Jak gracze dowiaduja sie o Arkadii?
Re: Jak gracze dowiaduja sie o Arkadii?
1 Kiedy doszlo do pierwszego kontaktu z Arkadia?
Jakos w koncowce 2003. Na tle reszty wyglada na strasznie pozno, mi sie wydaje na wieki temu. ;-)
2 W jaki sposob do niego doszlo (konkretny artykul/material)?
Znajomy z innej gry sieciowej polecil. Pogralem chwile, ale jakos szybko odpuscilem. Pare miesiecy pozniej kumpel ze szkoly opowiadal i namawial. Skusilem sie znowu, tym razem na nieco dluzej.
3 Jaki byl Twoj pierwszy klient uzywany dluzej niz miesiac.
Bardzo dlugo zmud, dopoki nie odkrylem potegi tfa.
4 Jakie byly najwieksze problemy na poczatku?
Zarabianie monet (pare zlociszy wydawalo sie prawdziwym majatkiem), zaznajomienie ze swiatem.
5 Ile mniej wiecej czasu zajmowala arkadia tygodniowo przez pierwszy okres gry?
25-30 godzin. Potem bylo juz duzo gorzej (w sensie: wiecej).
6 Jak (i w jakiej ilosci) udalo zdobyc sie pierwsze znajomosci
Namawiajacy znajomy mial niezla sile przebicia i poczatkowo gralismy w 6-7 osob, znajacych sie z zycia. Graczy wtedy bylo multum, wiec pierwsze znajomosci z osobami zupelnie obcymi nawiazywaly sie praktycznie same.
7 Czy po samodzielnym wejsciu do gry zachecalo sie do Arkadii kogos wiecej?
Mimo, ze ciezko tu mowic o jakies samodzielnosci, to jezeli chodzi o wciaganie nowych graczy: nikogo, kto zasiedzialby sie dluzej niz pare tygodni.
Jakos w koncowce 2003. Na tle reszty wyglada na strasznie pozno, mi sie wydaje na wieki temu. ;-)
2 W jaki sposob do niego doszlo (konkretny artykul/material)?
Znajomy z innej gry sieciowej polecil. Pogralem chwile, ale jakos szybko odpuscilem. Pare miesiecy pozniej kumpel ze szkoly opowiadal i namawial. Skusilem sie znowu, tym razem na nieco dluzej.
3 Jaki byl Twoj pierwszy klient uzywany dluzej niz miesiac.
Bardzo dlugo zmud, dopoki nie odkrylem potegi tfa.
4 Jakie byly najwieksze problemy na poczatku?
Zarabianie monet (pare zlociszy wydawalo sie prawdziwym majatkiem), zaznajomienie ze swiatem.
5 Ile mniej wiecej czasu zajmowala arkadia tygodniowo przez pierwszy okres gry?
25-30 godzin. Potem bylo juz duzo gorzej (w sensie: wiecej).
6 Jak (i w jakiej ilosci) udalo zdobyc sie pierwsze znajomosci
Namawiajacy znajomy mial niezla sile przebicia i poczatkowo gralismy w 6-7 osob, znajacych sie z zycia. Graczy wtedy bylo multum, wiec pierwsze znajomosci z osobami zupelnie obcymi nawiazywaly sie praktycznie same.
7 Czy po samodzielnym wejsciu do gry zachecalo sie do Arkadii kogos wiecej?
Mimo, ze ciezko tu mowic o jakies samodzielnosci, to jezeli chodzi o wciaganie nowych graczy: nikogo, kto zasiedzialby sie dluzej niz pare tygodni.
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
Re: Jak gracze dowiaduja sie o Arkadii?
Odpisałbym na te pytania, ale brzmią one jak wstępne pytania w psychiatryku dotyczące uzależnienia.
Re: Jak gracze dowiaduja sie o Arkadii?
1 Kiedy doszlo do pierwszego kontaktu z Arkadia?
Ooo kilka lat temu ( jakieś 6-7), ale byłem cieniasem i ani świata ani życia nie poznałem. Czuje się jak świerzak.
2 W jaki sposob do niego doszlo (konkretny artykul/material)?
Kolega kiedyś rzucił hasło "Zobaczysz zaczniesz grać w Arkadie, przestanie dla Ciebie istnieć jakakolwiek inna gra". Pomylił się bo nałogowo RD było jeszcze.
3 Jaki byl Twoj pierwszy klient uzywany dluzej niz miesiac.
Telnet -> MudMaster -> Cmud od niedawna. Bo bez mappera to się raczej nie da w to grać na jakimś normalnym poziomie.
4 Jakie byly najwieksze problemy na poczatku?
I do tej pory takie same to idiotyczne komendy.
Widzę jakąś szczelinę tak? wiem, że muszę się przez nią przecisnąć, a czeka na mnie w cholere luda bo ja nie moge znaleźć komendy, bo przez jedną szczelinę się przechodzi przez drugą się przeciska a przez trzecią się smaruje miodem i leci.
5 Ile mniej wiecej czasu zajmowala arkadia tygodniowo przez pierwszy okres gry?
5-6 h dziennie i teraz podobnie.
6 Jak (i w jakiej ilosci) udalo zdobyc sie pierwsze znajomosci
No na poczcie, a najwięcej to chyba teraz starając się do stowarzyszenia.
A ilości? jak wpisuje "kto" to czasem muszę przewijać ekran ^ ^
7 Czy po samodzielnym wejsciu do gry zachecalo sie do Arkadii kogos wiecej?
Jasne do tej pory próbuję, niestety nikomu się nie udało przetrwać, wszyscy uciekali z powodu problemów z komendami ( imho to ogromny problem tej gry).
Ooo kilka lat temu ( jakieś 6-7), ale byłem cieniasem i ani świata ani życia nie poznałem. Czuje się jak świerzak.
2 W jaki sposob do niego doszlo (konkretny artykul/material)?
Kolega kiedyś rzucił hasło "Zobaczysz zaczniesz grać w Arkadie, przestanie dla Ciebie istnieć jakakolwiek inna gra". Pomylił się bo nałogowo RD było jeszcze.
3 Jaki byl Twoj pierwszy klient uzywany dluzej niz miesiac.
Telnet -> MudMaster -> Cmud od niedawna. Bo bez mappera to się raczej nie da w to grać na jakimś normalnym poziomie.
4 Jakie byly najwieksze problemy na poczatku?
I do tej pory takie same to idiotyczne komendy.
Widzę jakąś szczelinę tak? wiem, że muszę się przez nią przecisnąć, a czeka na mnie w cholere luda bo ja nie moge znaleźć komendy, bo przez jedną szczelinę się przechodzi przez drugą się przeciska a przez trzecią się smaruje miodem i leci.
5 Ile mniej wiecej czasu zajmowala arkadia tygodniowo przez pierwszy okres gry?
5-6 h dziennie i teraz podobnie.
6 Jak (i w jakiej ilosci) udalo zdobyc sie pierwsze znajomosci
No na poczcie, a najwięcej to chyba teraz starając się do stowarzyszenia.
A ilości? jak wpisuje "kto" to czasem muszę przewijać ekran ^ ^
7 Czy po samodzielnym wejsciu do gry zachecalo sie do Arkadii kogos wiecej?
Jasne do tej pory próbuję, niestety nikomu się nie udało przetrwać, wszyscy uciekali z powodu problemów z komendami ( imho to ogromny problem tej gry).
Re: Jak gracze dowiaduja sie o Arkadii?
1 Kiedy doszlo do pierwszego kontaktu z Arkadia?
Jakos 2000 rok o ile dobrze pamietam.
2 W jaki sposob do niego doszlo (konkretny artykul/material)?
Kumpel pokazal mi Arkadie w kawiarence internetowej.
Z poczatku smialem sie z "literek" a pozniej sami wiecie...
3 Jaki byl Twoj pierwszy klient uzywany dluzej niz miesiac.
Telnet -> GMud -> Mithryl
4 Jakie byly najwieksze problemy na poczatku?
Kasa i zgubienie sie na Blekitnej Wstedze =X
5 Ile mniej wiecej czasu zajmowala arkadia tygodniowo przez pierwszy okres gry?
Okolo 5 - 10 godzin z racji tego, ze bylo to granie po kawiarenkach.
6 Jak (i w jakiej ilosci) udalo zdobyc sie pierwsze znajomosci
Na Arkadii, pozniej tenze kumpel, ktory mnie wciagnal zaprowadzil mnie na spotkanie w moim miescie.
7 Czy po samodzielnym wejsciu do gry zachecalo sie do Arkadii kogos
wiecej?
Nie przypominam sobie.
Jakos 2000 rok o ile dobrze pamietam.
2 W jaki sposob do niego doszlo (konkretny artykul/material)?
Kumpel pokazal mi Arkadie w kawiarence internetowej.
Z poczatku smialem sie z "literek" a pozniej sami wiecie...
3 Jaki byl Twoj pierwszy klient uzywany dluzej niz miesiac.
Telnet -> GMud -> Mithryl
4 Jakie byly najwieksze problemy na poczatku?
Kasa i zgubienie sie na Blekitnej Wstedze =X
5 Ile mniej wiecej czasu zajmowala arkadia tygodniowo przez pierwszy okres gry?
Okolo 5 - 10 godzin z racji tego, ze bylo to granie po kawiarenkach.
6 Jak (i w jakiej ilosci) udalo zdobyc sie pierwsze znajomosci
Na Arkadii, pozniej tenze kumpel, ktory mnie wciagnal zaprowadzil mnie na spotkanie w moim miescie.
7 Czy po samodzielnym wejsciu do gry zachecalo sie do Arkadii kogos
wiecej?
Nie przypominam sobie.
Re: Jak gracze dowiaduja sie o Arkadii?
Tydzien ankiety, sporo wypowiedzi a wnioski nieodmiennie pesymistyczne:
- Nie ma graczy grajacych krocej niz 8 lat
- Wszelkie kampanie reklamowe maja znaczenie marginalne bo w arkadie musi "wkrecic" kumpel lub przygodnie napotkany maniak.
Biorac pod uwage ze wiekszosc arkadyjczykow jest juz w wieku "pracowniczym", a w firmie, w przeciwienstwie do szkoly czy studiow, ciezko jest zachecac wspolpracownikow/szefa/podwladnych do "fajnej tekstowki"...
Troszke liczylem ze osoby przewijajace sie przez "Porady..." to jednak efekty ktorejs z kampanii reklamowych/banerow/googlania.
- Nie ma graczy grajacych krocej niz 8 lat
- Wszelkie kampanie reklamowe maja znaczenie marginalne bo w arkadie musi "wkrecic" kumpel lub przygodnie napotkany maniak.
Biorac pod uwage ze wiekszosc arkadyjczykow jest juz w wieku "pracowniczym", a w firmie, w przeciwienstwie do szkoly czy studiow, ciezko jest zachecac wspolpracownikow/szefa/podwladnych do "fajnej tekstowki"...
Troszke liczylem ze osoby przewijajace sie przez "Porady..." to jednak efekty ktorejs z kampanii reklamowych/banerow/googlania.
Re: Jak gracze dowiaduja sie o Arkadii?
To już koniec zabawy?
A tez chciałem się pochwalić...
To może chociaż tyle:
2.
Zafascynowany Baldursami ... wpadłem na genialny pomysł ze ktoś musiał stworzyć podobną grę tylko, że z możliwością grania w wiele osób. Jako początkujący internauta wpisując kolejne hasła, od linku do linku trafiłem na jakąś stronę o arkadii - zaczynając grę świat młotka i sapka był dla mnie zupełnie obcy
4.
Przejrzałem pobieżnie wątek... ale nie rzucił mi się w oczy problem z tworzeniem postaci:) zastanawiam się ile osób straciło na tym etapie cierpliwość.
Po dotknięciu figurki i wejściu w portal (chyba to tak było) obudziłem postać u pasterze kolo oxen... i niewykonalnym zadaniem okazało się dotarcie do Novi... potem wspólnie z pewnym chyba ogrem, który znał miejsce odjazdu powozu do Novi (dla mnie był wtedy guru:)) wsiedliśmy na powóz i byłoby wszystko OK gdyby nie fakt, że żaden z nas nie potrafił zsiąść ... i tak kręciliśmy się w tą i spowrotem... ah te czasy, aż łezka w oku się kręci
6.
Pierwsze znajomości takie które się pamięta to "tutorzy" mojego spotkałem przy urnie w Novi (ciekawe czy ktoś korzysta jeszcze z tego). Niejaki Kamur, krasnolud - pokazał mi co i jak, szkolił mnie dość długo. Inny uczeń Kamura - Moriturus - czarnoskóry elf... który jak się potem okazało być bratem mojej postaci, rywalizowaliśmy ze sobą o względy niejakiej Nell , potem musieliśmy rywalizować o jej względy z osadnikiem Borgiem... pamiętam do dziś stwierdzenie, że nie mamy szans bo dostał się do Osadników i ma już to i owo
brakuje tamtych czasów... wstawanie o 6 rano żeby rajd po Loren zrobić w poszukiwaniu hubek (1 złocisz za sztukę ! )
7.
5 osób zachęconych z czego 1 grała do całkiem niedawna (i przebiła mnie wielokrotnie jeśli chodzi o zaangażowanie) 1 zdaje się gra do dziś
Na wspominki się zebrało, piękna gra, piękne czasy, szkoda, że przyszły inne czasy jesteśmy jak elfy u Sapka nasz czas mija
Pozdro!
A tez chciałem się pochwalić...
To może chociaż tyle:
2.
Zafascynowany Baldursami ... wpadłem na genialny pomysł ze ktoś musiał stworzyć podobną grę tylko, że z możliwością grania w wiele osób. Jako początkujący internauta wpisując kolejne hasła, od linku do linku trafiłem na jakąś stronę o arkadii - zaczynając grę świat młotka i sapka był dla mnie zupełnie obcy
4.
Przejrzałem pobieżnie wątek... ale nie rzucił mi się w oczy problem z tworzeniem postaci:) zastanawiam się ile osób straciło na tym etapie cierpliwość.
Po dotknięciu figurki i wejściu w portal (chyba to tak było) obudziłem postać u pasterze kolo oxen... i niewykonalnym zadaniem okazało się dotarcie do Novi... potem wspólnie z pewnym chyba ogrem, który znał miejsce odjazdu powozu do Novi (dla mnie był wtedy guru:)) wsiedliśmy na powóz i byłoby wszystko OK gdyby nie fakt, że żaden z nas nie potrafił zsiąść ... i tak kręciliśmy się w tą i spowrotem... ah te czasy, aż łezka w oku się kręci
6.
Pierwsze znajomości takie które się pamięta to "tutorzy" mojego spotkałem przy urnie w Novi (ciekawe czy ktoś korzysta jeszcze z tego). Niejaki Kamur, krasnolud - pokazał mi co i jak, szkolił mnie dość długo. Inny uczeń Kamura - Moriturus - czarnoskóry elf... który jak się potem okazało być bratem mojej postaci, rywalizowaliśmy ze sobą o względy niejakiej Nell , potem musieliśmy rywalizować o jej względy z osadnikiem Borgiem... pamiętam do dziś stwierdzenie, że nie mamy szans bo dostał się do Osadników i ma już to i owo
brakuje tamtych czasów... wstawanie o 6 rano żeby rajd po Loren zrobić w poszukiwaniu hubek (1 złocisz za sztukę ! )
7.
5 osób zachęconych z czego 1 grała do całkiem niedawna (i przebiła mnie wielokrotnie jeśli chodzi o zaangażowanie) 1 zdaje się gra do dziś
Na wspominki się zebrało, piękna gra, piękne czasy, szkoda, że przyszły inne czasy jesteśmy jak elfy u Sapka nasz czas mija
Pozdro!
Re: Jak gracze dowiaduja sie o Arkadii?
Ja gram.. ja gram krócej niż osiem lat!
Ale ponieważ na arkę trafiłam przez przypadek, to nie ma się co rozpisywać
Pozdrawiam
Ale ponieważ na arkę trafiłam przez przypadek, to nie ma się co rozpisywać
Pozdrawiam
Niziołki wszystkich krajów - łączcie się!
"[...] hobbity to naprawdę zadziwiające stworzenia. Możesz się nauczyć o nich wszystkiego w ciągu miesiąca, a jednak, po stu latach, mogą cię dalej zadziwić"/Gandalf Szary
http://www.pajacyk.pl/
"[...] hobbity to naprawdę zadziwiające stworzenia. Możesz się nauczyć o nich wszystkiego w ciągu miesiąca, a jednak, po stu latach, mogą cię dalej zadziwić"/Gandalf Szary
http://www.pajacyk.pl/
Re: Jak gracze dowiaduja sie o Arkadii?
Wlasnie "przypadki" sa najciekawsze.
Re: Jak gracze dowiaduja sie o Arkadii?
Skoro tak się wspominkujemy....
1 Kiedy doszlo do pierwszego kontaktu z Arkadia?
Nie pamiętam dokładnie ale było to chyba jakoś chwilę przed wielkim padem... albo chwilę po...? W każdym razie założyłam postać i natychmiast w Novi zabiły mnie jakieś ogry... i tak kilka razy... Odechciało mi się na kilka miesięcy, a potem założyłam znowu postać i.... i tak się ciągnie do dziś . Pamiętam, że chwilę grając już wylądowałam na dywaniku u Oscara za multilog . Na szczęście uwierzył w moje tłumaczenie, że myślałam, że zamykając Zmuda wylogowuję się ze świata
2 W jaki sposob do niego doszlo (konkretny artykul/material)?
Nieeeee pamiętam... byl chyba jakiś artykuł w jakimś pisemku komputerowym to raz. A dwa - nie wiem co to była za gra, ale też tekstówka tylko nie multi i w języku lengłidż, w którą pogrywałam.... I jakoś tak dodając dwa do dwóch znalazłam Arkę.
3 Jaki byl Twoj pierwszy klient uzywany dluzej niz miesiac.
Telnet. Kilka miesięcy pogrywałam z telneta, aż jakiś oświecony (nie jestem pewna czy to nie był Olrael) podszeptał mi Zmuda . Od tej chwili życie stało się prostsze... a potem przerzuciłam się na TF-a, którego kocham miłością wielką do dziś (zapewne przez ten pakiet ingowych skryptów )
4 Jakie byly najwieksze problemy na poczatku?
Zabiła mnie kura! Ogólnie pamiętam, że nie ogarniałam świata, ale jakichś wielkich problemów oprócz masy dziwnych śmierci (z serii ostatnie teksty: "Oooo... da się skakać przez ognisko!", "Na pewno nie spadniemy", "Przecież driady nas nie zabiją, jesteśmy elfkami" itp ), głupich zachowań ("Elfka mówi do brązowego dzikiego rysia: Ryszardzie, jakie ty masz piękne imię") i innych nie było
5 Ile mniej wiecej czasu zajmowala arkadia tygodniowo przez pierwszy okres gry?
Potrafiłam dłuuuuugo siedzieć. Zdażały się sesje po 36 h, ale to już jak troszkę ogarnęłam grę . Nie jestem w stanie wyliczyć ile tygodniowo, ale potrafiła pożreć naprawdę dużo czasu.
6 Jak (i w jakiej ilosci) udalo zdobyc sie pierwsze znajomosci
Poczta, poczta, poczta (trzeba było przejść przecież przez etap elfki pocztowej ). Potem zwiedzając świat, poznając znajomych znajomych itp.
7 Czy po samodzielnym wejsciu do gry zachecalo sie do Arkadii kogos wiecej?
Chyba tak, ale czy skutecznie... nie wiem
1 Kiedy doszlo do pierwszego kontaktu z Arkadia?
Nie pamiętam dokładnie ale było to chyba jakoś chwilę przed wielkim padem... albo chwilę po...? W każdym razie założyłam postać i natychmiast w Novi zabiły mnie jakieś ogry... i tak kilka razy... Odechciało mi się na kilka miesięcy, a potem założyłam znowu postać i.... i tak się ciągnie do dziś . Pamiętam, że chwilę grając już wylądowałam na dywaniku u Oscara za multilog . Na szczęście uwierzył w moje tłumaczenie, że myślałam, że zamykając Zmuda wylogowuję się ze świata
2 W jaki sposob do niego doszlo (konkretny artykul/material)?
Nieeeee pamiętam... byl chyba jakiś artykuł w jakimś pisemku komputerowym to raz. A dwa - nie wiem co to była za gra, ale też tekstówka tylko nie multi i w języku lengłidż, w którą pogrywałam.... I jakoś tak dodając dwa do dwóch znalazłam Arkę.
3 Jaki byl Twoj pierwszy klient uzywany dluzej niz miesiac.
Telnet. Kilka miesięcy pogrywałam z telneta, aż jakiś oświecony (nie jestem pewna czy to nie był Olrael) podszeptał mi Zmuda . Od tej chwili życie stało się prostsze... a potem przerzuciłam się na TF-a, którego kocham miłością wielką do dziś (zapewne przez ten pakiet ingowych skryptów )
4 Jakie byly najwieksze problemy na poczatku?
Zabiła mnie kura! Ogólnie pamiętam, że nie ogarniałam świata, ale jakichś wielkich problemów oprócz masy dziwnych śmierci (z serii ostatnie teksty: "Oooo... da się skakać przez ognisko!", "Na pewno nie spadniemy", "Przecież driady nas nie zabiją, jesteśmy elfkami" itp ), głupich zachowań ("Elfka mówi do brązowego dzikiego rysia: Ryszardzie, jakie ty masz piękne imię") i innych nie było
5 Ile mniej wiecej czasu zajmowala arkadia tygodniowo przez pierwszy okres gry?
Potrafiłam dłuuuuugo siedzieć. Zdażały się sesje po 36 h, ale to już jak troszkę ogarnęłam grę . Nie jestem w stanie wyliczyć ile tygodniowo, ale potrafiła pożreć naprawdę dużo czasu.
6 Jak (i w jakiej ilosci) udalo zdobyc sie pierwsze znajomosci
Poczta, poczta, poczta (trzeba było przejść przecież przez etap elfki pocztowej ). Potem zwiedzając świat, poznając znajomych znajomych itp.
7 Czy po samodzielnym wejsciu do gry zachecalo sie do Arkadii kogos wiecej?
Chyba tak, ale czy skutecznie... nie wiem
Re: Jak gracze dowiaduja sie o Arkadii?
1 Kiedy doszło do pierwszego kontaktu z Arkadia?
W rok po powstaniu Arkii, po obejrzeniu filmu z Tomem Hanksem "Big", gdzie główny bohater grał w jakąś grę rpg z grafika uboga, ale polecenia wydawał wpisując komendy i jakoś mnie to zaciekawiło, zacząłem szukać info w sieci i tak przypadkiem natrafiłem na arkadie.
2 W jaki sposób do niego doszło (konkretny artykul/material)?
Na stronie poświęconej jakimś grom, był link do stronki ze spisem MUDów, los chciał, że na 1 miejscu na liście była Arkadia.
3 Jaki byl Twoj pierwszy klient uzywany dluzej niz miesiac.
Telnet przez wieeeeele lat następnie Zmud.
4 Jakie byly najwieksze problemy na poczatku?
Pierwsze problemy, to opanowanie podstawowych komend, pamiętam że ciągle myślałem że ktoś do mnie mówi "Slucham?" i starałem się odpowiadać jakoś,a tu ciągle wyskakiwało "slucham?", potem poznałem parę osób, które pomogły mi się odnaleźć w świecie, wyjaśnili to i owo, pomogli z zadaniami i te pamiętne "-co to cep ? - cep to cep"
5 Ile mniej wiecej czasu zajmowala arkadia tygodniowo przez pierwszy okres gry?
Przez pierwszy okres zapoznawania się ze światem po 4 do 7 godzin, ale nie codziennie, to były czasy modemów i wysokich cen internetu, czasy gdy marzeniem było mieć stałe łącze, jak już się spełnilo to i po 12-20godzin dziennie. Ale wiadomo zdarzały się przerwy najpierw krótkie, potem coraz dłuższe.... ale wracam, ciągle wracam
6 Jak (i w jakiej ilosci) udalo zdobyc sie pierwsze znajomosci
Pierwsze znajomości to wioska Anchor, Strażnicy Krain pomagali wtedy bardzo skutecznie. W późniejszych etapach kiedy Arka się rozrosła to przeważnie znajomości zdobywałem na ekspowiskach.
7 Czy po samodzielnym wejsciu do gry zachecalo sie do Arkadii kogos wiecej?
Tak, zachęciłem kilka osób od gry i jak to zwykle bywa, uczniowie przerośli mistrza
W rok po powstaniu Arkii, po obejrzeniu filmu z Tomem Hanksem "Big", gdzie główny bohater grał w jakąś grę rpg z grafika uboga, ale polecenia wydawał wpisując komendy i jakoś mnie to zaciekawiło, zacząłem szukać info w sieci i tak przypadkiem natrafiłem na arkadie.
2 W jaki sposób do niego doszło (konkretny artykul/material)?
Na stronie poświęconej jakimś grom, był link do stronki ze spisem MUDów, los chciał, że na 1 miejscu na liście była Arkadia.
3 Jaki byl Twoj pierwszy klient uzywany dluzej niz miesiac.
Telnet przez wieeeeele lat następnie Zmud.
4 Jakie byly najwieksze problemy na poczatku?
Pierwsze problemy, to opanowanie podstawowych komend, pamiętam że ciągle myślałem że ktoś do mnie mówi "Slucham?" i starałem się odpowiadać jakoś,a tu ciągle wyskakiwało "slucham?", potem poznałem parę osób, które pomogły mi się odnaleźć w świecie, wyjaśnili to i owo, pomogli z zadaniami i te pamiętne "-co to cep ? - cep to cep"
5 Ile mniej wiecej czasu zajmowala arkadia tygodniowo przez pierwszy okres gry?
Przez pierwszy okres zapoznawania się ze światem po 4 do 7 godzin, ale nie codziennie, to były czasy modemów i wysokich cen internetu, czasy gdy marzeniem było mieć stałe łącze, jak już się spełnilo to i po 12-20godzin dziennie. Ale wiadomo zdarzały się przerwy najpierw krótkie, potem coraz dłuższe.... ale wracam, ciągle wracam
6 Jak (i w jakiej ilosci) udalo zdobyc sie pierwsze znajomosci
Pierwsze znajomości to wioska Anchor, Strażnicy Krain pomagali wtedy bardzo skutecznie. W późniejszych etapach kiedy Arka się rozrosła to przeważnie znajomości zdobywałem na ekspowiskach.
7 Czy po samodzielnym wejsciu do gry zachecalo sie do Arkadii kogos wiecej?
Tak, zachęciłem kilka osób od gry i jak to zwykle bywa, uczniowie przerośli mistrza