lobbowal na rzecz utworzenia straznicy w imperium. Ishtar, elfy z gor i expienie w mahakamie mnie calkowicie nie rusza bo tam dyrektorem jest kto inny.

Oczywiscie (podobnie jak na wstepie) nie bronie sie a wrecz zgadzam z faktem ze pisze o rzeczach ktore rozruszalyby moja gildie ale to zaden zarzut, zadna ujma i obelga. To chyba normalne ze walczy sie o swoje a nie cudze.
ODPOWIEDZ