Nie podobają mi się ostatnie zmiany zmierzające do ubezpłciowienia zawodów. Z jednej strony widzę tu cel jakim jest balans na Arkadii, z drugiej widzę elitarki, które ten balans skutecznie psują i nikt nic z tym nie robi, jednak nie o elitarkach tu chciałem.
Ostatnie zmiany zbój/barbie:
Był sobie zbój. Zawód o tyle niegrywalny, że spec ogłuszał tylko z pierwszej linii, a zawód nie miał żadnych defów. W efekcie w czasie PK pierwszy atak szedł na zbója, drużyna musiała go zasłaniać, ze speca zostawał tylko dmg, a w tej sytuacji lepiej było mieć za plecami fanatyka tudzież innego miecznika.
Po 3 latach płaczów dostaliśmy barbie. Ja się pytam: co to w ogóle jest? Ten spec coś robi? Niby ogłusza, ale efektu ogłuszenia można szukać niczym wiatru w polu. Niby jest srogi dmg, ale w czym on jest sroższy od dmg fana? Jakieś tam niby defy... no taki fanatyk bez duala i topienia. Ja dziękuję. A wystarczyłoby tylko(?) zupełnie zabrać zbójowemu specowi obrażenia, a dać możliwość ogłuszania zza zasłony. Zbójowe ogłuszenie to, moim zdaniem, był najciekawszy spec na Arce! Jakie możliwości! Osłabiał obronę, rozbijał szyk... w walkach coś mogło się dziać! A tak otrzymujemy tylko kolejny zawód z dmg, który prowadzi do dalszego skracania walk na Arkadii, które już teraz potrafią trwać te legendarne 1,64 sekundy.
Kolejna zmiana tarcze/puklerze.
O ile obcięcie statów tarcz w ogóle mnie nie ruszyło, bo tankuję moim mocarnym korsem tak samo fantastycznie jak do tej pory, tak pozostałe aspekty tej zmiany już mnie irytują.
Miecznicy z mojego otoczenia biegają teraz z (moimi!) jednoręcznymi mieczami i pawężą. Bo tak się bardziej opłaca-zarówno na expa jak i do PK:/ No to ja się pytam: na cholerę taki zawód miecznik? Wszystkim po równo dać korsa i będzie balans idealny.
Był sobie miecznik. Zawód dedykowany dwuręcznym mieczom. Jak się dobywało dwuręka rosło parowanie (i sam um miecze?). Panie, kumu to przeszkadzało? A tak, wprowadzono wytrącanie zależne od parowania. Zdarza się raz na 100 lat i nie ma większego wpływu na walki, ale jest. Dodatkowo strażnik nie ma już monopolu na wytrącanie - a przecież o to tu chodzi. Żeby wszyscy mieli tak samo. Jak za komuny

Niedługo dojdzie to tego, że strażnik będzie biegał z lewakiem i pawężą, bo tak będzie bardziej opłacalne...
Nie podoba mi się! Ale gram dalej.