Od jakiegoś czasu zbierałem się na ten temat. Postaram się wyjątkowo, przedstawić krótko o co w zasadzie chodzi.
![Bardzo szczęśliwy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Myśląc o wpływie na świat gry mam na myśli, wszelkie działania które spotykają się z realnym odzewem ze strony kodu gry. ( O których fajnie by było nie tylko fantazjować, znaczy się rpgować.
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
- Możliwość wynajęcia wozu.
( Mamy ochotę wynająć wóz, wynajmujemy go, pozostali gracze też widzą prawdziwy obiekt do którego przyzwyczaiła ich gra, choć to też tylko tekst jest na swój sposób prawdziwy a nie wymyślony. )
- Możliwość rozbicia namiotu - były kiedyś takie na pustyni.
- Możliwość ułożenia i rozpalenia ogniska.
Szczególnie chodzi mi o taką reakcje kodu jak w przypadku depozytów - jak najbardziej trwałą i realną. Świat naszej gry najczęściej oddziaływuje w kierunku postać, tzn. działania które wykonuje postać nie zmieniają otoczenia a odnoszą się jedynie do postaci. Fajnie było by to zmieniać tak by to postać mogła ten świat formować poprzez swoje działania. I tyle, mogą to być rzeczy malutkie jak jakaś korbka która zostaje w swojej pozycji do kiedy jej ktoś inny nie przekręci, przez rzeczy średnie aż po ambitne.
Ps. Model poglądowy:
Gracz -----> Świat -----> Gracz
1 2 3
1. Gracz rozpala ognisko.
2. Ognisko istnieje w świecie.
3. Pozostali gracze jak i sam gracz który rozpalił mogą je podziwiać bez
jego dalszego udziału w te ognisko. ( Nie musi go rpgować
![Bardzo szczęśliwy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Mam taką małą prośbę, o to by w miarę możliwości uszanować ten jeden temat. Zdaje sobie sprawę że niektórzy prezentują wybitnie niski poziom inteligencji zasługujący na piętnowanie i conajmniej pogardę, jak np. ja swoim poziomem ortografii. Ale jak ktoś niemoże tego zgryźć a niema nic do wniesienia odnośnie tematu poza kpinami itd. lub chce tylko pokazać że jest mądrzejszy w hamski sposób to niech łaskawie spierdala. Frekfencja na tym forum i tak z roku na rok leci po równi pochyłej, jak chcecie mieć prywatne fora to w necie jest pełno miejsc do założenia ich zupełnie za darmo. Mnie to zwisa i powiewa, ale nie każdy jest mną, zresztą wychodzę z założenia że lepiej zachęcać do pisania niż zniechęcać.