Potyczki
Re: Potyczki
Tylko bez demagogii. Ziola, ukrywanie, strata doswiadczenia przy smierci byly takie lub duzo gorsze od poczatku istnienia muda, a jednak gra na nim wygladala inaczej. Przyczyny sa inne, a to tylko srodki.
I to wlasnie te przyczyny powoduja, ze nie ma ciekawych gildii, tylko wszystko z czasem sprowadza sie do bezideowych band ze specem. Jacys aj'owi gladiatorzy z powolania zostaliby blyskawicznie zmasakrowani przez inne gildie, dla ktorych gra sprowadza sie do zabicia jakiegokolwiek gracza.
I to wlasnie te przyczyny powoduja, ze nie ma ciekawych gildii, tylko wszystko z czasem sprowadza sie do bezideowych band ze specem. Jacys aj'owi gladiatorzy z powolania zostaliby blyskawicznie zmasakrowani przez inne gildie, dla ktorych gra sprowadza sie do zabicia jakiegokolwiek gracza.
Re: Potyczki
Bez demagogii? A co ja niby probuje ugrać?
Jeżeli na każdy argument masz uniwersalną odpowiedź "kiedyś było gorzej a i tak mieliśmy 250 graczy online" to nie widze sensu wyrażania swoich opinii na tym forum.
A co do ajotowych gladiatorów masakrowanych przez inne gildie, nikt jakoś nie zabija halflingów i półszyszek na każdym kroku. Wystraczyłoby "podlansować odpowiednie wzorce" - podkreślić apolityczność gildii i indywidualizm jej członków oraz piętnować ataki na nich "za szalik".
Jeżeli na każdy argument masz uniwersalną odpowiedź "kiedyś było gorzej a i tak mieliśmy 250 graczy online" to nie widze sensu wyrażania swoich opinii na tym forum.
A co do ajotowych gladiatorów masakrowanych przez inne gildie, nikt jakoś nie zabija halflingów i półszyszek na każdym kroku. Wystraczyłoby "podlansować odpowiednie wzorce" - podkreślić apolityczność gildii i indywidualizm jej członków oraz piętnować ataki na nich "za szalik".
Re: Potyczki
Na półszyszki MC poluje zawzięcie, bez żadnej określonej przyczyny i powodu. W halflingach natomiast grają starzy koledzy, więc nie wypadaPulp pisze:A co do ajotowych gladiatorów masakrowanych przez inne gildie, nikt jakoś nie zabija halflingów i półszyszek na każdym kroku. Wystraczyłoby "podlansować odpowiednie wzorce" - podkreślić apolityczność gildii i indywidualizm jej członków oraz piętnować ataki na nich "za szalik".
Re: Potyczki
To moze pobawcie sie w jakas dyplomacje na Arkadii? Ciezko bedzie cokolwiek zalatwic przez marudzenie na forum, tym bardziej ze mc nalezy do stowarzyszen, w ktorych +1/-1 wrog miesci sie w granicach bledu statystycznego.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Abraham Lincoln
Abraham Lincoln
Re: Potyczki
Z bólem muszę stwierdzić, że dyplomacja na Arkadii bardzo często, ogranicza się do układów poza mudem i chęć zmiany czegokolwiek to jak walenie głową w mur.
Ogre!
Re: Potyczki
To o czym wspomniał Miuosh nie jest zamysłem twórców Arki, więc Twój komentarz, Godarze, jest zupełnie bezmyślny.
Osobiście uważam, że to jedna z rzeczy najbardziej wykrzywiających zabawę w erpegie. Tylko nic się z tym raczej nie da zrobić.
Osobiście uważam, że to jedna z rzeczy najbardziej wykrzywiających zabawę w erpegie. Tylko nic się z tym raczej nie da zrobić.
Re: Potyczki
Po prostu zatarly sie roznice pomiedzy gildiami. Kiedys kazda gildia miala swoj unikalny zawod. Teraz wszyscy moga miec wszystko. A jak to powiedzial jeden gosc 'Jak wszyscy sa super to nikt nie jest'.
Re: Potyczki
Różnica między gildiami nigdy nie bazowała na zawodach.
Do kontaktów z czarodziejami służy komenda ‚zglos’ (błąd/pomysl/mg).
Re: Potyczki
Bezedura. Różnica w zawodach były najważniejszym (choć nie jedynym) wyznacznikiem statusu gildii zawodowych.Zurwen pisze:Różnica między gildiami nigdy nie bazowała na zawodach.
Ogre!