Cech.
Re: Cech.
Aha... wiec przed chwila to byly powody wystarczajace do kasacji i odebrania gildii a teraz "nie wolno zabraniac kontaktow z mg". Nie, Slonce. Nie zabraniam nikomu kontaktow z mg. Nie podoba mi sie tylko, ze ktos na gg namawia do lamania zasad, a pozniej bardziej lub mnie pokolorowany raport sle do gory.
v.
v.
Re: Cech.
To już dawno temu Corvald spiskował (skutecznie) przeciwko swemu Mistrzowi i nikt za to gildii nie zamykał (-:
Re: Cech.
Sek w tym, ze tych osob juz w gildii nie ma (no dobra, moze to zle okreslenie... nie bylo jakos od pol roku). Robia sobie costam, gdzies w Lyrii czy innej zapomnianej krainie. Wiec odnoszenie sie akurat tylko i wylacznie do tego fragmentu tematu nie daje nam zupelnie nic.
v.
v.
Re: Cech.
Sorry, ale my mowimy o stowarzyszeniu na Arce czy klonie? Chyba sie zgubilem...Vayneela pisze: Rozumiem, ze plotka jest ladna, ale jesli domagasz sie innych powodow, to prosze:
-wynajmowanie KG do zabijania innego czlonka Cechu,
-prowokowanie do zlamania zasad,
-donosy do mg na innych czlonkow Cechu,
-proby zaskarbienia sobie przychylnosci Rady rzewnymi opowiesciami swojego smutnego zywota na gg,
-wyludzanie fragmentow logow od innych, zlepianie ich w brzydka calosc i wysylanie w arkadyjski eter,
-olewanie kandydatow i odmawianie przyjecia od nich rzeczy przyniesionej do skrzyni,
-skargi od klientow.
No, mysle, ze starczy.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Abraham Lincoln
Abraham Lincoln
Re: Cech.
No teraz to przegięliście:
Czy jest na sali Ader? Jest, i to od bardzo dawna.
Czy wejdzie do puli starających się o wejście do Cechu? Nie sądzę
Spiskował owszem, ale nie skutecznie Prowadził erpeg, nawiał, i płacił zabójcom a z arkadii wyleciał zupełnie za coś innego (o czym nie warto pisać).To już dawno temu Corvald spiskował (skutecznie) przeciwko swemu Mistrzowi i nikt za to gildii nie zamykał (-:
Czy jest na sali Ader? Jest, i to od bardzo dawna.
Czy wejdzie do puli starających się o wejście do Cechu? Nie sądzę
Re: Cech.
W sensie na tyle skutecznie, że wreszcie się niewidomy potknął na miecz wynajętego zabójcy - i tak kilkanaście razy (-: