Logi!

Forum wieści z Arkadii.
Awatar użytkownika
Ulik
Posty: 273
Rejestracja: 21 mar 2009 21:14
Lokalizacja: Kraków

Re: Logi!

Post autor: Ulik »

Cholerne koboldy... bryke na chwile bez opieki zostawić... :D

Kod: Zaznacz cały

Wieksza grota.
Jest tutaj jedno widoczne wyjscie: poludniowy-zachod.
Na malym odkrytym wozie siedzi ciemnobrody zasepiony krasnolud.
Maly odkryty woz, wiele krotkich bojowych palek, siedem malych topornych siekierek i ciezka stalowa szabla.
Duzy umiesniony pukacz i rosly brodaty pukacz.
Gertruda
Posty: 5
Rejestracja: 12 kwie 2012 11:58

Re: Logi!

Post autor: Gertruda »

Najnowszy trend mody na Arkadii.

Kod: Zaznacz cały

Do pasa masz przytroczone twoja odcieta glowe i zamknieta sakiewke.
Rennz
Posty: 546
Rejestracja: 12 sty 2010 17:09
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Logi!

Post autor: Rennz »

Kod: Zaznacz cały

Ponury zwalisty polelf kleka nad cialem spokojnej domowej kury, ograbiajac je ze wszystkich kosztownosci.
Pewnie znosiła złote jajka!
Brot
Posty: 19
Rejestracja: 16 sty 2011 18:44

Re: Logi!

Post autor: Brot »

Najgorzej jak cały świat nie rozumie i jeszcze chcą naprawiać...
Z pozdrowieniami dla bohaterów :D


Sa tutaj cztery widoczne wyjscia: polnocny-wschod, poludniowy-wschod, polnocny-zachod i poludnie.
Halfling.
E przybywa za toba z polnocnego-zachodu.
E spoglada z zainteresowaniem na ciebie.
E nuci cicho do ciebie: Ograbiamy z ciasteczek?
E wskazuje halflinga.

Kiwasz glowa ze zrozumieniem.

Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do halflinga: Stac!
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do halflinga: CiasteczkaAlboCiasteczka!
Usmiechasz sie apetycznie.
E spoglada chciwie na halflinga.
Drapiesz sie w nos.
E nuci cicho do ciebie: Chce nas zmylic brakiem reakcji.
Mowisz cicho do E: Pewnie mysli ze pomyslimy ze tu nie ma nikogo.

Halfling mowi: wybaczcie
Halfling mowi: zamyslilem sie
Halfling rozklada rece bezradnie.
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do halflinga: MyNieWybaczamy.Ciasteczka!

Halfling mowi: brak ciasteczek..
E wyglada jakby chciala cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie rozmyslila.
E nuci morderczo: Jak to brak ciasteczek?
E mruzy oczy jak kot.

Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do halflinga: WlasnieJakToBrak?

Halfling rozklada rece bezradnie.
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do halflinga: ToTakJakbyUNasZabrakloWynalazkowISrubek.
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do E: SwiatSchodziNaPsy.

E kreci ciezko glowa.
Halfling wyglada jakby chcial cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie rozmyslil.
E nuci do ciebie: Nie ma ciasteczek...
Halfling mowi: nie kazdy halfling musi chodzic z setkami ciasteczek!
E nuci do halflinga: Jak to nie?
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do halflinga: DamyKoledzeJeszczeJednaSzanse..AleLepiejZebySieKolegaNaNastepnyRazPrzygotowal.

Halfling mowi: ja nie lubie ciasteczek! Czemu nikt mnie nie rozumie
Halfling zalamuje sie calkowicie.
E wyglada jakby chciala cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie rozmyslila.
E spoglada dziwnie na halflinga.
E nuci do ciebie: Ide stad, on nie lubi ciasteczek!
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do halflinga: AleMyLubimy.PrzeciezMyNieKazemyJescKoledzeCiasteczekTylkoNamDac.

E nuci do ciebie: Odezwe sie niedlugo.
E mruga porozumiewawczo.
E podaza na poludnie.
Halfling mowi: ona jest straszna
Nad twoja glowa przelatuje jakis drapieznik.
Halfling mowi: zupelnie jak moi bracia
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do halflinga: Ale..SkoroKolegaNieLubiCiasteczek..
Drapiesz sie w nos.
Halfling mowi: no to nie mam ciasteczek!
Halfling mowi: nie lubie, wiec nie nosze, wiec nie moge sie podzielic
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do halflinga: ToKolegaJestJakisZepsuty..WezmeKolegeNaWarsztatINaprawimyKolege.
Zacierasz rece.

Halfling wpada w panike!
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do halflinga: NieTakieRzeczyZesmyZMajstremNaprawiali.

Halfling mowi: nie bedzie mnie kuzyn ni jak naprawial
Usmiechasz sie dumnie.

Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do halflinga: NoJakToNie?ChceKuzynBycPopsuty?

Drapiesz sie w nos.

Halfling mowi: chce!
Hmmmmm...

Halfling mowi: a raczej
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do Halflinga: JaWidzeZeUsterkaJestWiekszaNizSadzilem.

Halfling mowi: nie chce byc naprawiany
Halfling wyglada jakby chcial cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie rozmyslil.
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do Halflinga: AleITakDamyRadeZMajstrem.

Usmiechasz sie pewnie.

Halfling wyglada jakby chcial cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie rozmyslil.
Halfling zaprzecza zdecydowanie.
Halfling mowi: to juz wole elfke...
podrap sie po nosie
Drapiesz sie w nos.
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do Halflinga: TaElfkeCoTuByla?
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do Halflinga: BoOnaSzukAnarzeczonego..
Hmmmmm...
Halfling mowi: ona mnie nie chciala naprawiac..
Halfling wpada w panike!
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do Halflinga: AleOnaLeciNaCiasteczka..WiecSieKuzynMusiPostarac.
Usmiechasz sie fachowo.

Halfling mowi: leci na ciasteczka?
Halfling oddycha z ulga.
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do Halflinga: AleJednoKuzynMaWtedyZapewnione..ZjeKuzynowiWszystkieISamNiEbedzieMusialKuzynJescZadnego.

Halfling mowi: to nic mi nie grozi

Drapiesz sie w nos.

Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do Halflinga: GroziGrozi..JakTylkoKuzynaNaprawimy.

Zacierasz rece.

Halfling mowi: nie naprawicie!
Gwaltownie gestykulujac mowisz szybko do Halflinga: ZeCo..ZeMYNieDamyRady?
Podskakujesz szybko.

Halfling mowi: nie ze nie dacie rady
Halfling mowi: nie bedziecie mieli okazji!
Halfling kiwa glowa pozegnalnie.
Halfling mowi do siebie: sami wariaci..
Halfling podaza na poludnie.
Gwaltownie gestykulujac szybko mowisz: OkazjaSieZawszeZnajdzie..
Chichoczesz cicho.
Awatar użytkownika
Ursa
Posty: 57
Rejestracja: 29 kwie 2011 18:02

Re: Logi!

Post autor: Ursa »

Nigdy nie lekceważ wywaru z kaktusa!
Ghord mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Rewanz !
Orror kiwa glowa.
Ghord siega do pasa po okragly buklak i pociaga z niego troche zabojcy trolli.
Ghord mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Jesio raz, co Ty na to Urso ?
Zdejmujesz z gwozdzia ciezka zelazna podkowe.
>
Nad twa glowa krazy majestatycznie jakis wielki drapiezny ptak.
Orror mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Po pijaku rzucasz lepiej?
Mowisz w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Cus mnie dzis nie idzie...
>
Ghord mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Mnie tez nie
Mowisz w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Ale niech byndzie.
>
Ghord mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Nie wiem czy lepiej, na trzezwo w nic nie trafiam
Ghord pokazuje jezyk.
Mowisz w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: ej., nie wolno ze wspomagaczami!
>
Ghord mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Nie mowilas wczesniej !
Orror zaczyna rumienic sie lekko na twarzy, obejmuje brzuch i niespodziewanie wybucha radosnie grzmiacym rechotem tak, ze jego cialo drga niczym galareta.
Mowisz w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: No to tero jo sie tyz musza napic!
>
Siegasz do pasa po skorzany nieduzy buklak i pijesz z niego troche wywaru.
>
Orror napelnia swoj cynowy kubek z okraglego buklaka.
Orror pociaga troche portera z malego cynowego kubka.
Ghord mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Wywar ?
Ghord mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Co to , rosol jakis ?
Orror mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Koka
Mowisz w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Wywar z kaktusa! ha! Tym was pokonam!
>
Orror kreci przeczaco glowa.
Ghord mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Kaktusa?
Dobywasz ciezkiej zelaznej podkowy prawa reka.
>
Opuszczasz ciezka zelazna podkowe.
Przez chwile sprawdzasz ciezar ciezkiej zelaznej podkowy w dloni, po czym bierzesz zamach i rzucasz nia w strone gwozdzia. Podkowa zatacza w powietrzu luk, by po chwili z brzekiem zatrzymac sie na gwozdziu!
>
Usmiechasz sie szeroko.
>
Ghord wyglada jakby chcial cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie rozmyslil.
Orror usmiecha sie wesolo.
Ghord mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Oszustwo!
Ghord mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Wywar z kaktusa..
Wkladasz kciuki za skorzany pas z tytanowa klamra i szczerzysz swoje ohydne zebiska w kierunku Orrora i Ghorda.
"Ni ma gorszyj bestyi na świcie, niżli uzbrojona krasnoludzka baba w pełnym galopie"
Awatar użytkownika
Adelmar
Posty: 70
Rejestracja: 07 lis 2011 13:29
Lokalizacja: Middenheim

Re: Logi!

Post autor: Adelmar »

> Na twoim ramieniu niespodziewanie wyladowal ktos. Przy jego nodze znajduje sie zwinieta wiadomosc przeznaczona dla ciebie.
> Twoj ktos rozwija skrzydla i odlatuje w nieznane.
Niezbyt ciekawe, ale się uśmiechnąłem.
Gothrin
Posty: 152
Rejestracja: 05 paź 2011 16:35
Lokalizacja: Kraków

Re: Logi!

Post autor: Gothrin »

Trochę czasu od tych wydarzeń minęło, ale wciąż rechoczę jak to czytam.

Kod: Zaznacz cały

(...)
Stary zapracowany mezczyzna mowi do Dhogrina: Jej ojciec z zemsty dosypal im trucizny do napitkow i wytrul prawie wszystkich lacznie z przywodca.
Stary zapracowany mezczyzna mowi do Dhogrina: Ci ktorzy pozostali przy zyciu pochowali swych kamratow w obszernym kurhanie, zas w krypcie w ktorej zostal zlozony ich herszt, zamurowali zywcem karczmarza.
Stary zapracowany mezczyzna mowi do Dhogrina: Dziewiec miesiecy pozniej urodzilem sie ja.
Stary zapracowany mezczyzna pociera czolo z namyslem.
Thar pociesza starego zapracowanego mezczyzne na miare swych skromnych mozliwosci.

(...)

Stary zapracowany mezczyzna mowi do Dhogrina: Moja matka miala koszmary podobne do moich. Pewnego dnia nie wytrzymala i odebrala sobie zycie.
Stary zapracowany mezczyzna usmiecha sie smutno.
Thar mowi: Ja sie nie dziwie, jak syn tak bredzi
100% swiata zostalo opanowane przez Ciemnosc.
Esten
Posty: 71
Rejestracja: 07 lis 2010 17:37

Re: Logi!

Post autor: Esten »

Zbieg okolicznosci ale rozbawil:

Kod: Zaznacz cały

Haern szybkim ruchem siega po bawoli rog, unosi go do ust i dmie z calych sil przyzywajac swych towarzyszy.
> Grupa pijanych zolnierzy przewala sie z halasem przez ulice.
Nael
Posty: 12
Rejestracja: 19 wrz 2011 18:07

Re: Logi!

Post autor: Nael »

Dylizans-widmo!

Kod: Zaznacz cały

Uderzasz mocno piesnia w brame.
Z glosnym terkotem ciemny pedzacy dylizans przybywa z zachodu.
> w
Probujesz otworzyc masywna stalowa brame, ale nie udaje ci sie to.
Masywna stalowa brama z glosnym skrzypnieciem otworzyla sie.
Awatar użytkownika
Ursa
Posty: 57
Rejestracja: 29 kwie 2011 18:02

Re: Logi!

Post autor: Ursa »

Rozplatasz rozczochrany warkocz i ponownie splatasz, wkladajac niesforne kosmyki za ucho.
>
Krzywonosy silny krasnolud, ponury zarosniety krasnolud i posepny tegi krasnolud przybywaja z polnocnego-wschodu.
Mowisz w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Dobrze wygladam?
>
Ponury zarosniety krasnolud przypatruje ci sie z uwaga i mruczy cos pod nosem potrzasajac przy tym glowa nieznacznie.
Gharkh mowi: Ano.
"Ni ma gorszyj bestyi na świcie, niżli uzbrojona krasnoludzka baba w pełnym galopie"
Zablokowany