Chce mi sie smiac
Re: Chce mi sie smiac
Prawdziwy MC jednak istnieje:
http://www.youtube.com/watch?v=En6m7XiaPBQ
http://www.cda.pl/video/48250ec/Skaryfi ... -na-twarzy
skaryfikejesz modyfikejszen maderfakers
http://www.youtube.com/watch?v=En6m7XiaPBQ
http://www.cda.pl/video/48250ec/Skaryfi ... -na-twarzy
skaryfikejesz modyfikejszen maderfakers
Re: Chce mi sie smiac
http://www.youtube.com/watch?v=Y46yaHK0 ... re=related
Osobiście polecam obejrzenie do końca i refleksje nad tym, czy opłaca się atakować mieszkańców Vall'Kare
Osobiście polecam obejrzenie do końca i refleksje nad tym, czy opłaca się atakować mieszkańców Vall'Kare
Up onto the overturned keel Clamber,
with a heart of steel
Cold is the ocean's spray
And your death is on its way
With maidens you have had your way
Each must die some day!"
with a heart of steel
Cold is the ocean's spray
And your death is on its way
With maidens you have had your way
Each must die some day!"
Re: Chce mi sie smiac
Do kontaktów z czarodziejami służy komenda ‚zglos’ (błąd/pomysl/mg).
Re: Chce mi sie smiac
damn it... Zurwen mnie uprzedził...
Re: Chce mi sie smiac
4182 - 1865 : 110 (taki jest online przewaznie w okolicach 20).Odnalazl cztery tysiace sto osiemdziesiat dwie dusze, dla ktorych
osadzil wiek ich, zdolnosci oraz czas przez jaki poza swiatem bladzily,
po czym tysiac osiemset szescdziesiat piec w niebyt odeslal.
Wychodzi, że każdy z nas ma 21 secondów!
Przesadzacie moi drodzy, naprawde...
Re: Chce mi sie smiac
<@moniacz> wole InTRuZa od Gniota
<3
<3
- Herenvarno
- Posty: 809
- Rejestracja: 09 mar 2010 11:22
Re: Chce mi sie smiac
Hmm, na wlasnym przykladzie, nie gram od ponad roku, mimo wszystko utrzymuje "przy zyciu" dwie postacie. Byc moze robi tak kilka jeszcze osob, co nie oznacza ze moje czy ich postacie sa seciami innych graczy.Ajka pisze:4182 - 1865 : 110 (taki jest online przewaznie w okolicach 20).Odnalazl cztery tysiace sto osiemdziesiat dwie dusze, dla ktorych
osadzil wiek ich, zdolnosci oraz czas przez jaki poza swiatem bladzily,
po czym tysiac osiemset szescdziesiat piec w niebyt odeslal.
Wychodzi, że każdy z nas ma 21 secondów!
Przesadzacie moi drodzy, naprawde...
110 online w okolicach 20:00 nie oznacza tez, ze jest zalogowane ponad 50% graczy, grajacych w Arke.
Z tego nie wynika ze jestes bliska sredniej
Nie każdy jest mile widziany w moim domu. Gdybym wszystkich traktował jednakowo, nikogo nie wyróżniłbym!
Re: Chce mi sie smiac
http://www.voila.pl/296/p1sa3/index.php?get=1&f=1
http://www.voila.pl/107/0qup8/
Dwa logi. Krotko przedstawie kontekst calej sytuacji. Po moim ataku na kupcow,
Tajemniczy B z logu z Elanderem to Bur/Yarel powszechnie znany na ircu jako maskotek.
Bur to postac w mutantach, Yarel jest cechowym.
Z owym dzentelmenem na ircu mialem rozne spiecia, kto mnie zna ten wie, ze
nie zawsze wszystkie moje wypowiedzi trzeba brac na powaznie. Od razu pragne
zaznaczyc, ze NIGDY nie grozilem mu w jakikolwiek sposob. Nasze utarczki spowodowaly
plucie sobie pod nogi i policzkowanie na arkadii, generalnie nikt z gildii nie bral
tego na powaznie. W momencie ataku na kupcow, ow maskotek przypomnial
sobie o tej sytuacji skrupulatnie informujac druzyne mg o zaistnialym stanie rzeczy.
Eskalacja tego konfliktu miala miejsce na dluuugo przed moim atakiem na kupcow.
Po rozmowie z elanderem sumiennie mnie zapewnil(sic!), ze niedlugo bede skasowany.
A i jeszcze dodam, ze po moim ataku na kupcow stowarzyszenie mutantow wypowiedzialo wojne cechowi.
Po zabiciu kolejnego kupca przez moja postac, z mojej inicjatywy gildia mutantow
odstapila od tej wojny.
A co do dwoch fragow w ostatnim tygodniu. szczerze mowiac nie pamietam, kiedy
ostatni raz samodzielnie zabilem jakiegos gp, wrecz przeciwnie, staram sie
jak najczesciej stosowac moj kulawy erpeg.
romuald to sobowtor thaligorda, zabilismy go druzyna w Kreutzhoffen, moja
postac zaatakowala go po rozkazie prowadzacego. Padl w runde, zanim zareagowalismy
Po tym calym zdarzeniu dalismy mu troche zlota z zapewnieniem, ze moze liczyc
na wszelaka pomoc z naszej strony.
Gunnar, ELITARNY gracz z elitarnym zawodem, byly wyznawca sigmara.
Zostal zabity na banitach przez moja postac. Zaznacze, ze bylem wtedy na
tz. polidlu, o tym, ze z nim walcze dowiedzialem sie, kiedy przeczytalem
'zabiles'. Zaatakowalem go po wycofaniu sie prowadzacego za moja postac.
Ponadto, wierzac prowadzacemu, na Arkadii spotkal sie pogrozkami ww. Gunnara
jakoby 'zniszczy cale mc, kiedy tylko sie wyekspi'. Smackzu tej calej sytuacji
dodaje fakt, ze Gunnar posiada sekonda w gildii mutantow chaosu.
Zatem, reasumujac. Zostalem skasowany za slowa konfidenta, ktory nie potrafil
sie zdecydowac po ktorej stoi stronie, wiec wybral taktyke jak najgorszenia
przedstawienia mnie jako osoby wobec druzyny mg dazac przez to w sposob oczywisty
do skasowania mojej postaci. Daleko jestem od wyznawania zasady dzielnicowej
'jebac konfidentow', lecz wiarygodnosc osoby, ktora donosi na wspolgildiowcow
jest dla mnie wielce watpliwa, ale naszej kochanej druzynie mg to wystarczylo.
wyjatkowo nie pozdrawiam
Filip
http://www.voila.pl/107/0qup8/
Dwa logi. Krotko przedstawie kontekst calej sytuacji. Po moim ataku na kupcow,
Tajemniczy B z logu z Elanderem to Bur/Yarel powszechnie znany na ircu jako maskotek.
Bur to postac w mutantach, Yarel jest cechowym.
Z owym dzentelmenem na ircu mialem rozne spiecia, kto mnie zna ten wie, ze
nie zawsze wszystkie moje wypowiedzi trzeba brac na powaznie. Od razu pragne
zaznaczyc, ze NIGDY nie grozilem mu w jakikolwiek sposob. Nasze utarczki spowodowaly
plucie sobie pod nogi i policzkowanie na arkadii, generalnie nikt z gildii nie bral
tego na powaznie. W momencie ataku na kupcow, ow maskotek przypomnial
sobie o tej sytuacji skrupulatnie informujac druzyne mg o zaistnialym stanie rzeczy.
Eskalacja tego konfliktu miala miejsce na dluuugo przed moim atakiem na kupcow.
Po rozmowie z elanderem sumiennie mnie zapewnil(sic!), ze niedlugo bede skasowany.
A i jeszcze dodam, ze po moim ataku na kupcow stowarzyszenie mutantow wypowiedzialo wojne cechowi.
Po zabiciu kolejnego kupca przez moja postac, z mojej inicjatywy gildia mutantow
odstapila od tej wojny.
A co do dwoch fragow w ostatnim tygodniu. szczerze mowiac nie pamietam, kiedy
ostatni raz samodzielnie zabilem jakiegos gp, wrecz przeciwnie, staram sie
jak najczesciej stosowac moj kulawy erpeg.
romuald to sobowtor thaligorda, zabilismy go druzyna w Kreutzhoffen, moja
postac zaatakowala go po rozkazie prowadzacego. Padl w runde, zanim zareagowalismy
Po tym calym zdarzeniu dalismy mu troche zlota z zapewnieniem, ze moze liczyc
na wszelaka pomoc z naszej strony.
Gunnar, ELITARNY gracz z elitarnym zawodem, byly wyznawca sigmara.
Zostal zabity na banitach przez moja postac. Zaznacze, ze bylem wtedy na
tz. polidlu, o tym, ze z nim walcze dowiedzialem sie, kiedy przeczytalem
'zabiles'. Zaatakowalem go po wycofaniu sie prowadzacego za moja postac.
Ponadto, wierzac prowadzacemu, na Arkadii spotkal sie pogrozkami ww. Gunnara
jakoby 'zniszczy cale mc, kiedy tylko sie wyekspi'. Smackzu tej calej sytuacji
dodaje fakt, ze Gunnar posiada sekonda w gildii mutantow chaosu.
Zatem, reasumujac. Zostalem skasowany za slowa konfidenta, ktory nie potrafil
sie zdecydowac po ktorej stoi stronie, wiec wybral taktyke jak najgorszenia
przedstawienia mnie jako osoby wobec druzyny mg dazac przez to w sposob oczywisty
do skasowania mojej postaci. Daleko jestem od wyznawania zasady dzielnicowej
'jebac konfidentow', lecz wiarygodnosc osoby, ktora donosi na wspolgildiowcow
jest dla mnie wielce watpliwa, ale naszej kochanej druzynie mg to wystarczylo.
wyjatkowo nie pozdrawiam
Filip
Re: Chce mi sie smiac
Po co taka informacja? Po coś to w ogóle napisał? Już sama taka informacja utwierdza mnie w przekonaniu, że to dobrze, że Cie skasowano.Cird pisze: Smackzu tej calej sytuacji dodaje fakt, ze Gunnar posiada sekonda w gildii mutantow chaosu.
Zresztą Gunnar i jego second to są dwie oddzielne postacie i powinny być traktowane oddzielnie a nie jako "Gunnar i second Gunnara".
POWER OF FRIENDSHIP