Cech.

Archiwum zamkniętych tematów.
Mungrim
Posty: 13
Rejestracja: 20 mar 2010 16:15

Re: Cech.

Post autor: Mungrim »

A zapytam, ile obron widziałeś w akcji? I do czego je porównujesz? Pamiętaj tylko, ze faktoria to nie siedziba gildii (polecam wieści 77).


Dobrze Huggusie to nie jest siedziba z tym się zgodzę, ale wasz statek to też nie siedziba a nie znajdziesz na całej Arkadii 4-5 ludzi którzy odważą się spróbować go w tylu zdobyć bo niechybnie bardzo szybko zakończą swój żywot. Dla bezpieczeństwa potrzeba od 10 - do 15? Taką opinie słyszałem od osób które u Was grały. Wiem wiem zaraz mi powiesz że statek jest wart grubo ponad 100 mithryli, ale w faktori równie dobrze mogą być monety jak i dobra o dużo wyższej wartości. Co do obrony to testowłem chociażby waszą. Większość można wyczytać z logów zdobywania stowarzyszeń w momencie kiedy były otwarte oraz konsultując to z życzliwymi osobami z innych stow których kilka znam więc żadna to tajemnica.

Co do mojej poprzedniej wypowiedzi rzeczywiści mogłem jej nie pisać bo wyszło nie tak jak chciałem. Przeprawaszm Ridai tez masz oczywiście prawo do własnego zdania.

Pisząc swój pierwszy post w tym temacie chciałem, aby właśnie wypowiedziały się osoby które do końca w Cechu były i potwierdziły lub zaprzeczyły pojawiającym się plotkom jakoby w Cechu dochodziło do kłótni i tłamszenia graczy. I tylko tyle, ma to na celu pokazanie, że Cech został zamknięty z innych powodów a niżeli mówiąca o tym notka Mistrza Rafgarta.
Gość

Re: Cech.

Post autor: Gość »

Przyłączam się do podziękowań dla Vayneeli, Farandara i innych excechowiczów - z zupełnie innych powodów - dawno się tak nie uśmiałem dzięki Arkadii (na prawdę), jak po lekturze tych wypowiedzi w zestawieniu z faktami, o których wiem (a pewnie znam tylko ułamek).

Jakoś dziwne, ale ja w tych powyższych wypowiedziach widzę hipokryzję i teatrzyk właściwe zupełnie innej partii politycznej, niż wymieniona (skoro już ktoś zaczął takie analogie).

"Dzięki przewodnictwu Vayneeli udało nam się wspólnie stworzyć silną zgraną grupę. W gildii panował dobrobyt i harmonia oraz wspaniała współpraca z innymi. A całą sytuację wizowie wyssali sobie z palca (na pewno pod wpływem osób nam zazdroszczących)."


edit:
Ach i trzymam kciuki za tych, którzy dostaną możliwość odbudowy Cechu. Mam nadzieję, że będziecie zajmować się kupiectwem z prawdziwego zdarzenia.


edit2:
Jeszcze co do partnerów: rozumiem Wasz zachwyt sytuacją, którą sobie wypracowaliście. Pierścień dawał Wam niemal nietykalność ze względu na kupców + mieliście trzy siedziby ze skrzyniami = łatwość spokojnego expienia (na przykład z pracy), do tego profity do handlu, kontakty z innymi graczami. Udało Wam się wykoksać poziomy i stworzyć zgrany zespół. Brawo! Mi osobiście takie granie w bezpieczne gniazdko by nie odpowiadało, ale rozumiem, że dla kogoś mogło być rajem. Chora sytuacja po prostu Was nie dotyczyła, to najwyraźniej też nie obchodziła, aż do momentu interwencji adminów...


edit3 odp na poniższe:
Teatrzykiem nazwałem to, co dzieje się tutaj na forum.
Co do interpretacji faktów, to właśnie staram się oddzielić to, czyim kolegą jestem (na przykład osób, które Cie bronią) i nie mieszać takich spraw. A swój pogląd opieram na obserwacjach z punktu widzenia kilku postaci, w tym od wewnątrz.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011 10:24 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.
Vayneela
Posty: 159
Rejestracja: 20 lip 2009 19:56

Re: Cech.

Post autor: Vayneela »

Gryffith:
Te dwa zdarzenia zbiegły się w czasie, jeśli powody były inne to mea culpa.

Mimi:
Twoja prawda zależy od tego, czyim kolegą jesteś. Zawsze tak to wyglądało i zawsze będzie wyglądać. Pomijając "fakty, o których wiesz" to rzeczywiście muszę przyznać, że od kupców zawsze wymagałam więcej niż od PH. Musieli x razy poprawiać zadania, uczyć się durnych rzeczy i tak dalej, ale halo... to w końcu mieli być samodzielni kupcy, którzy bardzo często będą zdani tylko i wyłącznie na swoje pomysły. I na koniec... jeśli dla Ciebie to, co zrodziło się między członkami Cechu to teatrzyk to możemy być nawet pacynkami, nie żałuję. :)

v.
Kalun
Posty: 25
Rejestracja: 17 lut 2009 15:21

Re: Cech.

Post autor: Kalun »

Gruer pisze:Taki zarcik ale widze ze jak zwykle najwiecej pisza ci co najmniej wiedza.
Kiepski zarcik.
Deli
Posty: 355
Rejestracja: 12 lut 2009 22:28

Re: Cech.

Post autor: Deli »

Co do przywrócenia "siły mithryla" - w banku pomysłów Torgen opisał sposób na wydawanie mithryli na "nietracenie expa" przy zgonie.
Gdyby ustawić koszty takiego nietracenia na odpowiednio wysokim poziomie...
Kasa odgrywałaby b.ważną rolę w PK :)
Populacja graczy arkadyjskich nie dorasta - gracze z reguły się tylko starzeją.
Awatar użytkownika
Pier
Posty: 205
Rejestracja: 21 paź 2010 16:19

Re: Cech.

Post autor: Pier »

1. Piwo - jest
2. Chipsy - są
3. Muza - jest
4. Więcej postów - jeszcze nie ma :idea:
Awatar użytkownika
Astrid
Posty: 94
Rejestracja: 21 kwie 2009 15:06
Lokalizacja: Jakieś dziwne miejsce

Re: Cech.

Post autor: Astrid »

Nie wszyscy Kupcy się wypowiedzieli, jeszcze troszkę nas zostało obserwujących w milczeniu. Ja jestem ciekawa bezpośrednich przyczyn (kto co kiedy i w jaki sposób) kasacji Cechu.
Ridai: Pamiętam Twoją notkę i o ile w wielu punktach się z Tobą zgadzam, osobiste wycieczki są poniżej mojej krytyki. Vay nie była idealna Mistrzynią i prawdą jest, że po wyrzuceniu Ciebie i Eve postanowiłam nie mówić wprost tego ci mi się nie podobało. Na miarę skromnych możliwości wspierałam Cech jak potrafiłam. Co tu kryć, zaprzyjaźniłam się w cechowiczami; Kupcami, Subiektami i Partnerami. Cech to nie tylko kontrowersyjna postać Vay, to też wszyscy ci, co włożyli swój czas i wysiłek w jego prosperowanie. Na IRCu rozmawiam nie z postaciami, ale z graczami. I dla znajomych na ogół jestem miła. Kiedy mistrzem był Wakahiko, były do niego pretensje, że nie jest Aderem. Kiedy mistrzował Farandar, który dla mnie i innych Cechowiczów był jak dobry wujek - nie równał się z Aderem. Kiedy Mistrzynią została Vay... Niespodzianka! Ona też nie jest Aderem! Mam teraz bardzo ważne pytanie: Czy jest na sali Ader? Vay włożyła w cech wiele pracy - doceniam to. Ale gdyby tylko była między nami jakaś osoba rokująca nadzieje na to, ze zajmie się nim lepiej - poparłabym ją.
W tym momencie wraz z kółeczkiem wzajemnej adoracji staramy się wrócić jako Kupcy. Może nam się uda, może Wizowie nie wpuszcza do nowego przybytku nikogo ze starej gwardii, może tylko nielicznych... Żałować można tylko tego, że się nie spróbowało.
Kce obrazek? Tu się odezwie i wywoła Astrid trzy razy:

https://www.facebook.com/paszczearkadii
Awatar użytkownika
Rafgart
Posty: 970
Rejestracja: 09 lut 2009 10:10

Re: Cech.

Post autor: Rafgart »

Nie wiem niestety po co mialby cokolwiek w tej sprawie objasniac.
Bo jestli to:
Vayneela pisze: Rozumiem, ze plotka jest ladna, ale jesli domagasz sie innych powodow, to prosze:
-wynajmowanie KG do zabijania innego czlonka Cechu,
-prowokowanie do zlamania zasad,
-donosy do mg na innych czlonkow Cechu,
-proby zaskarbienia sobie przychylnosci Rady rzewnymi opowiesciami swojego smutnego zywota na gg,
-wyludzanie fragmentow logow od innych, zlepianie ich w brzydka calosc i wysylanie w arkadyjski eter,
-olewanie kandydatow i odmawianie przyjecia od nich rzeczy przyniesionej do skrzyni,
-skargi od klientow.

No, mysle, ze starczy.
nie jest zartem, to jest tu wystarczajacy powod nie tylko do samego odebrania gildii. I dowod albo skrajnej bezczelnosci, albo calkowitego oderwania od rzeczywistosci.
Deli
Posty: 355
Rejestracja: 12 lut 2009 22:28

Re: Cech.

Post autor: Deli »

Rafgarcie, z całym szacunkiem, dobrze przeczytałeś to, co cytowałeś?
Wolę się zapytać...
8-)
Populacja graczy arkadyjskich nie dorasta - gracze z reguły się tylko starzeją.
Vayneela
Posty: 159
Rejestracja: 20 lip 2009 19:56

Re: Cech.

Post autor: Vayneela »

Rafgart. Jeszcze raz. Duzymi literkami.

To, co zacytowales to powody usuniecia z gildii subiektki M. Wymienione, bo Ridai uznała, że owa subiektka poleciała tylko za pewną notkę. A jak tam reszta tematu, pogadamy sobie? :)

v.
Zablokowany