Kiedyś wszyscy się cięli między sobą dosyć ostro. Postacie z maxem umów mordowały bez większych konsekwencji postacie z umami gp. Postacie gp wycinały się między sobą napadając lub mszcząc się za napaście. Później osłabiono cios w plecy. Po nim jeśli nie mylę kolejności przestaliśmy czasami widzieć kierunek, w którym postać wyszła z lokacji. Do tego doszedł brak możliwości tropienia w ukryciu. Ukrycie chyba w ogóle zostało mocno przycięte. Zniknęła możliwość prześladowania graczy pytaniem o imię i cel wizyty( i dobrze!). Zaostrzono warunki dotyczące atakowania postaci (i dobrze!). Doszło to, że widzimy, że ktoś jest o wiele słabszy od nas (i dobrze!). Zniknęła wysoka kara za zgona, teraz to jest tylko te 10% (też miło!). Doszła nam forma, która nas może uratować w problematycznej sytuacji. Postacie bez problemu mogą mieć 75% zawodu, a więc też 75% umów defensywnych. Dużo tego wszystkiego, żebyśmy nie ginęli.
Osobiście uważam, że mechanika gry aktualnie skupia się na jakimś expieniu do nieśmiertelności + zdobywaniu itemów. A jeśli chcę mieć usprawiedliwione kliknięcie binda 'zabij' celując w leśnego elfa to wypadałoby żebym przynależał do mc lub ok. Natomiast jeśli zrobię to z poziomu gracza gp, to po chwili zaczną się skargi i płacze, że oni np. są pokojową gildią pełną zielarzy, która nie expi/nie walczy i skupia się tylko i wyłącznie na cukierkowym rpg, który psuję im atakowaniem
Piszę to dlatego, bo rozumiem, że kiedyś było łatwo kogoś zabić, ale dziś to jest naprawdę utrudnione biorąc chociażby pod uwagę te rzeczy wymienione przeze mnie w pierwszej części notki. Co za tym idzie zbojowanie mogłoby wrócić w relacje graczy na nowo, przy okazji Straż Krain też miałaby zajęcie, no chyba, że nikt już za tym nie tęskni, to na nic ta cała moja wypowiedź