Komentarze do Pytan

Forum wieści z Arkadii.
Awatar użytkownika
Ennyen
Posty: 235
Rejestracja: 14 lut 2009 22:33
Lokalizacja: Athel Loren

Re: Komentarze do Pytan

Post autor: Ennyen »

Xion:
Jedyna na tym mudzie gildia prawdziwie niebojowa
Tu uderzyles w sedno sprawy, nie jest mozliwe na arce osiagniecie czegokolwiek bez wciagniecia sie w sztywne ramy stowarzyszen, polityk i co gorsza naginania swojego stylu postaci pod realia stowarzyszeniowe. Porasowkowe, czyli przynajmniej teoretycznie niebojowe (bezkonfliktowe?) takimi nie sa i nie beda. Kazde ma jakis konflikt i miec bedzie. Poza tym one same siebie ograniczaja. Wezmy czlowieka, ludz imperialny idzie po etat do osady albo gladiatorow? Wolni strzelcy istniec nie moga, wylaczajac osoby ktore juz wg wielkiego planu szly do stowarzyszen tylko po zawod, lub mialy ich po prostu dosc i odeszly. Tylko po co tak ?

Moim zdaniem powinno sie uwolnic zawody za kase albo jeszcze lepiej np za honor zdobywany dla regionu - zabijasz wyznaczone npce zdobywasz trofea, wplacasz monetki, wykonujesz zadania npcow: kowali sklepikarzy burmistrzow itp zdobywasz punkty, pelna dowolnosc rozwoju, osiagasz status oddanego czy jakiego tam mieszkanca regionu w zamian mozesz wykupic sobie kiedys tam trening. Moim zdaniem 1000x lepsze rozwiazanie niz bezsensowne nieklimatyczne wdzieranie sie do stowarzyszen bojowych po to by w koncu zostac wymarzonym obiezyswiatem i golemiarzem.
Druga mozliwoscia mogla/miala byc _szkola_, ktora niestety przeksztalcila sie w klasyczna bojowa, polityczna zawodowke , a powinna byc praktycznie autojoinowka dajaca zawody, odpalajaca ludziom tylko swoje treningi za kase i rozrzucajaca ich po swiecie bez zobowiazan, po to by raz na jakis czas wpadli potrenowac, kto chcial by byc funkcyjnym w szkole i nie opuszczac jej mial by stowarzyszenie i tansze treny, reszta ktora pojawiala by sie od swieta pelna wolnosc.

Taka zmiana zaowocuje pewnie powstaniem golemiarzy 2009, ale przeciez o to chodzi tym ktorzy pisza , ze arka to nie gra solo! Przypadkowe druzyny na expowiskach bez zrzedzenia, ze z tym nie mozna z tamtym nie wypada... ogry z halflingami, elfy z krasnoludami... Nie ma sie czego bac tez, ze stowarzyszenia sie rozpadna. Ludzie po stowarzyszeniach oczekuja wlasnie wrazen, rygoru, wypraw na wiekszego zwierza, ale z tego co zaobserwowalem wiele osob ma dusze golemiarza i expiarza, a niech sie bawia, czemu nie.
Powstanie calkiem odwrotny szyk, do ktorego trzeba sie bedzie przyzwyczaic, ktory moze rozrusza gre i wbrew pozorom odkurzy stowarzyszenia? Nowi gracze nie dadza sobie spokoju po pol roku lizania tylka komus tam, tylko spokojnie przez rok porobia umy w przypadkowych grupach (tak kiedys odbywalo sie poznawanie arki), a pozniej wybiora stowarzyszenie, ktore przeciez chetnie ich przyjmie, gdy juz arke beda znali. Dzis zarzutem dla systemu jest to, ze sztucznie przyjmuje sie nieopierzonych graczy, po to by nie tracili czasu na zawod, nie dajac im czasu na rozwoj lub dostaja sie pozaarkowo...
POZNAWANIE ARKI ROBIAC POWOLI ZAWOD === > STOWARZYSZENIE
Jak sie temu glebiej przyjrzec, kierunek odwrotny jest bezsensowny ;)

Dol:
Czas i mozliwosc zabawy od poczatku gry w arke. Dla tych obytych nic nie jest problemem, dla nowych jest. Gina w swiecie zdominowanym przez tych z zawodem. A dla stowarzyszen nie widze roznicy... czy dostana gotowego z zawodem, czy utrzymaja starego tak samo musza sie sprezyc by zapewnic im rozrywke taka by w nich siedzieli. Nie odwazyl bym sie jednak liczyc ile osob olalo ten swiat widzac stawiane coraz bardziej pokretne warunki. I nie wracajmy do przeszlosci, wtedy bylo inaczej, system gp->rasowka->zawod padl w momencie gdy pierwsze 2 galezie (gp i rasowka) zostaly wycieta z powodu braku nowych graczy i reform. Dzis malo kto (nie mowie ze takich nie ma) chce przejsc przez sito wymagan czasowych, ktore kiedys byly atutem tej gry co juz bylo wiele razy walkowane w tematach "granie od zera bez znajomosci".
Efektem nie bedzie klonowatosc, bo w zasadzie niewiele sie zmieni. Robienie umow trwa tyle, ze jak ktos nie wypstryka sie przez pol roku, to przez nastepne pol juz zaczyna rozumiec o co tu chodzi. Natomiast pojscie do glidii kumpla po miesiacu grania w arkadie bo "daja speca i bedzie fajnie" chyba bardziej odmozdza i niewiele wnosi.

Rork nizej:
Alez ja slowa "golemiarz" uzywalem w jak najbardziej pozytywnym tego slowa znaczeniu i nigdy nimi nie gardzilem. Po prostu brak tego rodzaju grupy dzis jak by jej nie nazwac. Wolnych strzelcow dajacym okazje do przypaletania sie do nich i znalezienia druzyny na fajna zabawe.
Ostatnio zmieniony 31 sie 2009 17:00 przez Ennyen, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Blob
Posty: 179
Rejestracja: 04 mar 2009 08:37

Re: Komentarze do Pytan

Post autor: Blob »

Ennyen: wyjasnij mi bo nie rozumie w tej twojej pokretnej logice?" Po co wyumiona postac ma isc do stowarzyszenia?"
Jakos nie moge zrozumiec. Co skrzynia ja przyciagnie? moze jaki super magiczny lasek? Super bonusy?
Wyjasnij mi to pokrotce.
Bo ja widze efekt odwrotny nikomu nie bedzie sie chcialo isc do stowarzyszen: bo beda miec jakies reguly, miec wrogow, wymagania wobec czlonkow wykonania jakis prac, a jak bedzie ci soe logowac na raz 2 osoby w stowarzyszeniu to na pewno zorganizujesz ciekawa wyprawe w niebezpieczne miejsca.

Logiczna byla stara droga rozwoju na arce: gp==> rasowka==> zawodowka
Postac poznawala swiat bedac GP mechanizmy, okolice. W rasówce nabierala wiecej umiejetnosci, doswiadczenia. Okrzepla trafiala do zawodowek.
Jesli starania do gildii/stowarzyszen twoim zdaniem to "lizanie komus tylka" to ty chyba pomyliles gry.

Wizowie tworzac gildie daja im jakies reguly, zasady, zalozenia (i je egzekwuja) tak zeby te organizacje byly mocno wpasowane swiat w jakim dzialaja. Bedący w stowarzyszeniach gracze wplywaja przynajmniej czesciowo na wzorce stereotypowego przedstawiciela zawodu, rasy.
Co narzuci te stereotypy Golemiarzom 2009?Ty?Wizowie? A moze golemy?
Efektem pewnie bedzie "klonowatosc" Arkadii.

A wogole to mi sie to kojarzy z piosenka:
http://www.youtube.com/watch?v=Ui0cTmlk0bo
Gniot
Posty: 612
Rejestracja: 13 lut 2009 09:57

Re: Komentarze do Pytan

Post autor: Gniot »

A co by sie stalo gdyby pojsc w druga strone... ktoregos pieknego dnia budzicie sie na arce gdzie NIE MA SPECA ... NIE MA UMOW ELITARNYCH ... NIE MA MASOWKOWYCH ... NIE MA AJOTOW ... posiadajcie jedynie umiejetnosci wytrenowane w ogolnodostepnych gildiach podrozniczych.
Wasz potencjal to nie spec i wielki bog Random do ktorego sie modlicie tylko wasza znajomosc swiata (poziom ktory ciezko przychodzi a latwo odchodzi) i stowarzyszenie do ktorego nalezycie czy zgrana paczka poznana na trakcie ... czemu nie tak ?


p.s. ot
Jakies 9 prawie 10 lat temu na statku napadl mnie elf...stawialem pierwsze kroki a ten bezdusznik namyslil sie i uformowal wielka kule ognia ktora na szczescie jedynie z lekka mnie osmalila... :D pamietam ta panike ... pozniej listy do kumpla gdzie moge nauczyc sie magii... ;PP kiedys bylo inaczej ... nie lepiej po prostu inaczej.
2011.04.01
Gniot Adiutant Kapitana Kompanii Gryfa, Walczacy z Wiatrakami, Miecznik z
Paweza, Naczelny Madrala Arkadii, Ogr o Elfich Uszach, Elf o Ogrzym
Rozumku, Zastepca Szefa Muminkow z Obozu Najemnikow, Arcydzielo
Sztuki Cukierniczej
Awatar użytkownika
Rafgart
Posty: 970
Rejestracja: 09 lut 2009 10:10

Re: Komentarze do Pytan

Post autor: Rafgart »

Gniot pisze:A co by sie stalo gdyby pojsc w druga strone... ktoregos pieknego dnia budzicie sie na arce gdzie NIE MA SPECA ... NIE MA UMOW ELITARNYCH ... NIE MA MASOWKOWYCH ... NIE MA AJOTOW ... posiadajcie jedynie umiejetnosci wytrenowane w ogolnodostepnych gildiach podrozniczych.
No co ty, wtedy przed pytaniem o 'imie (i cel wizyty)' trzeba by sie chwile zastanowic :shock:
Ilmarin

Re: Komentarze do Pytan

Post autor: Ilmarin »

Rafgart pisze:
Gniot pisze:A co by sie stalo gdyby pojsc w druga strone... ktoregos pieknego dnia budzicie sie na arce gdzie NIE MA SPECA ... NIE MA UMOW ELITARNYCH ... NIE MA MASOWKOWYCH ... NIE MA AJOTOW ... posiadajcie jedynie umiejetnosci wytrenowane w ogolnodostepnych gildiach podrozniczych.
No co ty, wtedy przed pytaniem o 'imie (i cel wizyty)' trzeba by sie chwile zastanowic :shock:
Najlepszy komentarz dzisiaj.

Dobrze, że się o tą stówkę nie zakładałem i miło, że przynajmniej część osób ma podobne zdanie odnośnie tego "speca dla wszystkich". Ale tak to już jest, że w życiu albo jesteś szczęśliwy, albo masz rację. Pzdr
Salimann
Posty: 4
Rejestracja: 31 sie 2009 07:58

Re: Komentarze do Pytan

Post autor: Salimann »

Dla mnie koniecznosc stowarzyszenia aby zdobyc sensowne treningi jest zupelnie bez sensu. Gildie maja malo wspolnego z klimatem i odgrywaniem postaci. Gildie to IRC/GG. Duza czesc graczy w przecietnej gildii to debile, utrzymywanie z nimi kontaktow poza MUDem jest kara. Podobnie przebywanie na kanale gildiowym i sluchanie o RLowych problemach obcych ludzi, ktore mam kompletnie gdzies.

Wole bawic sie na mudzie w mniejszym gronie osob, ktore dobrze znam. Wspolnie odgrywac historie naszych postaci, realizowac wspolne cele. I owszem, potrzebuje do tego standardowych umow - aby walczyc z wyzywajacymi potworami, w razie potrzeby obronic sie przed losowym graczem.

Przynaleznosc do gildii nie powinna byc wymuszana przez system umiejetnosci tak jak teraz. Nie korzystaja na tym gracze, nie korzystaja na tym gildie, ktore musze odsiewac kandydatow zainteresowanych wylacznie umami zamiast wspolna gra.
Gniot
Posty: 612
Rejestracja: 13 lut 2009 09:57

Re: Komentarze do Pytan

Post autor: Gniot »

Re up:
Jakie to sa "wyzywajace potwory"

Dla mnie jestes kolejnym reprezentantem grupy leniwcow.
Zdobedziesz ten zawod po najmniejszej linii oporu i co dalej... ? Zabijesz o poziom* wiekszego moba ... rozumiem ze to jest ten Twoj glowny cel w grze... wiekszy przemial. Chyba ze tak jak Gniot chcesz byc mysliwym albo odkrywca... :P

Pozdrawiam.
2011.04.01
Gniot Adiutant Kapitana Kompanii Gryfa, Walczacy z Wiatrakami, Miecznik z
Paweza, Naczelny Madrala Arkadii, Ogr o Elfich Uszach, Elf o Ogrzym
Rozumku, Zastepca Szefa Muminkow z Obozu Najemnikow, Arcydzielo
Sztuki Cukierniczej
Rork

Re: Komentarze do Pytan

Post autor: Rork »

Moim zdaniem 1000x lepsze rozwiazanie niz bezsensowne nieklimatyczne wdzieranie sie do stowarzyszen bojowych po to by w koncu zostac wymarzonym obiezyswiatem i golemiarzem.
Taka zmiana zaowocuje pewnie powstaniem golemiarzy 2009
ale z tego co zaobserwowalem wiele osob ma dusze golemiarza i expiarza, a niech sie bawia, czemu nie.
Pomnik trwalszy stworzyłem, niźli w spiżu ryty

Jak to milo tworzyc legendy na arkadii i stac sie niesmiertelnym. Bardzo cie skrzywdzili, ze az tyle razy uzyles w poscie tego okreslenia, nie specjalnie chyba oddajacego to, co chciales napisac?

Urok Ubersreiku byl naturalny. Zawsze uwazalem, ze idac na koncert, nie jest wazne, ze nie znam pozostalych ludzi, z ktorymi bede sie bawic. Liczyla sie dobra zabawa i zdobyte nowe doswiadczenia.


Odnosnie systemu gildiowego. Na prawde widzicie roznice, czy ktos zagada na ircu do szefa gildii, da mu kase, wytreni zawod i odejdzie, niz jesli bedzie wykonywac zadania npcy, zaplaci i dostanie to samo? Roznica taka, ze w pierwszym przypadku zarobi gildia, w drugim npc. A przyszly 'wiedzmin', 'samotny wilk', 'zerrikanka', 'zabojca golemow' nie beda musieli w swojej rpgowej otoczce przedzierac sie przez gildie, konflinkty, zyskiwac przyjaciol i wrogow.
Gniot
Posty: 612
Rejestracja: 13 lut 2009 09:57

Re: Komentarze do Pytan

Post autor: Gniot »

Nadal nie rozumiem dlaczego nie chcecie etatow kupowac za posrednictwem gildii kupieckiej.
2011.04.01
Gniot Adiutant Kapitana Kompanii Gryfa, Walczacy z Wiatrakami, Miecznik z
Paweza, Naczelny Madrala Arkadii, Ogr o Elfich Uszach, Elf o Ogrzym
Rozumku, Zastepca Szefa Muminkow z Obozu Najemnikow, Arcydzielo
Sztuki Cukierniczej
Rork

Re: Komentarze do Pytan

Post autor: Rork »

Moze wiedzmin niekoniecznie chce prosic kupca o wykupienie zawodu w cechu? Bo jak czytalem sapka to wiedzmini chyba mieli wlasna szkole. (w wiekszym skrocie rzecz jasna). Mi tam zwisa kwestia etatow ale rozumiem ludzi, ktorzy wcale nie chcac isc na skroty (rzeczywiscie wykucie 30 tarcz podczas staran do gildii to mur nie do przebicia), chca wedrowac po swiecie z pakietem przyjemnych i milych dla oka i expa umow. Ponoc do rpga umy sa zbedne. Rzeczywiscie masakra na jednym z gnomich dni pokazala mithrylowa tarcze rpg'a, ktorej nic nie przebije. (czytalem cos na forum, jesli pomieszalem fakty to moj blad)
ODPOWIEDZ