Drobne pomysly

Wszelkie pomysły dotyczące Arkadii.
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Drobne pomysly

Post autor: Coronius »

I będzie się taki sprzeczał z górnikami, że wie lepiej.
Awatar użytkownika
Hiof
Posty: 104
Rejestracja: 25 gru 2011 20:33

Re: Drobne pomysly

Post autor: Hiof »

Ralandil:

Calkiem mozliwe, ze cos w rodzaju zabezpieczen (stempli, belek, itp.) jest, tyle ze nie ma to tak dosadnego w materii wydzwieku.

Ponadto nawet przy obecnej liczbie gornikow, gdyby nie zawaly, to raz dwa bysmy cala ta kopalnie przekopali i wyniesli na zewnatrz.

Dopiero teraz pewne rzeczy widze w innym swietle.
Damli
Posty: 5
Rejestracja: 21 sty 2013 18:14

Re: Drobne pomysly

Post autor: Damli »

Zawały zawałami stemple stemplami, ale niech będzie te 5 sekund na reakcje :|
Awatar użytkownika
Beddar
Posty: 14
Rejestracja: 23 lis 2012 17:11

Re: Drobne pomysly

Post autor: Beddar »

Herenvarno pisze:Ponoc dziala :D
Noooo.... jednak nie :) ale zapraszamy, zdanie bez "ponoć" nabierze wyrazu.
Ralandil pisze:Możliwe, że dzięki stemplom więcej osób będzie się zajmować górnictwem i bardzo dobrze. Rozwiązanie musi być grywalne i sprawiać przyjemność. W tej chwili na podstawie pojawiających się opinii można powiedzieć, że jest to jedynie zajęcie dla masochistów, kogoś zupełnie nieprzejmującego się zgonami. Prawdziwych zapaleńców nuda nigdy nie dopadnie, a nowe osoby szybko się wykruszą jeśli będą to robić bez przekonania.
1. A w czym lepsze jest zajęcie dla masochistów i nie-masochistów od zajęcia wyłącznie dla masochistów? Odnieśmy to do łowienia pereł. Czy np. aby łowienie na dużych głębokościach było dostępne dla większej ilości graczy, należy wydłużyć czas, jaki postaci są w stanie spędzić pod wodą bez nabierania powietrza w płuca? ... albo obniżyć optymalny poziom umiejętności pływania? Chyba nie. Czyli łowienie głębinowe jest niszowe. Też w pewnym sensie dla masochistów, zwłaszcza jeśli grający mają niestabilne łącza.
2. Przejmuję się zgonami..... ale nie to, czy moja postać będzie miała taki czy inny poziom cech decyduje o grywalności dla mnie.
3. Myślę, że nieidlowanie w kopalni znacznie zmniejszyłoby ilość zgonów.
4. Nie kopałbym, gdyby było to zajęcie pozbawione ryzyka. I dlatego, że jako gracz lubie ryzyko i dlatego, że moja postać lubi ryzyko.

A tak poza wszystkim Beddar chętnie pozna jakiegoś czynnego górnika z dużym doświadczeniem..... naprawdę, głęboko i permanentnie załamanego faktem, że go zasypuje w kopalni. Takiego, co ma już serdecznie dość. Chętnie poznam....

Pozdrawiam
B

P.S. Konkluzja: górnik jest czystym przykładem sadomasochisty - czerpie przyjemność z bycia zasypywanym i lubi poznęcać się nad matką ziemią przy pomocy oskardu.
O Great Captain, all is lost. They tunneled, they burrowed, they trenched.
They sapped the strength of our defenses."
Sorgus, Chronicles of the Quarum Plains
Fantaji
Posty: 61
Rejestracja: 28 maja 2011 06:20

Re: Drobne pomysly

Post autor: Fantaji »

Dodaj jeszcze, Beddarze, jak często zdarza Ci się paść w kopalni, pomimo że Twoja postać tak lubi ryzyko. ;)

Mnie na przykład bardzo często (ostatnio może trochę mniej, ale i tak) zdarza się paść od wilków, od przepaści, od nieuwagi na ekspowisku... A w kopalni jakoś nie, mimo że spędzam tam naprawdę dużo czasu. Fakt, są zawały, przed którymi się nie da uciec - ryzyko zawodowe, ale prawdopodobieństwo ich wystąpienia też można znacznie zmniejszyć jak ktoś stosuje rozsądną taktykę przy kopaniu.

Zawały są tak naprawdę przede wszystkim problemem początkujących górników i osób, które idlują.

Co do pierwszych to dużo lepiej byłoby po prostu wydłużyć minimalny czas na ucieczkę do 4 sekund - może nie tyle dlatego, żeby było coś dziwnego w tym, że początkujący sobie słabo radzą (i tak aż tak bardzo się to nie zmieni), ale nie lubię wymuszania aliasów.

Co do drugich to ani trochę mi nie zależy, żeby było ich więcej. To naprawdę nie jest aż takie miłe jak taki Ci blokuje najlepsze miejsce do kopania, praktycznie bez szans, że w sensownym czasie się stamtąd ruszy.
"Życie jest piękne przy odpowiedniej definicji."
Awatar użytkownika
Kornix
Posty: 18
Rejestracja: 12 sty 2013 10:35

Re: Drobne pomysly

Post autor: Kornix »

Schodząc z tematu stempli, ale pozostając w kopaniu:

Może dałoby się zrobić tak, aby kopanie (a może i inne "prace") przynosiły jakąś drobną ilość doświadczenia? Można by np. uzależnić ją od poziomu umiejętności górnictwa.



PS: Jeżeli temat już był poruszany, to proszę o wyrozumiałość :)
Rennz
Posty: 546
Rejestracja: 12 sty 2010 17:09
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Drobne pomysly

Post autor: Rennz »

Był - kiedyś nawet zostało powiedziane, że nie licząc questów nigdy nie będzie expa za czynności niebojowe.
Virdill
Posty: 83
Rejestracja: 15 sty 2010 08:49
Lokalizacja: Białystok

Re: Drobne pomysly

Post autor: Virdill »

A szkoda, bo exp za zielarstwo, łowienie ryb, roznoszenie paczek bardzo by się przydał. Mógłby wpadać przynajmniej do jakiegoś rozsądnego poziomu a potem być zatrzymany czy ograniczony jakimś dławikiem.
Dla ciebie jestem ateistą, dla Boga - konstruktywną opozycją.
Woody Allen
Awatar użytkownika
Herenvarno
Posty: 809
Rejestracja: 09 mar 2010 11:22

Re: Drobne pomysly

Post autor: Herenvarno »

No coz, aptekarzom i innym ziolozbieraczam, by byc dobrym w tym co robia (rozpoznawanie, zbieranie, i znajdywanie ziol), by doswiadczenia i bieglosci w zioloznastwie czy innym zarabianu grosza na utrzymanie swych dzieci (wnukow, zon, kochanek) nabrac, nie pozostaje nic innego, jak uzbroic sie po zeby i napieprzac wymyslne stwory, tudziez pospolite, by sily madrosci zyciowej nabrac. Jesli wiec zbierajac ziola nie mozesz zabic smoka samotnie (dyskusja i argumentami, czy tez spostrzezeniem ze smok rano jadl trawe i w zwiazku z tym nalezy tylko tracic go w trzecia luske by padl) to zaden z ciebie zielarz, wynalazca, czy inny paczkonosiciel. :D
Nie każdy jest mile widziany w moim domu. Gdybym wszystkich traktował jednakowo, nikogo nie wyróżniłbym!
Augustin
Posty: 52
Rejestracja: 03 cze 2012 21:56

Re: Drobne pomysly

Post autor: Augustin »

Czy w swietle problemow z duza iloscia przedmiotow na "kupie" takie cos przejdzie? Bo mam kilka pomyslow jeszcze jak by to ladnie opisac, ale.. nie wiem czy warto. Czy przedmiot moze zmieniac opis w zalezonosci od pory roku?


Pachnace opasle tomiszcze.

Masz przed soba arcydzielo sztuki kusnierskiej grube drewniane
okladki powleczone sa cielenca skora na ktorej wytloczony jest
lisc. Ksiazka zawiera (duzo ziol/malo ziol/brak ziol). Jednak
prawdziwy milosnik ziol wie, ze (opis wagi). No i ze dwa zdania
opisu o porze roku czy zapachu.

Nie karmiac ziolami ksiazki, ona rozpada sie w pewnym momencie.

?tomiszcze

wloz/wez - wkladanie/wyjmowanie ziol
dodaj ziolo do zbioru - dodawanie ziol do ksiazki (karmienie ziolami)
zajrzyj do tomiszcza - cos jak zajrzyj do woreczka
zajrzyj do ziol (jakich) - cos jak zajrzyj do woreczka, ale z przesiewem
otworz rozdzial o alchemii - jak cos bedzie to mozna dodawac przepisy czy czary


Gdzies miedzy kartkami lezy (ziola).

Ogolnie pomysl jest taki: Ksiazka mnozy wage ziol wlozonych do niej, ale im
wiecej roznych! ziol postac "da" ksiazce tym mniejszy bedzie mnoznik. Czyli
przedmiot sie tak naprawde przyda zielarzom ktorzy zbieraja ziola na bierzaco.

Pomysl jest tez taki, ze ksiega ma czas przydatnosci ktory mozna przedluzyc ziolami
ODPOWIEDZ