Zmiana kary za zgon

[Haern]

Zrobienie legendy wciąż jest realne, co udowadnia kilku graczy. Aczkolwiek, jest dość czasochłonne.

[Visborg]

Powiedz mi, Urs, jak Twoim zdaniem powinien wyglądać system. Weź tylko pod uwagę dwa czynniki:
1) większość graczy ma mieć łatwo osiągalny poziom na którym będą się dobrze bawić i będą mogli odwiedzić zdecydowaną większość lokacji na MUDzie, będą mogli zdobyć w odpowiedniej, realnej do zebrania grupie każdy przedmiot i pokonać każdego przeciwnika
2) pojedynczy gracze którym bardzo zależy mogą dorobić się wyższego poziomu, ale nie może on być nieproporcjonalnie wyższy od średniej - pokonanie ich powinno być trudniejsze ale wciąż możliwe, a przeciwnicy NPC bardzo trudni dla średniej graczy nie powinni być dla nich na dwa spece.

Zaraza była takim świetnym pomysłem? Ta... tylko że Ci z co wyższymi levelami przestali się logować żeby czasem ich nie stracić.

Z założenia poziom na którym da się grać MA BYĆ "wbijany bez większego problemu", bo z założenia na Arkadii nie chodzi o expienie, expienie jest dodatkiem do całej reszty i dopiero osiągnięcie określonego poziomu pozwala Ci cieszyć się wykreowaną postacią (i przestać expić, chyba że chcesz dalej). Chcesz porównanie z innych gier? Na zwiedził masz typowy MMORPG endgame - kończysz 'budowanie postacie' i zaczynasz udzielać się w świecie. Bonusem jest to że w ogóle zostawiono wyższe poziomy i - Ci co to lubią - mogą orać dalej. A jednocześnie Ci co nie chcą, nie są do tego zmuszeni nieosiągalnością ciekawych lokacji. Jeśli przesunąć poprzeczke poziomów wyżej, trzeba by na nowo balansować wszystkie moby, tak aby stanowiły wyzwanie dla odpowiednio wyższych poziomów, a zarazem wydłużył by się czas kreacji 'grywalnej' postaci.

Zresztą, nawet dla 'zbieraczy punkcików'. Doorasz ta legendę. I co? Wymaxujesz statystki. Jesteś zajebisty. Tworzysz nową postać i zaczynasz od nowa? Czy stwierdzasz że przeszedłeś Arkę i szukasz czegoś innego? Bo przecież skoro to zbieranie punkcików jest dla Ciebie clue, to co masz teraz robić jak masz już wszystkie możliwe?

Teraz też jeden jest mały (niektórzy nie orają nawet tego dośwa) a inny duży (wielce doświadczeni i wyżej), więc dysproporcja zależna od wkładu pracy jest.

A co do łatwego wyexpiania i łatwego ginięcia - to nawet na poziomach na których 'łatwo' się odrabia, znam wiele osób które zniechęciła strata expa. Definitywnie. Więc Twój pomysł odrzuci wszystkich oprócz hardcorów którzy nic nie robią tylko expia, giną, lecą znów na exp, odrabiają, i tylko przeszkadza im przeszkadza że za długo muszą czekać na dobre wiadomości w 'ob siebie'. A takich znam kilka procent graczy - większości odpowiada obecny system (z zastrzeżeniem że każdy chciał by nie tracić expa przy zgonie - ale nie jest to możliwe bo z kolei doprowadziło by do dewaloryzacji mobów i koniec końców każdy biegał by z legendą i wyciągał solo etaty, albo wizowie zrobili by balans i trzeba by 3 zawodowców na szczura.

[Urs]

Odp:
1) tak jest w tej chwili
2) tak jest w tej chwili

Nie napisalem ze zaraz byla swietnym pomyslem. To jedna ze sciezek ktore pozwalaja na balans poziomow graczy (brutalna ale skuteczna).

Z tego co napisales wynika ze w tej chwili jest idealnie. Dla mnie nie jest.

Idzie sie w kierunku ulatwienia gry mlodym graczom a starych leje po pysku.
Taka polityka jak widac nie sprawdza sie.

Wyjasnij mi dlaczego w momencie kiedy byl exp i kamienie i mozna bylo koksac przez dluzszy okres czasu na arke logowalo sie prawie dwa razy tyle osob ? Wieza golemow trogi wywerny lodowe trolle... oddajcie expa dajcie koksac bedzie wiecej ludzi wieksza interakcja a nie pitus bajdus cieple lody dla poczatkujacych przy jednoczesnej stracie tzw starych wyjadaczy.

[Auglenn]

Wyjasnij mi dlaczego w momencie kiedy byl exp i kamienie i mozna bylo koksac przez dluzszy okres czasu na arke logowalo sie prawie dwa razy tyle osob ? Wieza golemow trogi wywerny lodowe trolle... oddajcie expa dajcie koksac bedzie wiecej ludzi wieksza interakcja a nie pitus bajdus cieple lody dla poczatkujacych przy jednoczesnej stracie tzw starych wyjadaczy.

Dlatego że kiedyś nie było WOW'a, GW i LOL'a itp. Po prostu Arka skupia ludzi, których JESZCZE bawi granie w literki. A wg mnie granie w literki nie opiera się na "zabij orka, zabij trolla, wesprzyj, zaslon" tylko na tym czego brakuje wszystkim MMO - erpegu. Jakkolwiek banalnie to nie brzmi to IMHO tak właśnie jest. Nie znam gracza który wspominałby "Ej, wiecie, zabiłem 23423 orki!" ale znam masę graczy którzy wspominają "Kurde, ta wycieczka z X i Y była super. Uśmiałam/em się jak nigdy.", "Zrobiliśmy ognisko i taka była zabawa!", "Poszliśmy z grupą szukać byków, nie znaleźliśmy ale przez 3 godziny nie nudziłam/em się ani chwili". I o to powinno chodzić.

[Visborg]

A Libią rządził wtedy Kadaffi.

Naprawdę sądzisz że ludzie logowali się wtedy bo jest exp i kamienie? Byłem akurat w ekipie ówczesnych golemiarzy, i tym co napędzało sprawę było to że byliśmy razem, logowaliśmy się i zawsze ktoś był, łatwo można było skręcić ekipę... Było dużo graczy, bo... było dużo graczy.

Z moich obserwacji wynika że napływ świeżych graczy jest. Nie duży ale ciągle tacy się pojawiają. Ale świat się wyludnia bo starzy gracze odchodzą. Ale nie znam żadnego, który odszedł bo nie ma xpa i kamieni. Owszem, mnóstwo ich mówi że odejdzie z tego powodu ale ostatecznym powodem decyzji jest co innego.

1) zgon. I to nawet nie fakt że straciło się ileś tam godzin spędzonych w grze (dni, tygodni, miesięcy), ale to że aby je odzyskać trzeba robić dokładnie to samo co przez ostatnie pół roku i wtedy dopiero wróci się do punktu wyjścia.
2) brak osób z którymi można grać - bo człowiek loguje się, sprawdza kto, sprawdza tablice w gildii, sprawdza pocztę i zakańcza bo nie ma co robić samemu. Kila takich razy i przestaje się logować bo znajduje sobie inne zajęcie.
3) życie. Rodzina, praca, brak czasu. Inne zajęcia.

Na trzeci problem wizowie starają się zaradzić jak tylko się da. Nowe atrakcje, nowe interesujące rzeczy i system, który pozwala bawić się dobrze nawet z niskim nakładem czasu.

Natomiast na pierwszy i drugi problem przynajmniej w jakiejś części zaradziła by propozycja 'odidlowania' poziomu. Bo, nie musisz (możesz) wracać na te pieprzone gobliny. Wytłukłeś wszystkie, stałeś się bardzo doświadczony. To że potem padłeś na trollach (którym teraz nie dasz rady) nie znaczy że musisz iść na gobliny (znowu! ): ). Możesz po prostu posiedzieć w gildii, napić się z klanowcami piwa czy dołączyć do wyprawy po magika - a czas płynie i Twoje cechy powolutku wracają do tego co osiągnąłeś wcześniej. Może i niezauważalnie, ale wracają. Masz motywacje do BYCIA W GRZE, niezależnie co będziesz robić, odzyskujesz to co zdobyłeś. A jak już jesteś zalogowany to punkt drugi, skoro jesteś online to możesz (ale też nie musisz, ale dlaczego by nie skoro i tak mam arke otwartą) z kimś poerpegować, pomóc młodziakowi (w obecnym systemie nie masz czasu, bo musisz zapierniczać na zielonych odrabiać zgona!), poszukać rozwiązania nowego questa, wykminić jakiś konkurs albo napisać projekt wyznaniówki.

Natomiast co da 'szybszy exp i kamyki'? Wszyscy będą zobowiązani do orania non stop - bo masz za niski lev, koledzy mają wyższy, wstydź się, z Tobą nie ma co łazić na wyprawy bo ciagle trzeba Cię zasłaniać. Nie stój tu, nie trać czasu na gadanie, trzeba expić. Padłem? Odrabiam. Drugi raz padłem? Wracam odrabiać. Trzeci raz? Piernicze, dośc mam tych skavenów, ide pograć w WoWa, tam mam 25lev (czy na którym jest endgame) i mogę robić co chce i iść gdzie chce.

[Urs]

Nie Vis nie bylo duzo graczy bo bylo duzo graczy...bylo duzo bo mozna bylo nabic lvl zdobyc kase... jeden powiedzial drugiemu drugi trzeciemu i czwartemu ... z tego powstaly mity/legendy i masa komicznych sytuacji jest co wspominac.

Nie sadze. Tak jak pisalem kiedys moze bylo mniej internetowych rozrywek ale jednak byly ... teraz jest wiecej ale i duzo duzo wiecej ludzi z dostepem do kompa/netu z tej grupy da sie wyciagnac nowych graczy.

Arka skupia ludzi ktorzy maja rozne podejscie do gry. Ty piszesz o ognisku itd a ja napisze o pk...lowach na wrogow i ostrym expie w trudnym terenie i tym ile potrzebuje orkow na nieboty.

Ja rowniez wspominam wyprawy...ruiny kolo rinde i wichty ktore naplywaly falami a ja z kumplem ledwo zywi bronilismy sie...i wygralismy. Ale ja nie poszedlem tam bo podobaja mi sie opisy lokacji tylko po to zeby nabic male postepy i wyciagnac sprzet. Inne podejscie wypadkowa w postaci rpg i fajnych wspomnien podobna.

To moze Bdosw na zalogowanie ? Zbyt radykalnie ? Ale przeciez efekt bedzie podobny, a odrazu mozna zwiedzac i nie martwic sie ze nie zaprosza do druzyny.

Co do zaslaniania/zbyt malego lvl...sorry ja nigdy tak nie postepowalem jesli ktos jest burakiem i leniem to raczej tego nie zmienisz i nie wiem co bys robil zawsze znajdzie wymowke -skrypty / sprzet / brak znajomosci terenu / brak ziol... bla bla bla

[Auglenn]

Nie Vis nie bylo duzo graczy bo bylo duzo graczy...bylo duzo bo mozna bylo nabic lvl zdobyc kase... jeden powiedzial drugiemu drugi trzeciemu i czwartemu ... z tego powstaly mity/legendy i masa komicznych sytuacji jest co wspominac.

Pierwsze co mi sie skojarzyło to gierki na twarzoksiążce itp. Może wprowadzimy "zapłać 20 zł to dostaniesz magika, jak zapłacisz 40 to superhiper zbroję". Nie wiem jaki człowiek loguje się na arkę i poświęca często lata życia rilowego żeby "nabić lvl i zdobyć kasę". Chyba w arkę grają sami masochości, bo jak chcę zdobywać lvl-e i kasę to loguję się moim Monkiem 55 na GW i idę farmić - w godzinkę mam i postępy i kasę. Jest teraz masakryczna ilość MMO, w których każdy znajdzie coś dla siebie, a sprowadzanie arki do Quake'a "frag, frag, frag" to główna bolączka tego muda. Dlatego chylę czoła przed tymi, którzy potrafią sfragować z klasą siląc się na chociaż tę odrobinę erpega.

[Torg]

Rzeczywiscie wedlug mnie najlepszym pomyslem zaproponowanym do tej pory jest samoistny powrot cech w okreslonym czasie. Rozmawiajac o tym z Redaanem, zwrocil on uwage na bardzo wazna rzecz. Czas wyznaczony na powrot utraconego doswiadczenia nie moze byc zbyt krotki poniewaz moze to napedzic machine PK. Bo przeciez skoro exp i tak wroci to lejmy sie po mordach ile wlezie, prawda? Oczywiscie jest to przyklad przejaskrawiony, ale dla Czarodziejow jednak realny argument by nie wprowadzac tej zmiany. Rozwiazaniem tego problemu moze byc wydluzenie czasu powrotu doswiadczenia do np. szesciu tygodni, ba nawet osmiu! Dlaczego tak dlugo? Dla graczy stawiajacych na RPG nie bedzie to, az tak strasznym okresem, a przeciez jezeli beda chcieli przyspieszyc powrot cech moga wrocic na expowiska (warto byloby w okresie odbudowy cech minimalnie przyspieszyc zdobywane doswiadczenie, oczywiscie do granicy utraconej liczny PD), natomiast gracze kochajcy exp odrobia cechy w czasie szybszym niż wspomniane szesc tygodni (chyba, ze zgineli posiadajac legende )

Mam nadzieje, ze Rafgart odniesie sie do naszych pomyslow i je skomentuje.

Pozdrawiam!

[Urs]

Co jesli gracz w tym okresie znowu padnie ?
Kazda zmiana zwiazana z przyspieszeniem odzyskiwania utraconego poziomu bedzie napedzac pk. Tego nie unikniecie.

Auglen:
Ja loguje sie na arke dla kasy expa i "odkrywania mapy"
Wczesniej logowalem sie zeby znosic swoim tragarzem zlom z expowisk ale genialne zmiany w tempie znikania przedmiotow lezacych na ziemi i dodanie wozow wybilo mi zawod tragarza z glowy skutecznie.

[Gerdia]

[...]Jest teraz masakryczna ilość MMO[...]

Na wstępie przepraszam Werbata za wpychanie się w jego kompetencje.

A teraz do rzeczy:
Rzeczowniki policzalne określane są przez L I C Z B Ę
I L O Ś Ć tyczy się rzeczowników NIEpoliczalnych.

ilość piasku, ilość mąki, ale liczba kartonów, liczba kwiatów ... itp itd.

Czy to naprawdę takie trudne?

G.